Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pogoń myśli w zaprzęgu
stukot coraz głośniejszy
wyścigi pytań i hipotez tysiące

czy pobiec bez tchu
a może zostać

daleko do mety?

Chcę stać się eterycznym pegazem
co unosząc się,
znika powoli...

Opublikowano

Ten wiersz to już jest sięganie, sam nie wiem jak daleko i po co; ależ oczywiście, że wiem jak, gdzie i po co, tylko że wiem po swojemu, jakoż każdy (przynajmniej twórca) wie, albo mu się wydaje, że wie. Jest to więc wiersz z serii ars poetica, o pewnym uniesieniu, powiedzmy że twórczym, acz nie ma twórczości oderwanej od życia vel od codzienności, kwestia li tylko i wyłącznie w niecodziennym przeżywaniu codzienności, a więc poniekąd w widzeniu tego co można przegapić, i w odczuciu tego, obok czego można przejść obojętnie. W tym miejscu (poniżej) pozwolę sobie jeszcze przytoczyć swój wiersz na ten temat, bądź bardzo bliski temu tematowi, bo tak czy inaczej są to pokrewne wiersze. Pozdrawiam



* * *

pasą się konisie
dosiąść by najbardziej
narowistego
i galopem
nie tyle tam
co stąd
puścić się

i by koń nie poczuł
co to popręg
wpić się
w grzywę w skórę
rekami zębami
w duszę
dziką
co to ją ma koń
a może człowiek
mieć
skrzydła

Opublikowano

Pegaz urodził się bo Meduza straciła głowę,
niby nic w tym dziwnego, :)
szkoda tylko że pomimo swojej "cudowności " skrzydlaty koń był śmiertelny,
tak jak jego brat bliźniak Chrysaor.
Ciekawe, można by jeszcze powalczyć z tekstem.
Pozdrawiam Krzysiek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...