Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i po spotkaniu!
a warto było tłuc się dwie godziny z Warszawy, żeby spotkać się z Wami ponownie. Posłuchać, poczytać, odetchnąć wspaniałą atmosferą tego Miejsca.
Dziękuję wszystkim Uczestnikom i Gościom, za świetny wieczór.
Karolinie i Rafałowi - za cudowną organizację i atmosferę, jaką stworzyliście. Spisaliście się na medal - Oboje.
buziak!
KIEDY NASTĘPNE PIONKI ???

fotki za kilka dni
:))

Chwila trwała chwilę, jak to chwila, ale są:


1. Czyżby wróżba? Ale ruszyliśmy z nadzieją, że się wszystko uda.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12531

2. Czekamy na wybicie godz. 17.00, ustalając kolejność prezentacji.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12532

3. Jako pierwszy - gospodarz Rafał Grabiec. Czyta z rękopisów, improwizując niekiedy, co dodaje smaczku. Między wierszami (między wierszami) zagaja dyskusję - nie tylko na tematy zawarte w swoich tekstach. Pytaniem: "wolność - czy czujecie się wolni, co to dla was znaczy" prowokuje burzliwą wymianę zdań. A ja drżę, żeby nie wywołał mnie do tablicy. Wolę formułować myśli na papierze.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12533

4. Wierni Goście - Wielbiciele Poezji i Rafała (również jego poezji ;).

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12534

5. Mała Zosia z Dużą Mamą zasłuchane w wierszach Rafała (taty).

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12535

6. Debiutant (Gość z poprzednich spotkań w Pionkach) czyta swoje wiersze z ogromnym zaangażowaniem i talentem recytatorskim. Debiutanta proszę o przedstawienie się, albowiem przeoczyłam moment prezentacji, za co serdecznie przepraszam. :))

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12537

7. Karolina robi cuda z tekstów Tary, doprowadzając autorkę do łez wzruszenia i zachwytu.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12536

8. Pochłaniamy wspaniałe ciasto Karoliny, przeplatając dyskusję o przepisach z dyskusją o poezji, konstatujemy, że ma to ze sobą wiele wspólnego.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12538

9. Flirt z Poezją Krzyśka Kurca i tłumu fanek. Wśród fanek: Karolina, Marzena, Fanka z Dredami - zasłania Krzycha.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12539

10. Fani - Krzycho Kurc i Rafał Grabiec - swoich fanek: Karoliny, Siostry Fanki w Dredach i Fanki w Dredach. I wszyscy szczęśliwi, upojeni atmosferą spotkania.

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12540

11. Ekstaza

www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=12541

Ekstazą zakończę, bo potem, to już było szaleństwo powrotu - Krzysiek plus cztery kobiety w euforii - nietrudno sobie wyobrazić, co się działo...

Opublikowano

Cieszę się, że nie zabłądziliście przez objazdy radomskie i dotarliście szczęśliwie do nas ;))
dziękuję, że byliście
że jesteście! ;*
atmosferę WY stworzyliście !
do następnego ;*
data do ustalenia ;)

Opublikowano

czas szybko mija, za szybko
każde spotkanie z Wami jest inne, bardziej zaskakujące i coraz bardziej się na siebie otwieramy w czytaniu i rozmowach na tematy poezji, jak i zakulisowe;)
nowi goście chyba połknęli bakcyla, bo już zapowiedzieli się na kolejne spotkanie
to cieszy i mobilizuje do organizacji następnych wieczorków:)
a kiedy? myślę, że w niedalekiej przyszłości
dziękuję wszystkim którzy byli:)

Opublikowano

Spotkanie, jak widać w fotoreportażu, udane bardzo. Zorganizowaliście święto dla poezji, poezja - dla Was! Miło popatrzeć, żal, że - się nie było. Fajnie, Taruniu! Gratulacje dla organizatorów i uczestników spotkania! Cieplutko!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli ktoś sobie zażyczy - wcześniej zakujemy (np. w dyby, albo w dowolny przedmiot - wedle zamówienia)!
dziękuję, Karolino za....Ty wiesz już za co!
buziak!
nie doczekam do tych dyb!
:)))))
Opublikowano

Ja mogę się w stu procentach podpisać pod komentarzem Tomasza Bieli - też się kolejny raz wybierałam i kolejny raz nie dotarłam :( Ale wiem, że dalej będę próbować, a Twoje, Magda, zdjęcia i komentarze wydatnie mi w tym pomagają - może w końcu się uda? Pozdrawiam - Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i całe szczęście
za chwilę będą
:))))
dobra robota:)
przekaż podziękowania Marcie za zabranie aparatu;) dzięki czemu wieczorek został uwieczniony:))
Ani za montaż:), a Tobie za słowa:) a Marzenie za włączanie się do dyskusji podczas wieczorku:)
pozdrawiam wszystkie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No jak to?!!!!!
Czyli nie 29 października?
z 29 października jest tak - jest to piątek co utrudni dojazd wielu osobom, ale jeśli zabrałbym na tak zwana "stówę" kilku chętnych do występu, spotkanie mogłoby się odbyć, "ale" po raz drugi,
tego dnia Dyrekcja MOKu organizuje koncert Krissy Matthews Band (kapela australijsko-polska z pogranicza rocka) plus "Formatowanie", czyli wystawa malarstwa artystów z powiatu radomskiego i sklejenie tych trzech imprez może być trudne, w szczególności dla nas (czytających) z powodu hałasu tj. próba przed koncertem i harmider przed kawiarnią a cisza byłaby mile widziana.
jeśli byliby chętni sprawa jest otwarta - na spotkaniu w dn. 25 września, stwierdziliśmy, że może być ciężko by te trzy imprezy połączyć w jedną i do tego w dość krótkim czasie. koncert ma się zacząć ok.19 i to jest punkt wieczoru
temat jeszcze do obgadania, trochę czasu jest

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_KrukBardzo dziękuję!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! 
    • @Migrena I pokazałeś ludzko i literacko.To jest poezja ….też świadomie pierwsze trzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      w moim tomiku zostały wysłane w Świat( nie wiemy dokąd sięga i co tam za horyzontem…który fakt się zawęża ale masze wspomnienia i nasza wyobrażnia….,niech tak zostanie łatwiej żyć.
    • Czy była przesądna, wierzyła horoskopom i słowom Cyganek? Nie, a jednak pewnego zimowego dnia, w rozpaczliwym poszukiwaniu nadziei, zapukała do drzwi wróżki. Pani wróżącej z kart. Ale ta nie chciała jej wróżyć. Zrobiła coś innego... A na koniec dała jej kartkę ze słowami, które miała przepisać, codziennie rano czytać i zawsze nosić przy sobie. Taki talizman. A więc trzymała swój talizman w domu i zabierała go ze sobą wszędzie tam, gdzie szła.  Tamtego dnia też włożyła kartkę do swojej torebki. Tam gdzie zawsze, do małej, zasuwanej na suwak kieszonki. Oprócz kobiecych, jakże przydatnych drobiazgów miała w torebce też sporą sumę pieniędzy. Ostrożna jak zawsze była pewna, że nikt jej nie okradnie. A jednak stało się inaczej. Kiedy sięgnęła do torebki z przerażeniem odkryła, że schowane tam pieniądze zniknęły! Raz za razem wyjmowała zawartość torebki i sprawdzała każdy jej zakamarek, ale pieniędzy nie było! Zrozpaczona wracała do domu. Co teraz zrobi, jak się wytłumaczy, skąd weźmie taką sumę? W domu raz jeszcze przejrzała zawartość torebki mając nadzieję, że pieniądze się jedynie zawieruszyły i zaraz znajdą. Ale nie, nigdzie ich nie było. Zamiast nich trzymała w rękach kartkę ze słowami, które kazała przepisać jej wróżka. Słowami, które miały ją chronić... Właściwie była to modlitwa do aniołów - prośba o ich wsparcie i ochronę. Rozpłakała się. Mieli ją chronić, a zamiast tego... Nieistniejące anioły i bajki, w które naiwnie uwierzyła.  - Nigdy was nie było i nie ma... - drąc kartkę powtarzała przez łzy - Nie ma was, nie ma... A ja jak głupia w was uwierzyłam, że mnie ochronicie.   Podarta kartka z modlitwą do aniołów wylądowała na podłodze. A kiedy się już nieco uspokoiła, pozbierała kawałki papieru i wyrzuciła je. Umyła zapłakaną twarz i wróciła do pokoju. Pozbierała leżące na łóżku, wysypane z torebki drobiazgi, by znów je tam umieścić. Jakież było jej zdumienie, kiedy na dnie torebki zobaczyła leżące tam, jak gdyby nigdy nic, pieniądze. Wpatrywała się w nie bez słowa. Ale jak...? Skąd się tam wzięły...? Przecież tyle razy szukała ich w torebce, wszystko wysypywała i zaglądała w każdy zakamarek. Nie było ich! Ale teraz... Były. Jak gdyby nigdy nic leżały na dnie torebki. Wyjęła je z niedowierzaniem i ostrożnie położyła przed sobą. W jej oczach znów zamigotały łzy. - A jednak mnie strzegliście...    Historia prawdziwa. 
    • @Bożena De-Tre chciałeł pokazać ostatnie akordy życia. Tuż przed horyzontem zdarzeń. Piękno życia - rozpacz rozstania. Dzięki raz jeszcze. Sercem.
    • @Migrena Znależć odwagę opowiedzieć Światu to już jest dar.Tobie wyszło bez krzyki i pokazałeś”’ból istnienia”….dla mnie życie jest darem i to też między Twoimi wersami odczytałam… @Bożena De-Tre Tyle trudnych tematów przy nas…obok..opisujmy je.Są jak kamień pod stopą….
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...