Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
trochę prowokacyjny tytuł. ale w kontekście całości zrozumiały. zazdrość niszczy, powoli systematycznie, czyli zacina - jak ta płyta na końcu.
ciekawe zestawienie: żagiel + działa = żaglowiec. romantycznie jak dla mnie i w nawiązaniu do pierwszej strofy.
to wyboldowane bym wyrzucił, po co dochodzić skąd wzięły się litery na dnie jeziora. są i tyle i w dodatku zielone - ciekawy kolor nawiasem mówiąc, też coś oznacza i domyślam się co ale nie powiem ;)
podoba mi się bo w tej krótkiej formie jest wiele miejsca na domyślenia ale nie mogą one być dowolne, przynajmniej tak odczuwam.
pozdrawiam Lokomotywo :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Na nic są słowa, gdy brak jest wiary,
Zwątpienie jedność na dwoje rozdziera.
Mocą podejrzeń zła siła pulsuje,
Posępna zazdrość uczucie pożera.

Wszystko co dobre spoczywa na dnie,
Okryte grubym całunem złości.
Nie pozwól niszczyć raju ziemskiego,
On zakwitł zielenią mądrej miłości.

Gdy winyl pęknie, pieśń będzie w sercu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
trochę prowokacyjny tytuł. ale w kontekście całości zrozumiały. zazdrość niszczy, powoli systematycznie, czyli zacina - jak ta płyta na końcu.
ciekawe zestawienie: żagiel + działa = żaglowiec. romantycznie jak dla mnie i w nawiązaniu do pierwszej strofy.
to wyboldowane bym wyrzucił, po co dochodzić skąd wzięły się litery na dnie jeziora. są i tyle i w dodatku zielone - ciekawy kolor nawiasem mówiąc, też coś oznacza i domyślam się co ale nie powiem ;)
podoba mi się bo w tej krótkiej formie jest wiele miejsca na domyślenia ale nie mogą one być dowolne, przynajmniej tak odczuwam.
pozdrawiam Lokomotywo :)
"pisanych" wywaliłam, faktycznie nic nie wnoszą. Krótka forma, bo na razie na tyle mnie stać:) Dzięki za komentarz i podpowiedź:) Też pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Na nic są słowa, gdy brak jest wiary,
Zwątpienie jedność na dwoje rozdziera.
Mocą podejrzeń zła siła pulsuje,
Posępna zazdrość uczucie pożera.

Wszystko co dobre spoczywa na dnie,
Okryte grubym całunem złości.
Nie pozwól niszczyć raju ziemskiego,
On zakwitł zielenią mądrej miłości.

Gdy winyl pęknie, pieśń będzie w sercu...
Gryfie, jak Ty to robisz? Jestem pełna podziwu:)
Dziękuję za piękny komentarz, chyba się go nauczę na pamięć:) Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zazdroszczę takiego zwięzłego pisania! Z obawy o żagle dodam, że ...nie tylko Tobie! Pozdrawiam! Eugi.

Opublikowano

W dłoni trzymasz silne źródło światła. Kierujesz je na dno czystego jak turkusowe szkło oceanu. Świetlny trójkąt dociera aż do dna, a tam - to, co najcenniejsze. Są też i niepotrzebne emocje, ale ludzkie. Nie jestem obrażona na zazdrość. To smaczek i pieprzyk każdej miłości. Pewnie, że nie można tych "przypraw" nadużywać, ale troszkę...To tylko nadyma żagle, nie niszcząc. Pozdrawiam. Pojeździe. Wydawać by się mogło, że o zazdrości już wszystko było, a tu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...