Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Dopiero teraz wkroczyłam i dla mnie teraz jest nieźle.
Ale są literówki:
"Milczenie
jesienną mgłą skopliło się na twarzy ." - sk[color=#FF0000]r[/color]opliło, poza tym jest niepotrzebna spacja między zdaniem a kropką - to błąd.
Podobny błąd jest w wersie: "jak ten na którym stanęliśmy ."
I jeśli już są kropki, to powinny być także przecinki: "jak ten, na którym stanęliśmy."
Pozdrówka, Jagodo.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


każady związek jest dobry jeśli jest taki, jak chcemy
JOlu! pozdrawiam ciepło
PS, Pomocna dłoń w każdym momencie jest potrzebna,
na warsach taty, nikt nie pomaga :)))
więc... rozumiesz, hihi
i dzięki, kochana:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


JO!! dzięki za wkroczenie z pomocą, pozdrawiam serdecznie. miłego dnia, Oxy.
Jeszcze tylko ta nieszczęsna spacja między zdaniem a kropką: "na którym stanęliśmy ." Trza ją usunąć i będzie absolutne cacy. :-)
Pozdrówka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


JO!! dzięki za wkroczenie z pomocą, pozdrawiam serdecznie. miłego dnia, Oxy.
Jeszcze tylko ta nieszczęsna spacja między zdaniem a kropką: "na którym stanęliśmy ." Trza ją usunąć i będzie absolutne cacy. :-)
Pozdrówka.
ufff, wyrównałam, myślę, że już wszystkie błędy poprawione, ściskam Cię, Joasiu, miłego wieczoru!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeszcze tylko ta nieszczęsna spacja między zdaniem a kropką: "na którym stanęliśmy ." Trza ją usunąć i będzie absolutne cacy. :-)
Pozdrówka.
ufff, wyrównałam, myślę, że już wszystkie błędy poprawione, ściskam Cię, Joasiu, miłego wieczoru!!!
Ale dalej jest ta nieszczęsna przerwa! O tutaj: "na którym stanęliśmy[color=#FF0000]_[/color]." (zaznaczyłam podkreślnikiem na czerwono).
Buziaki. :-)
Opublikowano

Za dużo "poezji" w tej poezji - a mogło być tak zwyczajnie, prosto opowiedziane, bez inwersji, które nie mają żadnego uzasadnienia poza tworzeniem tzw. "aury".
Dużo, dużo do skrócenia, wyprostowania. I proszę nie słuchać krakania o "jakach" - każdy środek jest dobry, jeśli jest funkcjonalnie użyty.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Każdy środek jest dobry, jeśli jest funkcjonalnie użyty" - zgoda(!), byle nie nadużyty. Poniżej wersja pierwotna wiersza z wyboldowanymi "jakami".

Wilcza Jagoda napisał:

Życie jest jak lustro, samo się do ciebie nie uśmiechnie.


Inaczej by nasz świat wyglądał gdybyśmy spotkali się
dużo wcześniej, mówisz
a ja składam porwany liść , jakbym chciała skrzydła
dorobić swojej samotności a może zmienić go
na wspólny kamień u drogi.

A teraz chciałabyś? Pytanie bez odpowiedzi
pozostawiłam w momencie, kiedy zamierałeś .
Milczenie, jak cała nasza jesień
mgłą włazi w oczy i zastyga rosą na twarzy.
Pozornie niby nic takiego, ot rzucony pytajnik.
Nie dawał schronienia [u] ostatniem[/u] promieniom
żółknącego klonu, zwiastuna odlatujących.

Cała upragniona podróż w nieznane zamknęła się mostem
bez przejścia jak ten, na którym stanęliśmy do zdjęć,
których nikt nie[u] robił.[/u]
Tylko deszcz wiedział [u]co robić.[/u]
Ciężkimi kroplami odrywał kolejne liście
ścieliły drogę depczącym.

Tylko jeden " jak " ma uzasadnienie, ten pierwszy ale po przeróbce. Reszta " jaków" to słabość stylistyczna autora.

Pierwszy cytowany wers:

Życie jest jak lustro, samo się do ciebie nie uśmiechnie.

w tej wersji jest ok: życie jak lustro, samo się do ciebie nie uśmiechnie.

Pominięcie czasownika ma sens, bo życie jest - z pewnością. :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Napracował się pan nad znacznikami html-a, nie wiem tylko w JAKim celu.
"Słabość stylistyczna", "słowna łatwizna w tworzeniu metafory" - to są ogólniki, zwane inaczej piernikami. "Jak" tworzy porównanie, nie metaforę (vide: kurs szk. podst.). "Zakaz" używania porównań z jak propagowali awangardyści, chodziło o zdynamizowanie, najogólniej mówiąc, języka i zmetaforyzowanie całej wypowiedzi. Karykatura tego zabiegu (tego podejścia) nastąpiła z opóźnieniem, JAK się wydaje, w twórczości tzw. Orientacji w końcu lat 60-tych.
Czym innym jest nadużywanie, czym innym używanie - nie tylko w poezji.
A głównie chodzi o wspomnianą stylistykę. Łatwo stwierdzić, że Jagoda nie przejawia inklinacji awangardowych i odwołuje się raczej do klasycznych środków poetyckich. Nie oceniam - JAK.
I nie oceniam słuszności/poprawności uwag pana Almare, odnoszę się tylko do nieuzasadnionych dogmatów.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


każady związek jest dobry jeśli jest taki, jak chcemy
JOlu! pozdrawiam ciepło
PS, Pomocna dłoń w każdym momencie jest potrzebna,
na warsach taty, nikt nie pomaga :)))
więc... rozumiesz, hihi
i dzięki, kochana:)))
Jagódko, święta prawda,
szkoda działu "taty" - tak myślę tylko... - byłoby bardzo miło mieć pod ręką fachowców...
prawdziwych fachowców.
tak mi przyszło wrzucić "dziewiątkę - a nich Ci na zdrowie...
serdecznie z kwiatkiem - Jola.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


każady związek jest dobry jeśli jest taki, jak chcemy
JOlu! pozdrawiam ciepło
PS, Pomocna dłoń w każdym momencie jest potrzebna,
na warsach taty, nikt nie pomaga :)))
więc... rozumiesz, hihi
i dzięki, kochana:)))
Jagódko, święta prawda,
szkoda działu "taty" - tak myślę tylko... - byłoby bardzo miło mieć pod ręką fachowców...
prawdziwych fachowców.
tak mi przyszło wrzucić "dziewiątkę - a nich Ci na zdrowie...
serdecznie z kwiatkiem - Jola.
JOlu, wszak tutaj mamy fachowców, są bardzo pomocni, dzięki NIm wiersze nasze zyskują na wyglądzie :P
dzięki ci, kochana, pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Najtrudniej jest się otworzyć Nie jestem szafą którą się wietrzy Najtrudniej jest się przyznać Nie jestem oskarżony Najtrudniej jest pokochać Nie jestem kochany Czyżby najtrudniejsze było za nami Nie, to trudno Nie trudno jest na próżno uciekać Nie trudno jest złościć i wściekać Nie trudno jest innych rozgrzeszać Jak łatwo powiedzieć kłamstwo Jak łatwo poczuć strach Jak łatwo udawać i grać A cóż w tym złego, poeta się dziwi I ja się dziwię z nim Przecież gra w uczciwego to najpiękniejsza gra Bo uczciwy to samo sumienie ma  
    • @Berenika97   Bereniko. Ton ciężki, niemal apokaliptyczny a jednak osobisty. W świecie, który miele wszystko w masę, ocala nas uparte trwanie w rytmie własnego kroku.   Twoja poezja. Już mi się do niej tęskniło :)
    • Polityk wchodzi do swojego mieszkania jak huragan w brylantowym smokingu, z kieszeni wysypują się złote monety jak deszcz meteorytów, z teczki wylewają się banknoty jak zielona powódź papieru, a złote sztabki uderzają o podłogę jak kły mamuta, rytmicznie, w takt jego serca – serca pompowanego łapówkami. Pudełka po butach trzeszczą jak trumny przepełnione banknotami, mikser wiruje w szaleństwie i pluje monetami, kaloryfer jęczy, dusząc w sobie koperty gorące jak węgiel z piekła, a szuflady wybuchają jak armaty absurdu, plując na podłogę kolejne łapówki, które wiją się jak robaki karmione podatkami narodu. Banknoty tańczą w powietrzu niczym skrzydła szarańczy, opadają na stoły, krzesła, rośliny, na kota mdlejącego w kącie, szeleścią chórem za oknem: – Idioci, głupcy, płaćcie, płaćcie dalej, bo każda wasza złotówka jest jego świętem. W szafie – sejf, w sejfie sejf, w sejfie kolejny sejf, a każdy mdleje od ciężaru złotych sztabek i banknotów, trzęsie się jak pacjent w gorączce, ale polityk otwiera je z czułością, jakby były matrioszkami chciwości, i śmieje się, że nigdy nie będzie ostatniego dna, bo chciwość nie zna spodu. Złote sztabki układają się w piramidy, monety stukają jak werble koronacji, a polityk klęka przy tym skarbcu jak kapłan pychy, całuje banknoty, tuli złoto, wdycha je jak kadzidło, i szepcze: – Jeszcze… jeszcze… naród niech kona, a ja będę królem złotego świata! Dywan próbuje go udusić ze wstydu, kanapa wyje jak pies skatowany podatkiem, lustro pęka i krzyczy: „Patrzcie na monstrum, co żywi się waszym chlebem!” Ale polityk śmieje się, śmieje tak, że ściany pękają, śmieje się banknotami, śmieje się sztabkami, śmieje się narodem za oknem, który stoi w kolejce do życia – z pustymi kieszeniami i pełnym rachunkiem sumienia. Aż wreszcie staje sąd, w progu, z uśmiechem jak bankomat, i mówi jak wyrocznia absurdu: – Te złote monety? Nie jego. Te banknoty w pudłach po butach? Nie jego. Te sztabki pod dywanem, te koperty w kaloryferze? Nie jego, nie jego, nie jego. I polityk wychodzi wolny, czysty jak kryształ w kieliszku szampana, śmiejąc się w złocie i papierze. A naród za oknem, głupi, naiwny, wyzuty – bije mu brawo i płaci dalej, bo wierzy, że ten skarbiec wypełniony łapówkami zbudowany jest dla niego, choć naprawdę zbudowany jest na nim.      
    • @Alicja_Wysocka  Podskakuję z radości i wiwatuję :) Dzięki :) Troszkę poważniej, najpierw AI wygenerowałem sam dźwięk, później potrzebowałem podpiąć pod klip, za poradą copilota tu uwaga nieby się nie komunikują ze sobą, a zainstalowany program wykonał proponowane zalecenia co do videodysku odnośnie do orginalnego pliku mp3, edytując wgrałem dwa pliki dźwiękowe i jeden przesunąłem na osi czasu, chcąc uzyskać odpowiednią głębię, najdłużej walczyłem z z obrazem, dałem sobie spokój z ruchomym, skorzystałem z propozycji pierwszego AI copilota (z którym początkowo nie szło się dogadać, bo wstawiał mi obrazki z tekstem) gdzie była ta grafika, kolejny schodek to export gotowego pliku, premium, pro i płać, to mnie wkurzyło cała praca na marne, więc go nagrałem bezpośrednio z ekranu, ach wspomnę dlatego premium bo te efekty gwiazdek, i przyciemniania to płatna opcja. Na koniec powiem, że opłaciło - dostałem super komentarz :) Oczywiście wywaliłem programy z kompa, mam wątpliwości czy przy moich zasobach sprzętowo-finansowych jest sens na kolejny klip. Zważając że Ai dokonało tu przełomu, oczywiście wiem o tym że tylko dlatego, bo wydałem odpowiednie polecenia. Tylko dlaczego czuję że to proteza?
    • @Sylwester_Lasota Sylwestrze, to musi być pasjonujące zajęcie. Już sobie wyobrażam te nasz wiersze napisane, które nam zilustruje i zaśpiewa AI - życzę powodzenia! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...