Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zapowiedź wydawnicza

TARA - taki tytuł ma książeczka znanej na poezja.org autorki - Magdaleny Tary.
Prace redaktorskie i edytorskie są na etapie końcowym, powstał już nawet próbny egzemplarz, zatem można podać podstawowe informacje o wydawnictwie.

TARA - to zbiór 20 opowiadań, a właściwie saga warszawska, oparta na losach rodziny, obejmująca wydarzenia na przestrzeni prawie stu lat. Magda pisze o tym wszystkim żywym stylem, z ciepłym dystansem, a często z ironią (również: autoironią). Świetny słuch zaowocował kapitalnymi dialogami "prosto z życia". Całość czyta się z dużą przyjemnością, ze wzruszeniem i nieustannie - z uśmiechem.
Tekst jest ściśle powiązany z ilustracjami, które specjalnie dla wydawnictwa przygotował - także znany na poezja.org - HAYQ.

Książka (w poręcznym formacie: 148x148mm) ma 128 stron oraz stylową okładkę z fotografią Autorki i kilkoma informacjami bio (a również prawdziwym nazwiskiem, bowiem "Tara" jest nickiem).

Pozycja będzie dostępna w kwietniu br. - jeszcze przed świętami.
Cena została skalkulowana w granicach 9 - 10 zł (+ koszt wysyłki: od 2,5 zł dla listu zwykłego do 5,50 dla poleconego priorytetu).

Od tego momentu przyjmujemy wstępne zamówienia i rezerwacje - pierwszy nakład będzie limitowany (możliwościami wydawcy i ilością zamówień), choć dla wszystkich zainteresowanych książka będzie dostępna (możliwe są dodruki w późniejszych terminach).

Polecam i zapraszam do przesyłania zapotrzebowań na adres: bezet(małpa)o2.pl

Bogdan Zdanowicz (wydawca)

PS. W adresie mailowym zamiast: (małpa) powinien oczywiście być znaczek: @
  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

dziękuję za zapowiedź

a przy okazji dziękuję Wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tomiku:

Annie Parze
Ani Ostrowskiej
Eli Ale

za ściganie moich literówek

HAYQ - za wspaniałe opracowanie graficzne i okładkę (kto był w Pionkach - ten widział jakie to cacuszko)

Bezetowi - mojemu Wydawcy z Krakowa za to, że:
nie odstępował mnie odgłos szpicruty uderzającej o cholewy wypastowanych do błysku oficerek, przypominający o terminie ("kiedy korekta! weź się w końcu do roboty!") ;D
dziękuję, Bogdanie - praca z Tobą była przyjemnością (mówię poważnie, bo my czasami sobie żartujemy)

i na koniec - Tobie, Adasiu, bo bez Ciebie te opowiadania nie ujrzałyby światła dziennego.

serdecznie zapraszam wszystkich, którzy chcą poznać losy pewnej warszawskiej rodziny pod adres podany przez bezeta
:))))))

Opublikowano

Nareszcie będzie! Tak się cieszę. Miałam go już w ręku w stanie surowym i czekam na pełen rozkwit. Finezyjna, interesująca grafika gra z treścią piękne melodie z przeszłości i opowieści o ludzkich twarzach. Polecam wszystkim, a Tobie, Magdo, gratuluję, czekając razem z Tobą na dotarcie do celu. Słuchająca Twojej "muzyki" - Elka.

Opublikowano

Już od dawna czekam na prozę Magdy w "papierowej formie" i przyznaję, że doczekać się nie mogę ;))) Będzie "do poduchy" jak znalazł :)
Pozdrawiam Magdę, Arka, p.Bogdana i całą resztę.
Trzymam kciuki, nie tylko ja ;))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja również gratuluję. :-))) Mam nadzieję zapoznać się z treścią, gdy całość będzie gotowa ujrzeć światło dzienne. Pozdrawiam ciepło A :-)))

Agnies, dziękuję. zapoznasz się bez wątpienia.
ściskam!
:*
Opublikowano

no czytanie wierszy na monitorze ujdzie
ale proza to prawdziwa masakra, zatem moja radość podwójna.

wiesz Magda, że się cieszę (to ta pierwsza radość), że końcem końców potraktowałaś serio te swoje teksty,
najpierw na orgu, a teraz to

a jak nie wiesz, to już wiesz ;)
no i ciekaw jestem niezmiernie, co tam imć HAYQ zmajstrował
tylko popędź tych przebrzydłych wydawców, bo wydam wszystko
na fajki i co wtedy?
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))))))
dostaniesz, Adam, po znajomości (na papierosy). ;P
wiem, że wierzyłeś, może nie bezkrytycznie, ale jednak - w to pisanie długaśneee, wymagające (jednakowoż) skupienia w czytaniu :D
no to się skupisz!
aa! i pożyczyłam sobie Twoje imię! masz cholernie akustyczne imię ;D;D.

dziękuję, Adam - za tę wiarę i za imię
:)))))))
buziak!

a HAYQ - poszalał
:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Anna_Sendor Rzeczywiście, ten wiersz jest bardzo przejmujący. Żałoba tu nie jest symboliczna, ale żywa i prawdziwa. Myślę, że lepiej byłoby zakończyć na klockach, bo jest to bardzo "dajce po emocjach" nawiązanie, a powtórzenie fragmentu z pierwszych wersów brzmi trochę nachalnie, jakbyś na siłę chciała wcisnąć pod sam koniec coś dobitnego, a przecież nie ma takiej potrzeby.  
    • Ależ niekomfortowo, a jeszcze nie zacząłem... Jestem pan Clérambaul - gawędziarz. Będzie mi miło, już za chwilę. Póki co - byłem.      Byłem panem Stendhal. Obserwatorem zanim poczułem, a później, po - czuciem piękna ponad miarę. Kimś z przesytu, kimś w gorączce, zbyt mocnym biciem serca, zbyt szybkim. Gdy w pamięci wciąż "Deposizione di Volterra" Rossa Fiorentino, a na ziemi tylko niebo, zapadłem się najbardziej      w Cień. I byłem nim najbardziej. Byłem potencjałem, ogromnym potencjałem i gdybyś tylko wtedy na mnie spojrzała... W Tobie bym rósł, mocniej i bardziej.    Już wtedy byłem trochę gawędziarzem, lecz przede wszystkim obietnicą.      Tym co istnieje we wszystkich nienapisanych listach. I wyznaniem naszej tajemnicy, Janku - Ty małomówny kochasiu. Przecież widzę jak na mnie patrzysz gdy mijamy się na klatce, w aptece, w snach.    Przecież jestem Tobą pani Leokadio, przecież właśnie się rumienię. Na samą myśl...      Jest mi miło. I milej. Tu, przy sfatygowany już stoliczku. Tu, nad pamiętnikiem z pragnień, strachu i iluzji. Jakby zza szyby, jakby z miłości.
    • @KOBIETA i się uśmiecham na Twój komentarz i trochę nie chcę przestać :) chciałabym żeby był wyjątkowy i jeśli w Twoich oczach choć trochę jest, to jest mi niezmiernie miło. Dobrej nocy i również pozdrawiam :) @tetu cudownie, że go wyczytałaś :) Bardzo Ci dziękuję i za obecność i cudowny komentarz. Jakoś mi tak bliski. Pozdrawiam serdecznie :) @Nata_Kruk ano mam :) a skoro i Ty w nim... to jest mi już najmilej :) Dziękuję pięknie :)
    • @MIROSŁAW C. dziękuję bardzo :) @Wiesław J.K. ogromnie mi miło, że tak go widzisz. Dziękuję :) @Berenika97 to Tobie również przepięknie dziękuję :) choć słów brak. @huzarc ostatnio coraz częściej piszę szeptem zamiast krzykiem (czy to cichym czy to głuchym) wiersze i chyba dobrze się w tym czuję... Dzięki piękne :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Zorya Holmes Pogodnie! Pozdrawiam! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...