Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(improwizacja)

Ciemna już noc, a ja wciąż piszę.
Cofam litery, a one się tłoczą, bezpańskie,
pełne obaw, gną się i łamią w zniecierpliwieniach.
Piętrzą wersami w żłobionych kolumnach
i zanim zamkną się w myśl jakąś proroczą,
nim zmartwychwstaną, truchleją wpierw w trumnach.
Na końcu kropkę postawią nad i… zaraz potem
zimnym się obleją, złośliwe i krnąbrne.
Porwane oddechem ssącym, na wzór listowia,
co w uniesieniach wiruje, szaleją
wołaniem głuchym zjeżone, jak wilki,
gdy owładnięty wpływem księżyca,
wyciem na strzępy zgłoski rozrywam,
wyklęty i niezrozumiały,
bełkocząc i bluźniąc, imię twe przyzywam.
Szczery do bólu i bez obawy,
tracąc swój wymiar i znaczenie
niknę, rozpływam się we mgle.
Na scenie nagi, na skrzypiących deskach
tańcząc jak niedźwiedź
w takt bicza i pałki,
roztrącając zajadłe, krwi rządne pieski,
koziołki fikam.
Przechwałki?
Dzisiaj na piasku kreślę - arabeski.

Opublikowano

Porwane oddechem ssącym, na wzór listowia,
co w uniesieniach wiruje, szaleją
wołaniem głuchym zjeżone, jak wilki,
gdy owładnięty wpływem księżyca,
wyciem na strzępy zgłoski rozrywam,
wyklęty i niezrozumiały,
bełkocząc i bluźniąc, imię twe przyzywam.

Ile trzeba wypić, żeby się zaimprowizować do tego stopnia... ? ;)

Kosz.

Opublikowano

Ja bym rządne napisała prze 'ż" a poza tym popieram przedkomentatorów
Przerost formy nad treścią , poza tym Słowacki już to powiedział najtrafniej , "chodzi o to by język giętki powiedział to, co pomyśli głowa " i po co tworzyć mniej wydarzone teksty , na ten sam temat twórczej męki?

Pozdrawiam Stary Kredens

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co do "ż" - racja.
Inna sprawa to improwizacja. Tu słowa same układają się w wynikające z ich zestawiań treści.
Na Słowackim się nie wzorowałem, jak nie wzoruję się na nikim.
Proszę mi jednak powiedzieć, czy wiersze pozostałych uczestników są aż tak nowatorskie, w tym także tu komentujących, żeby wcześniej nikt nie poruszał prezentowanych przez tu obecnych, tematów? Nie sądzę. W zasadzie wszystko już było. Różnić je może jedynie tak zwana współczesna poetyka, oscylująca na granicy z prozą i uwspółcześnienie. Coś w stylu inscenizacji Szekspira we współczesnych dekoracjach i tyle. Na nowatorskie ujęcia w poprzednich moich tekstach też wypinaliście się. Nic to jednak nowego. Borykali się z tym także znani i uznani poeci. O to samo można oskarżać i Szymborską, i Miłosza, nawet Herberta. Wszyscy mamy korzenie, wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy borykamy się z otaczającą rzeczywistością, przenosząc na zasadzie dziedziczenia tę samą świadomość historyczną. Silenie się na oryginalność jest tylko usiłowaniem sztucznym. Tłumaczeniem najczęściej poezji na zwersowaną prozę Różewicza i nieco wcześniejszych twórców, a ten przecież uparcie od lat zapowiada koniec poezji (nie bez racji). Poezja współczesna, klasyczna i bóg wie jaka, ma być szczera i osobista. Moja jest, nawet jeśli oskarżycie ją o durność, wtórność, i chmurność, i sprzeczność z aktualną modą.

Poza tym twórcza męka:), to jedynie jeden - powierzchowny, choć bogato opisany wątek w moim wierszu.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panu to się powinno odebrać prawo głosu , proszę się odnosić z sensem do materii utworu
Kredens

Proszę najpierw materii utworu nadać sens, a dopiero w drugiej kolejności bawić się w prawniczego Janosika... ;)
Opublikowano

Pan zupełnie nie wie na czym polega poezja , ona wywołuje określone stany emocjonalne w czytelniku za pomocą różnych środków wyrazu od zachwytu dajmy na to po niechęć , jej zadaniem nie jest opisywanie rzeczywistości , łowienie sensu, a w Pana komentarzach bardzo drażnią osobiste niewybredne przytyki np. ile trzeba wypić - to okropne i takie niepoetyczne
Pozdrawiam Kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...