Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stukotanie


Rekomendowane odpowiedzi

Plac Na Rozdrożu, grudniowy wieczór.
Twórca zmiata towar brudnych ulic, drapieżnik
zasnął w tajemnicach podziemi. Zastanawia mnie
smutna twarz dziecka, która mignęła gdzieś
między światłem a rozumem. Zza zakrętu
wyskakuje ogromny lew, mija mnie
z piskiem. Krzyczę na każdego "animal"
albo "zwierzę". Krzyczę na każdego "ja".

Nagle mamy czerwiec, ten sam plac.
Tym razem to twarz starca wymieniła się
ze słońcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twórca zmiata towar brudnych ulic, drapieżnik
zasnął w tajemnicach podziemi. Zastanawia mnie
smutna twarz dziecka, która mignęła gdzieś
między światłem a rozumem. Zza zakrętu
wyskakuje ogromny lew, mija mnie
z piskiem. Krzyczę na każdego "animal"
albo "zwierzę".

To jest "kreskówka" autorze... ;)
Marnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...