Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Amadeusz", "Dzieci niebios" - piękne filmy...

Mój pełny ranking tutaj (za "Mroczne miasto" należy wstawić "Klub winowajców"; nie poprawiłem, bo aktualizacja dopiero w styczniu):
www.filmweb.pl/user/amerrozzo/blog/518193

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki ''Martwicy...'' wybił się Peter Jackson. Też polecam, jak ktoś lubi klimaty gore
''Ostatni Mohikanin'' - owszem
''Łagodna'' do nadrobienia przeze mnie :)
Dzięki :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawy zestaw, ''Gran Torino'' miałem przyjemność oglądać trzy dni temu, więc polecam z czystym sumieniem, choć Eastwooda polecać nigdy nie trzeba.
Mickey mnie trochę zadziwił w ''Zapaśniku''. Razem z ''Killshot'em'' znaczą wspaniały come back aktora.
Dzięki :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


''Adaptację'' dobrze jest zobaczyć dwa razy - wtedy w pełni powinno się ją zrozumieć.
''Godziny'' - dobrze nakreślony obraz trzech kobiet - trzech epok, jednak mnie wciąż rozpraszała ucharakteryzowana nie do poznania Kidman :)
Dzięki :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podoba mi się ta lista, gdybym ja takie zestawienie zrobił, pewnie co najmniej połowę tych tytułów by się na niej znalazło
Dzięki :)
Numer 1 - "Kafka" - to połączenie trzech światów: tego, który w swoich tekstach wykreował F. Kafka; tego, w którym żył F. Kafka; tego, co dopisał scenarzysta. Mnóstwo odniesień do życia i twórczości Kafki, dlatego zwykłem twierdzić, że przed seansem dobrze jest wiedzieć, co to za czort był ten cały Kafka. Film jest też miksem gatunkowym: trochę SF, nieco thrillera, wstawki komediowe (gł. chodzi o aluzje do prawdziwego Kafki, bez znajomości trudno wszystko wyłapać).

A tu amatorski trailer: www.youtube.com/watch?v=1bf4QVM0RII

"Wczesny" Soderbergh kręcił same dobre filmy. Jest jeszcze erotyk "Seks, kłamstwa i kasety wideo" oraz wspaniały "Król wzgórza".

A co polecam? Przede wszystkim "Idź i patrz", najbardziej wstrząsający dramat wojenny, jaki widziałem. Reżyser tego filmu, Elem Klimow, stwierdził, że nic lepszego już i tak nie uda mu się nakręcił i zrezygnował z dalszej kariery. Jego żona, Łarisa Szepitko, zginęła w wypadku samochodowym. Przed śmiercią zdążyła jednak wyreżyserować drugi najlepszy dramat wojenny, jaki widziałem. Mowa o "Wniebowstąpieniu". Gorąco polecam!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podoba mi się ta lista, gdybym ja takie zestawienie zrobił, pewnie co najmniej połowę tych tytułów by się na niej znalazło
Dzięki :)

a gdzie takie nieśmiertelniki jak:
Czas Apokalipsy, Misja, Pożegnanie z Afryką ? - te hiciory już przebrzmiały? wydają się być nieśmiertelne. wspaniale zrealizowane z połączeniem obrazu i muzyki. do wielokrotnego oglądania, choć osobiście wsiąkam w czarne scenerie jak "Pająk" Cronenberga nomen omen znów 2002. co za rocznik :)
Opublikowano

1. "Hero" w reżyserii Yimou Zhang - za zdjęcia, muzykę, fabułę, chyba za całokształt :)
2. "Dom dusz" - klimat i gra aktorska (oglądałam go wieki temu, być może dziś nie wywarłby już takiego wrażenia, jednak pamiętam go ciągle, więc coś w nim musiało zdecydowanie być)
3. Matrix (przynajmniej pierwsza część) + Animatrix - całokształt

Do tej listy wyżej dopisałabym, gdyby to nie było wbrew regułom :] "Lot nad kukułczym gniazdem" Milosa Formana, oczywiście "Fight Club" Davida Finchera, zdecydowanie "Pulp Fiction" Quentina i na rozluźnienie "Między Piekłem a niebem" Vincenta Warda i koniecznie "Purpurowe skrzypce" Girarda - każdy z innych przyczyn.
No ale, że to wbrew regułom jest, to nie dopiszę ;].

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podoba mi się ta lista, gdybym ja takie zestawienie zrobił, pewnie co najmniej połowę tych tytułów by się na niej znalazło
Dzięki :)

a gdzie takie nieśmiertelniki jak:
Czas Apokalipsy, Misja, Pożegnanie z Afryką ? - te hiciory już przebrzmiały? wydają się być nieśmiertelne. wspaniale zrealizowane z połączeniem obrazu i muzyki. do wielokrotnego oglądania, choć osobiście wsiąkam w czarne scenerie jak "Pająk" Cronenberga nomen omen znów 2002. co za rocznik :)
Nie da się wszystkiego wymienić i wszystkiego lubić.
Poza tym wymienione przez Ciebie filmy to nie hiciory - hiciorem jest seria "American Pie", slashery i inne filmiki, które do kin przyciągają rzeszę ludzi. Ja przez "hita" czy "hiciora" rozumiem tandetę. No ale to ja ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a gdzie takie nieśmiertelniki jak:
Czas Apokalipsy, Misja, Pożegnanie z Afryką ? - te hiciory już przebrzmiały? wydają się być nieśmiertelne. wspaniale zrealizowane z połączeniem obrazu i muzyki. do wielokrotnego oglądania, choć osobiście wsiąkam w czarne scenerie jak "Pająk" Cronenberga nomen omen znów 2002. co za rocznik :)
Nie da się wszystkiego wymienić i wszystkiego lubić.
Poza tym wymienione przez Ciebie filmy to nie hiciory - hiciorem jest seria "American Pie", slashery i inne filmiki, które do kin przyciągają rzeszę ludzi. Ja przez "hita" czy "hiciora" rozumiem tandetę. No ale to ja ;)

nie, miałam na myśli "wielkie filmy, piękne i nośne", bynajmniej nie hity-kity :) to mała różnica językowa.
dorzucam "Noc Iguany" i zmykam, bo faktycznie można w nieskończoność

Pozdrawiam :)
Opublikowano

Trzy filmy to dość mało, ale z namiętnością i jakimś wypracowanym sentymentem wracam do :

1.Godziny - za genialną kreację Nicole Kidman (Oscar zasłużony) i Eda Harrisa + muzykę której słuchanie przyprawia mnie o ciarki
2. Lektor - za przewrotność , obawę miłości i rolę Kate Winslet (łzy były spójnym i nieodłącznym elementem w moim wykonaniu)
3. Piękny Umysł - za wzruszenie i przedstawienie świata umysłu


Do tego mogłabym jeszcze dopisać chociażby film "Frida" czy "6 zmysł" plus kilka innych, ale można trzy ;)

Opublikowano

ja jeszcze tylko
Malenę dorzucę ,film o dorastaniu i konfrontacji z pięknem i erotyką
Skazani na Shawshank -spryt i wola przetrwania i niesamowite aktorstwo
Kolor lub Zapach pieniędzy ,,z Paulem Newmanem ,,niesamowita rola tegoż aktora ,,bardzo polecam tez Kotkę na blasznym dachu i film autobiograficzy o Rocki Dzianim ,i jego bokserskiej karierze ,Bo Nieustraszonego Nicka ,,ktoś juz wspominał ...zresztą film godny polecenia i to bardzo ...

Opublikowano

"Buffalo 66" za znerwicowanego Gallo, pulchniutką Ricci, relacje pomiędzy bohaterami, dialogi i za to, że do dziś nie mogę się nadziwić jak można było ten tytuł przetłumaczyć na "Oko w oko z życiem".
"Old Boy" - za wszystko, nie tylko pierożki.
"Martwica mózgu" (była już wymieniona, ale nie w tym kontekście) - za to, że jest to najlepsza znana mi parodia komedii romantycznej (scena w sklepie, kiedy Paquita zmienia nastawienie do Lionela - coś pięknego).

Gdybym mógł dorzucić jeszcze pół filmu byłaby to część poligonowa "Full Metal Jacket", ale skoro trzy to trzy ;)

Opublikowano

Pierwszy:
Hubble 3D
Film dla stuprocentowych marzycieli !:)
Kolejny dowód na wyjątkowość tu i teraz.
Narracja i dubbing fatalne, ale i tak bardzo warto.
Byłam wczoraj na tym filmie i jeszcze nie ochłonęłam ;))

Drugi;
Zapach kobiety
Dobra obsada, ciekawa fabuła, genialne sceny.
Najbardziej tango i jazda samochodem :))

Trzeci:
Seria popularno-naukowa National Geographic:
Czysta Nauka
Tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć ;))

Opublikowano

Jako autor niniejszego wątku, czuję się w obowiązku, żeby ble ble ble
nie okiełznam nieokiełznanego ble ble ble
trzy to zdecydowanie za mało
piszcie więc o wszystkich pięknych dziełach wrytych w waszą pamięć, bo przecież jeszcze Almodovar, Allen, Lynch, Herzog, Kubrick ( już chyba dwa jego filmy były wymienione, ale każdy jego film to Dzieło), Scorsese, De Palma, i cała plejada innych...

Opublikowano

to jeśli można dodać, to ktoś już wspominał Fridę - genialnie zmontowany film, podporządkowany fabule i obrazom Fridy Khalo. Zobaczcie jak inna gra Salmy Hayek niż w Desperadosie. Film wyprodukowany właśnie w jej studiu. Magia :)
I jaka muzyka ! Ciarki przechodzą!
- nomen omen znów 2002 !

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...