Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lalkę, która była taka sobie,
miała jedno oko chyba troszkę inne.
Ściągałam jej sztuczne łaszki, może to były i sukienki,
a zamiast nich obwijałam ciepłą byle jaką, ale bawełną.
Lecz kazano użyć dla niej piękne ubranko,
więc nie wiem, jak ale uszyłam jej taki płaszczyk
z tkaniny już nie ważne jakiej, byle by
i był okryty oraz bardziej odważny.
Potem obcięłam włosy, troszkę chyba nie równo.
I sobie też tak, ale nie jak paw., czy tam pif i mag.
Odczepcie się od nas, skoro nie mogę mieć
lalki by wyglądała porządnie, ale po mojemu.

To było być może dawno, ja z tym co niedobre
jak mogę tak walczę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ładne, troszkę wymaga uporządkowania ale... może lalka wcale tego nie chce, jak to wynika z treści? :-)

Pozdrawiam.
Dzięki.
Nie wiem. Bez wiedzy postawienie w sytuacji bez wyboru, sens drogi idzie
choćby myślami, za wyczuciem złego. Broni się kręgosłupem
własnej szkody i moralności.
Tak bym chyba to ujęła.

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Masz rację, za postawienie komuś sytuacji bez wyboru często odpowiedzialni są inni.
Widoczne jest to zwłaszcza w relacji dziecko/dorośli, gdzie ci drudzy (czasem tylko pozornie)
winni są wymuszenia pewnej sytuacji. Z kolei na nich wymuszają ją często czynniki zewnętrzne,
ze skutków których (katar, kaszel, grypa, nawet angina - w każdym razie niebezpieczeństwo choroby)
dziecko nie zdaje sobie w pełni sprawy. A jednak zostaje w nim na zawsze poczucie krzywdy, bo po latach
nie pamięta już celu nadrzędnego, dlaczego rodzice zmienili plany, tylko to, że zostało przez nich oszukane,
"skrzywdzone":


dżdżysta niedziela
zamiast ZOO
Miś Yogi


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlaczego problem, proszę o wyjaśnienie.
B jak dwa serca duże choć malutkie błękitne, błękitna jeżynka po trochę, płd wschód,
potem zachód i myszka połknęła konika.
Konik zgasł :(
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo fajnie to wyjaśniłaś, bo nie do końca rozumiałem trzeci wers, ale teraz już wszystko jasne :-)


Myszka połknęła konika. Chociaż był mały
bardziej skurczybyk z niego niż konik
zostały po nim wytrzeszczone gały,
a ja musiałem chuchać w balonik.
Cztery promile, jak zwykle wiosną,
jednak nie było za co mnie karać
i dalej poszedłem już piechotą,
bo mi konika połknęła mysz mała.
Dalej - piechotą - jeżynka błękitna
sercami dwoma kochała kreta,
ale on ślepy tego nie wiedział
i cała łąka była - przejęta.
Dosłownie nie było gdzie wetknąć nogi!
toteż leciałem, po czterech promilach
od czasu do czasu ścinając głogi,
których nie miała na myśli Elika.
Tak minęliśmy się nie po myśli:
ona beze mnie, ja bez konika...
jedyna nadzieja, że nocą mnie wyśni,
cała nadzieja w moich promilach.


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dla mnie to trochę pytanie o tożsamość trochę o seksualność - nie mylić z erotyzmem,
pozwolisz na kontynuację tematu?

exacerbatio (rozdrażnianie, prowokacja)

nakręć mnie
laleczkę
z pancerfaustem
może słodko wrzasnę
o kochanie
na bój
mnie
...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlaczego problem, proszę o wyjaśnienie.
B jak dwa serca duże choć malutkie błękitne, błękitna jeżynka po trochę, płd wschód,
potem zachód i myszka połknęła konika.
Konik zgasł :(
Pozdrawiam

Moja myśl jest taka, że ten tekst w moim subiektywnym odczuciu mógłby swobodnie funkcjonować również jako fragment prozy literackiej. Więc mój problem zawiera się w pytaniu czy to aby na pewno jest poezja? Nie mam problemu na pewno z podobaniem się bo się podoba. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlaczego problem, proszę o wyjaśnienie.
B jak dwa serca duże choć malutkie błękitne, błękitna jeżynka po trochę, płd wschód,
potem zachód i myszka połknęła konika.
Konik zgasł :(
Pozdrawiam

Moja myśl jest taka, że ten tekst w moim subiektywnym odczuciu mógłby swobodnie funkcjonować również jako fragment prozy literackiej. Więc mój problem zawiera się w pytaniu czy to aby na pewno jest poezja? Nie mam problemu na pewno z podobaniem się bo się podoba. Pozdrawiam.
Liryka rodzi się tam , gdzie jest miłość bez słów, a tej powinna przyświecać jasność. Prozy ani poezji nie wolno
nam łączyć z metafizyką na swój osobisty sposób, nadzieja wypowiada się sama i to jest środek prawdy,
co jest dobre a co złe. Ciepło jak chłód w nadmiarze lekko w tym sprzyja i pomaga rozdzielić fałsz od prawdy
w tym co istotne i ma znaczenie :) Cóż nadal czekam na moją resztę, :)).
Pozdrawiam i dziękuję za czytanie Dziekanie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Uczciwie powiem ci - wiersz bardzo się podoba ponieważ mówi o czymś co
ma sens - dlatego brzmi porządnie i bez zgrzytów - czyli tak jak życzyła sobie
autorka wiersza .
Jeszcze raz się powtórzę - wiersz bardzo bardzo na tak .
pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszykiDziękuję za poetyckie spojrzenie :)  Dołączam pozdrowienia, słoneczne i jesienne, razem z liściem na kałuży, który właśnie spadł.
    • @wierszykiNie mam, bo jeżeli sprawiam tym przyjemność chociażby jednej osobie, to według mnie - warto. A znam taką jedną, której moje wiersze są potrzebne. Zapytaj może tych, którzy wrzucają tu swoje patologiczne filmiki, hejterów różnej maści, i. t.p. A Ty , nie masz takiego poczucia, wstawiając kolejny niepotrzebny nikomu (może poza Tobą samą) wiersz?  To nie była miła odpowiedź, ale wiem, że może była za to potrzebna. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ten fragment bardzo rozwijająco ogólnie dla całokształtu pedagogicznego wywodu o kolorach ;-)     Zięba w wielu kolorach ziębi się nieustannie, przeziębiona się chowa, a schowana lśni ładnie - w nieba kolorach głębi i w czerwieniach z popiołem. Czy to ciągle jest zięba? Bazie może wiraże?   Pzdr :-)
    • fantastycznie - brawo!!!   nim pokochasz zaakceptuj najpierw siebie  odkryj wady te o których nawet nie wiesz   remanencik z wad i zalet uczyń szybko i pokochaj przecież twoje jest to wszystko   w dniu dzisiejszym taki jesteś bez przyczyny kochaj siebie a następnie kochaj innych :))
    • jaki problem, kochani czemu głowy was bolą? przecież panny źrenice odbijają sam kolor   buraczkowy z buraczka jakby zmierzch malinowy, a groszkowy - jest groszek który w ustach się słowi   oliwkowy w oliwkach tak się światłość przelewa... a blask rzęsy przymruża zieleń z żółcią chce śpiewać   zaś od piórek gołębia przywłaszczono - gołębi, mokry jak ranna rosa choć spokojny - to ziębi   butelkowy - z butelek fal zielonych i ciemni morski wstał wprost po burzy pośród nocy zagłębin   popielaty - z popiołu seledyny w nefrytach jeśli nie wiesz i nie znasz, od księżyca pożyczaj   karmelowy, jak ciepło pomarańczę - od słońca bo przebiera w dobranoc każdy promień na końcach
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...