Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jesienne wibracje 2.


Rekomendowane odpowiedzi

babie lato*

srebrzysta baba skąpana w rosie
snuje się lasem polem bezdrożem
w porannym słońcu małe brylanty
przecina wiatru zbyt ostrym nożem

oplata nicią wiotkie paprocie
liście klonu rozrzuca w nieładzie
nad łąką słońce rozpala złotem
cieniem na drodze cicho się kładzie

szarym welonem dymu na polach
zmęczoną tuli skibę po skibie
stygnie spokojnie wśród melancholii
nicią pajęczą na mojej głowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Najgorzej wyszło z południem (słońce złote, cieniem cicho się kładzie... - bardzo nieświeże, niestety). Ale nie może zostać 1 i 3. Ładna klamra srebrzystości na wstępie i w zakończeniu.
Może niech zmęczona będzie Ona, a nie skiby?
No i druga - coś innego, bez powtarzania za kimś tam, wiem, że dasz radę - te przymglone południowe godziny na pojezierzu muszą być teraz cudne (o ile nie pada!).
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...