Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatni list jaki napisałeś do mnie
był sprzed czterech lat, bez łaski,
pisałeś – jakoś radzę sobie, nie pomnę
przesłać pozdrowień z Alaski,
krótko, zwięźle – cóż więcej trzeba
by babie dogodzić, uświęcić w glorii,
kiedy w poprzednim było to samo,
tyle że pozdrawiałeś z Kalifornii,

jaki cię wiatr przywiódł w me strony,
że siedzisz teraz obok, w okruszkach,
całkiem sam, na święte matrony,
ledwo się zjawił i już chce do łóżka,
czyżby tylko po to miałam tak długo
czekać, jak na śmierć czy inne pożogi,
by wraz z przybyciem twym, stać się sługą
zachcianek twych – o nie mój drogi,

dzisiaj jesteś, jutro może cię nie być,
wybędziesz, choćby nad wody Titicaco
i przyślesz list, jak zwykle bez potrzeby,
może więc spadaj już teraz – f… o…,
albo zostań, ja sobie spakuję rzeczy,
minie rok, dwa – zobaczysz jak to z nadzieją
czeka się na najmniejszy skrawek depeszy
z pozdrowieniami – choćby i z Montevideo,

wypatrywałam każdego dnia, a nocą
modliłam się, w sercu sycąc pożar,
gdzie on? A on? Z tą moją pomocą
wciąż znikał gdzieś – że brakło listonosza,
a teraz mi mówi – że zapominał,
wiesz co? ty mi lepiej takich gadek
nie wciskaj – między nami finał,
przegapiłeś tyle lat – ale z ciebie frajer,

czekałam, czekałam,
nadzieję wciąż miałam,
że zjawisz się, przytulisz, coś miłego powiesz,
a ciebie nie było,
wciąż nie było, nie było,
i taki koniec,
co z ciebie za człowiek,
no powiedz, powiedz, powiedz …

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba źle odczytałeś mój komentarz
jako czytelnik twojego utworu...czyli odbiorca listu (notabene mężczyzna)...poczułam się jak ON , znudzona jego odczytaniem...bo choć podmiot sugeruje znudzenie wybrankiem....jednak adresat listu o wiele bardziej zanudzonym zostaje jej oczekiwaniami i nadziejami (niespełnionymi zresztą)...
a ja cóż..."prawdziwą kobietą" nie jestem-jestem poprostu czarna , pozdrawiam :)
Opublikowano

Staram się nie komentować pisanych przez panów wierszy, jako, że nie za dobrze znam ich sposób pojmowania świata. Ten wiersz jest jednak ponad podziałami płci, jest wręcz genialny. Niestety, nie mogę dodać do "ulubionych", żeby powrócić stosowniejszą porą, lecz będę śledzić. W tej chwili oceniam podwójnie "genialne". Serdecznie pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba źle odczytałeś mój komentarz
jako czytelnik twojego utworu...czyli odbiorca listu (notabene mężczyzna)...poczułam się jak ON , znudzona jego odczytaniem...bo choć podmiot sugeruje znudzenie wybrankiem....jednak adresat listu o wiele bardziej zanudzonym zostaje jej oczekiwaniami i nadziejami (niespełnionymi zresztą)...
a ja cóż..."prawdziwą kobietą" nie jestem-jestem poprostu czarna , pozdrawiam :)

chyba tak - już poprawiam się i o wybaczenie proszę
MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
    • @Robert Witold Gorzkowski Tak pięknie napisałeś o kobietach, że aż musiałam przeczytać kilka razy. Postawiłeś płeć piekną na piedestał.  Mało jest takich wierszy.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • I poznaliśmy rozkład miejsc - jakie konkretni politycy zajmą podczas Zgromadzenia Narodowego i Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki zostanie w Sejmie Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej otoczony politykami Koalicji Obywatelskiej!   Źródło: wPolityce.pl   Pana Prezydenta Elekta Karola Nawrockiego do Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej powinni wprowadzić kobiety z dziećmi - regulamin Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej na to całkowicie pozwala.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...