Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stoję w oknie
gdzieś pomiędzy nocą a dniem
gdzieś pośrodku
i rozkładam ramiona
Wyobrażam sobie jak to jest
mieć skrzydła gotowe do lotu
Jestem w chmurach
już lecę tam gdzie słońce wschodzi
by chwycić orła za ramię
by być w czułości jego wiatrów
i razem z Światłem
drgać na zielonym liściu
Chwycić się pajęczyny srebrzystej
i poczuć lekkość łąki rozgrzanej
I tylko stoję w oknie
już zmierzch nadchodzi fioletowy
myśli mkną do okien
gdy odlecą oskrzydlone
ujrzę je na niebie
pośród moich marzeń
będą roześmiane,skore do zabawy
Za dnia jeszcze odfruną za horyzont
i znów stanę w oknie
by ujrzeć to co w duszy dojrzewa

Opublikowano

Wyobrażam sobie to powiedziane jednym tchem... z zamkniętymi oczami...

Bardzo ładnie. Są momenty znakomite :

by być w czułości jego wiatrów
i razem z Światłem
drgać na zielonym liściu

I są momenty dopełniające. Podoba mi się. Gratuluję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...