Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy mnie jeszcze pamiętasz?
Znaliśmy się przed laty.
Fajną byłaś panienką,
a ja byłem smarkaty.

Nauczyłaś mnie tyle,
że nie mogę zapomnieć.
Dzisiaj znowu cię widzę,
znów uśmiechasz się do mnie.

Czas psikusa nam spłatał,
niemal lata wyrównał.
Jesteś panią dyrektor,
ja nie taki już gówniarz.

Swoje CV dziś składam,
szukam pracy w tej szkole.
Ty się do mnie uśmiechasz,
choć mam dzieci i żonę.

Więc się nigdy nie dowiesz,
jakie myśli przed laty
zakręcone miał w głowie
pewien chłopak
z pierwszej
twojej klasy.

Opublikowano

Ale fajny wierszyk! :-) Bardzo, bardzo sympatyczny.
Jesteś nauczycielem??? Naprawdę?...
Pamiętam, jakie w mojej "karierze" widywałam nieświadome dowody uwielbienia i/lub pożądania dla mnie ze strony moich małoletnich uczniów. ;-))) Bardzo to było zawsze sympatyczne i niewinne, i ukrywane skrzętnie. :-D (W gimnazjum i liceum).
Pozdrawiam.
Oxyvia.

Opublikowano

Przykro mi, że muszę Cię rozczarować, ale cieszę się że stworzona przeze mnie, hipotetyczna sytuacja, wygląda na tyle realnie, że autentyczne może wydawać się utożsamienie autora z peelem :)
I jeszcze wielkie dzięki za potwierdzenie prawdopodobieństwa zdarzenia :)

Kłaniam się i pozdrawiam.

Opublikowano

Ja Cię dobrze pamiętam,
jaki byłeś przed laty.
Ta koszulka pomięta
i na twarzy pryszczaty.

Dziewczyn bałeś się strasznie
omijałeś z daleka.
Zośka* piłka na stałe
lub zbiór znaczków - jak rzeka.

Myśli miałeś gdzieś w chmurach.
Coś mówiłeś; o słońcach,
grawitacjach i dziurach,
o plejadach bez końca.

Więc na ziemię ściągnęłam
raz całując niewinnie.
Do tej pory pamiętasz
o figlarnej dziewczynie...

Dziś mam dzieci i męża
który do mnie wciąż wzdycha.
stanowisko w tej szkole
- przeszłość uśmiech zamyka.


* zośka - gra chłopięca polegająca na odbijaniu nogą ołowianego ciężarka w kolorowych frędzelkach

pozdrawiam Jacek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Ale zaczynałam od dymu z komina i nie mogę teraz dopasować reszty, dziękuję Waldemarze, pozdrawiam również :)  
    • Był sobie mężczyzna wśród wielu okoliczności były spacery i było wielkie piękno tuż tusz obok bywały imprezy, tańce i niemarne hufce farta ależ muzyka, parkiet ruszał się, turlał i skrzypiał   Przywdział nasz men czasem kurtkę skórę i założył kiedyś sowite ciężkie buty kowbojskie nos wiecznie ku górze, broda raczyła co to nie on miły, ale się stawiał oraz i on bywał brudny, butny   I była kobieta, której on wpadł zdaje się w oko i chciała go na wyłączność tak po rodzinnemu i chciała ogrzać się w pani zimie jego swawoli żeby tak chociaż mógł jej portret namalować   Ref. Mój ty mężczyzno wybornie wybrany na dłużej zdobędziesz dla mnie kilka wysokich szczytów zamienisz szelmowski uśmiech w wielce porządek odetchniesz a muzą, sercem i duszą będę Ci ja ta twoja, ta taka wiecznie niezdobyta ta niepojęta oraz ta nie w pełni osiągalna   Postanowiła, że będzie niekiedy mu ciut sprzyjać i wysłucha rzewnych żali i odbierze uroki harców ale jako że ona przecież musi nad nim zapanować więc, że, albowiem, bo najcenniejszego mu nie da   Nasz mężczyzna istotnie przeniósł kilkanaście gór położył nawet rurociąg ropy do ich małej posesji niewzruszona ona stała jak jakaś wyniosła skała mój ty mężczyzno, mój ty mój w stajni Augiasza   Mężczyzna był chłopcem ona to wiedziała zbierała od niego piękne w te i verte weksle żyli tak sobie i trwali bez żadnego pokwitowania udowadniali choć marnieli tak jak zewnętrzne realia   Ref. Mój ty mężczyzno wybornie wybrany na dłużej zdobędziesz dla mnie kilka wysokich szczytów zamienisz szelmowski uśmiech w wielce porządek odetchniesz a muzą, sercem i duszą będę Ci ja ta twoja, ta taka wiecznie niezdobyta ta niepojęta oraz ta nie w pełni osiągalna   Ów mężczyzna pragnął twierdzę wybudować i twierdził wcale nie zanadto i nie nadto i oraz po czym stwierdzał do diabła co za fatalny real ona śmiała się bo ktoś spełniał jej mocnawe sny   Całą resztę historii stanowią różne didaskalia do diaska że ciągle są te cholerne didaskalia kto mały, kto duży, kto średni taka tutaj skala i wcale nie tylko oni nigdy nie rozwiązali równania   Pokutują ambicje emocji. I zdarzają się frustracje. I bywają różne kombinacje. Występują różne nietolerancje.   Ref. Mój ty mężczyzno wybornie wybrany na dłużej zdobędziesz dla mnie kilka wysokich szczytów zamienisz szelmowski uśmiech w wielce porządek odetchniesz a muzą, sercem i duszą będę Ci ja ta twoja ta taka wiecznie niezdobyta ta niepojęta oraz ta nie w pełni osiągalna
    • Witaj - Z milczenia nie ulepisz chleba, z ruin nie zbudujesz dachu, - pięknie to brzmi - cały wiersz na tak Alicjo -                                                                                          Pzdr.serrdecznie.                                                                              
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kiedy umiera człowiek robi się cicho. Bo kto słyszał o Jane Goodall, czy Simonie Kossak? Wiadomość o śmierci znalazła się między wywiadem z tyranem lub doniesieniem z salonów show- biznesu. Albo profesor Strzembosz- ten kruchy, co zawsze wiedział gdzie miejsce na przyzwoitość. Szał i szoł to się liczy, ilość napakowanego bicepsu. Albo Franz Kafka, niewiele, a może tyle ile sam chciał? Niepozorny "Odradek" kłębek, który wymyka się z ustalonych reguł. A kiedy umiera człowiek robi się cicho, Wylewają się łzy niepamięci, tam tylko tańczą Wszyscy Święci.        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...