Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

będzie mi dobrze
nawet z zimnym kaloryferem
zimną kawą z fusami

kiedy wypisze mi się długopis i padnie telefon
kiedy stłukę ulubioną szklankę
kiedy czekoladki okażą się niesmaczne

będę kochana
nawet zadymiona
z brudnymi kolanami i tą okropną fryzurą
bez sił na cierpliwość

kiedy przemoczę buty
kiedy przytrzasnę sobie palce
kiedy znów się rozpłaczę
będzie mi dobrze

Opublikowano

Ja bym coś tędy tenteges;

będzie mi dobrze

z zimnym kaloryferem
kawą i fusami

wypisze mi się długopis i padnie telefon
stłukę ulubiony kubek

taka będę zadymiona
brudne kolana rozwichrzone włosy

przemoczone buty zmarznięte palce

będzie mi dobrze
kiedy znów się rozpłaczę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nieeeeeeeeeeeeee!!!
przepraszam, Agato, że Cię, ekhem, wykorzystuję; nie wolno zmieniać wiersza, bo on jest naprawdę dobry. i wcale nie banalny - banalny byłby, gdyby było "płaczę jest mi źle". "płaczę jest mi dobrze" to jest pomysł, na który niewielu wpadło czy kiedykolwiek wpadnie. inna sprawa to wykonanie, i tu można by polemizować; ale mi się tam podoba i już :)

bardzo bardzo mi się podoba [-dodała po przeczytaniu wiersza drugi, i trzeci, i czwarty raz.]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nieeeeeeeeeeeeee!!!
przepraszam, Agato, że Cię, ekhem, wykorzystuję; nie wolno zmieniać wiersza, bo on jest naprawdę dobry. i wcale nie banalny - banalny byłby, gdyby było "płaczę jest mi źle". "płaczę jest mi dobrze" to jest pomysł, na który niewielu wpadło czy kiedykolwiek wpadnie. inna sprawa to wykonanie, i tu można by polemizować; ale mi się tam podoba i już :)

bardzo bardzo mi się podoba [-dodała po przeczytaniu wiersza drugi, i trzeci, i czwarty raz.]

Proszę się ode mnie odstosunkować ;)
Co wolno i czego nie wolno - o tym decyduje Autor/ka.
A mój sposób widzenia wiersza mogę sobie przedstawiać jak chcę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nieeeeeeeeeeeeee!!!
przepraszam, Agato, że Cię, ekhem, wykorzystuję; nie wolno zmieniać wiersza, bo on jest naprawdę dobry. i wcale nie banalny - banalny byłby, gdyby było "płaczę jest mi źle". "płaczę jest mi dobrze" to jest pomysł, na który niewielu wpadło czy kiedykolwiek wpadnie. inna sprawa to wykonanie, i tu można by polemizować; ale mi się tam podoba i już :)

bardzo bardzo mi się podoba [-dodała po przeczytaniu wiersza drugi, i trzeci, i czwarty raz.]

Proszę się ode mnie odstosunkować ;)
Co wolno i czego nie wolno - o tym decyduje Autor/ka.
A mój sposób widzenia wiersza mogę sobie przedstawiać jak chcę.
oczywiście. nie pisałam, by się wykłócać i decydować o tym co wolno, (bo od tego mamy pana prezydęęęta,) ale by przekazać własne zdanie (jeszcze raz przepraszam, że tak chamsko dostosunkowałam się do Twojego komentarza ^^).
pozdrawiam :)
Opublikowano

Tostie,
fajna wersja Agaty, ale u Ciebie jakby więcej szaleństwa. Przerzedziiłabym trochę dookreślenia
np. >kiedy wypisze mi się długopis i padnie telefonkiedy się wypiszę
Najbardziej podobają mi się ostatnie cztery wersy. Są desperackie.

No to coś w ten deseń

www.youtube.com/watch?v=QMVZvFGAZ94&feature=related

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To był rok dla mnie dobry pełen darów i wzruszeń, ...i chwil odkrywania: co ja chcę, a co muszę. To był rok dziękczynienia, czynienia dla siebie. I podróży po globie, i mazania po niebie. To był rok, kiedy życie powciągało w swe nurty. I płynęłam w nim żwawo, uważając na burty. Jakby - ciężko - już było, jakby nauk niemało w część praktyczną włożnych w końcu za_działało. Jakby życie, co z puzzli rozrzuconych na deski cały obraz stworzyło. A ja pytam: co jeszcze? Dzisiaj lepiej rozumiem sztukę, filmy, historię, wiem, co z czego wynika, co się nie da zapomnieć. Zrozumiałam swe błędy i to na każdym kroku. Świata olśnień i głębi życzę. Do siego roku!
    • @Radosław   Radosławie :) och Radosławie.! Ja tylko bywam…pragmatyczna :)    no dobrze…przesadziłam z „ porzucaniem” :)  wiesz, że potrafię ;)     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może tak być, jeśli podmiot nie jest przyspawany do traum. Natomiast    jeśli porzuci się ten metaforyczny plecak to trudno by było skorzystać i z tych zasobów.    widzę, że jednak pragmatyzm wziął (przynajmniej częściowo) górę również i u Ciebie ;) 
    • Kwitnie na polanie zapomniany kwiat. Nie pamięta o nim juz cały świat. Bo cóż pamiętać? - gdy młody był głupi! Myślę czasem, że może to lubi.   Starym liściom słońce blask nadało. Nikt dotąd nie wie jak to się stało. Niespodzianka - te proste słowo się rzekło. i bez tego nawet zdrowe serce by pękło.   Wody już nie trzeba. To cudem zwany kwiat. Bo zawirował na nowo przy nim świat. On zwiędnie i zgaśnie - ulotność ma w sobie. Chyba tylko na chwilę postawił się chorobie.   Kto widział ten wie, kto nie wie - nie widział. Czy tak jak nas, kat będzie go ścinał? Natura matką mych dziwacznych losów. Nożem nie pogardzi wyznaczenia paru ciosów.
    • @Łukasz Wiesław Jasiński  Serdecznie Panu dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...