Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rżnie Bronisław prezydenta
mokre majty mina dęta
za rządową grubą dolę
poleruje żyrandole

a pod biurkiem jego kto to
buty czyści mu Palikot
Bronek wsparty jego michą
rży i w eter śle swój chichot

skąd te śmichy cały sekret
w tym że palec przez skarpetę
ssie mu morda Palikota
bo to sezon i ochota

na pękaty cycek władzy
w majestacie związek gadzi
narodowość pozoruje
wszak ci wszyscy to są

wuje
(?)

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pytania kieruj dziołcha na Berdyczów !!!
po prostu nie podoba mi się jak bezideowcy, ci którzy zawładnęli moim Krajem
robią z niego zadłużoną kloakę, płaszcząc się zawzięcie przed wszystkimi z okolic,
a ja bym wolała żeby nie było znowu tak:
www.youtube.com/watch?v=dutgGRbvXdw&p=3102930EDEFCAE4C&playnext=1&index=46
Opublikowano

A Jarosław cieńko przędzie
to na grządce, to w urzędzie
i po nocach sobie marzy,
o dzierżeniu w rękach władzy.

Razem z kotem obmyślają
jak pałacyk i krzyż zająć,
żeby łatwiej się rządziło
i by w misce syto było.

W końcu zajmą rezydencję -
gdzieś w miasteczku
gdzieś w wanience.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pytania kieruj dziołcha na Berdyczów !!!
po prostu nie podoba mi się jak bezideowcy, ci którzy zawładnęli moim Krajem
robią z niego zadłużoną kloakę, płaszcząc się zawzięcie przed wszystkimi z okolic,
a ja bym wolała żeby nie było znowu tak:
www.youtube.com/watch?v=dutgGRbvXdw&p=3102930EDEFCAE4C&playnext=1&index=46

Bezideowców to proszę Pani mamy w osobach Pana Kurskiego, tępego karierowicza Czarneckiego i innych - wiadomo po której stronie.
A poza medialnymi faktami - znam osobiście takie praktyki lokalnych "ideowców" z PIS-u, że włos się na głowie jeży.
Było takie powiedzenie: jak złodziej kradnie to mnie mniej oburza jak kradnie ten, kto ma na czole i ustach ideowe frazesy.

Największym nieszczęściem dla Polski jest 90% bezideowych, zakłamanych karierowiczów z PISu właśnie. 10 % reszty nic nie zmieni, bo partia jest wodzowska, jak wiadomo.

Proponuję jednak zakończyć tutaj te tak niesmaczne wtręty polityczne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pytania kieruj dziołcha na Berdyczów !!!
po prostu nie podoba mi się jak bezideowcy, ci którzy zawładnęli moim Krajem
robią z niego zadłużoną kloakę, płaszcząc się zawzięcie przed wszystkimi z okolic,
a ja bym wolała żeby nie było znowu tak:
www.youtube.com/watch?v=dutgGRbvXdw&p=3102930EDEFCAE4C&playnext=1&index=46

Bezideowców to proszę Pani mamy w osobach Pana Kurskiego, tępego karierowicza Czarneckiego i innych - wiadomo po której stronie.
A poza medialnymi faktami - znam osobiście takie praktyki lokalnych "ideowców" z PIS-u, że włos się na głowie jeży.
Było takie powiedzenie: jak złodziej kradnie to mnie mniej oburza jak kradnie ten, kto ma na czole i ustach ideowe frazesy.

Największym nieszczęściem dla Polski jest 90% bezideowych, zakłamanych karierowiczów z PISu właśnie. 10 % reszty nic nie zmieni, bo partia jest wodzowska, jak wiadomo.

Proponuję jednak zakończyć tutaj te tak niesmaczne wtręty polityczne.
rzeczywiście, że pachnie niesmacznie to co Pan pisze,
widać żeś Pan "mądrości" zaczerpnął prosto z pralki TVN,
pralki mózgów rzecz jasna,
gratulować nie ma Panu czego,
więc pa, proszę Pana.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bezideowców to proszę Pani mamy w osobach Pana Kurskiego, tępego karierowicza Czarneckiego i innych - wiadomo po której stronie.
A poza medialnymi faktami - znam osobiście takie praktyki lokalnych "ideowców" z PIS-u, że włos się na głowie jeży.
Było takie powiedzenie: jak złodziej kradnie to mnie mniej oburza jak kradnie ten, kto ma na czole i ustach ideowe frazesy.

Największym nieszczęściem dla Polski jest 90% bezideowych, zakłamanych karierowiczów z PISu właśnie. 10 % reszty nic nie zmieni, bo partia jest wodzowska, jak wiadomo.

Proponuję jednak zakończyć tutaj te tak niesmaczne wtręty polityczne.
rzeczywiście, że pachnie niesmacznie to co Pan pisze,
widać żeś Pan "mądrości" zaczerpnął prosto z pralki TVN,
pralki mózgów rzecz jasna,
gratulować nie ma Panu czego,
więc pa, proszę Pana.

I tu sie Pani myli. Informacje mam z pierwszej ręki a nie z żadnych mediów.
Znam osobiście ludzi z tzw. świty, nie tylko lokalnej i centralnej i wiem trochę o mechanizmach.
I wiem jak to wygląda od kuchni. Może Pani akurat wszelkie informacje czerpie z mediów,
ale proszę mi uwierzyć, że są tacy ludzie którzy mają inne źródła (bezpośredniej) informacji, opierają się na faktach i myślą samodzielnie. Nie gloryfikując GW, TVN itd, ani też nie nazywając wszystkiego co pisze Nasz Dziennik czy głoszą inne "prawdziwie polskie" media faszystkowskimi gadzinówkami w których szerzy się wyłącznie nienawiść i polskie kompleksy.

Myśleć trzeba samodzielnie i wyciągać wnioski samodzielnie. Czego Pani życzę.
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No więc właśnie. Tu się można tylko podzielić :(

Jednak - a propos Palikota. Czasem z ciekawością obserwują dyskusje tzw. zwykłych Polaków, np. w pobliskim barze. Jestem tam przekrój różnych ludzi, ale jakoś 70% wypowiada się o Palikocie z sympatią: przynajmniej jeden, który do polityki nie wszedł by się przede wszystkim nakraść dla siebie, rodziny, świty i znajomum (bo nie musi) i przynajmniej jeden, który, wydaje się, nie jest skończonym hipokrytą.

Ocena Palikota to kwestia smaku - mnie on nie smakuje. Ale jeszcze bardziej nie lubię hipokrytów.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


rzeczywiście, że pachnie niesmacznie to co Pan pisze,
widać żeś Pan "mądrości" zaczerpnął prosto z pralki TVN,
pralki mózgów rzecz jasna,
gratulować nie ma Panu czego,
więc pa, proszę Pana.

I tu sie Pani myli. Informacje mam z pierwszej ręki a nie z żadnych mediów.
Znam osobiście ludzi z tzw. świty, nie tylko lokalnej i centralnej i wiem trochę o mechanizmach.
I wiem jak to wygląda od kuchni. Może Pani akurat wszelkie informacje czerpie z mediów,
ale proszę mi uwierzyć, że są tacy ludzie którzy mają inne źródła (bezpośredniej) informacji, opierają się na faktach i myślą samodzielnie. Nie gloryfikując GW, TVN itd, ani też nie nazywając wszystkiego co pisze Nasz Dziennik czy głoszą inne "prawdziwie polskie" media faszystkowskimi gadzinówkami w których szerzy się wyłącznie nienawiść i polskie kompleksy.

Myśleć trzeba samodzielnie i wyciągać wnioski samodzielnie. Czego Pani życzę.
pozdrawiam
no dobrze,
nie będę z Panem polemizowała bo trudno odróżnić Pańskie fantazjowanie od rzeczywistości
/tak myślę po przeczytaniu kilku Pana "myśli" zamieszczanych na Portalu/,
niech będzie, że Pan wie lepiej,
jeżeli odwołuje się Pan do Naszego Dziennika to tylko Pana informuję, że pierwsze słyszę opinię, że to medium prawicowe,
tu Pan błądzi we mgle,
prawicowa jest Gazeta Polska, ale jej Pan nie kosztuje bo to owoc zakazany,
dziwne tylko, ze tam na szczytach gdzie Pan bywa o tym nie wiedzą,
więc wyciągam prosty wniosek, że Pańskie pouczenia o myśleniu samodzielnym
można wsadzić między bajki,
takie bajki którzy tworzą bajkopisarze stąpający po czerwonych dywanach szczytów władzy,
oderwani od ziemi, narcystyczni fantaści,
tak, tak, proszę Pana,
Pana reżysera ze szczytów władzy!!!!!!!!!!!!!!!!!
Opublikowano

" trudno odróżnić Pańskie fantazjowanie od rzeczywistości"

Poczytuję to sobie za komplement odnośnie moich umiejętności literackich.

A co do szczytów władzy - nigdy nie kumałem się ze szczytami władzy, ani nawet z tymi pagórkami władzy. Co innego mieć informacje z pierwszej ręki i różnych znajomych a co innego
mieć ambicje kumania się itpde, więc proszę nie ekstrapolować.

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pochlebia mi, że wyznawcy platfusów posługują się takimi właśnie argumentami,
powiedzieć o nich /argumentach/, że to beznadzieja to o jeden parsek za mało,
niech Pan lepiej opowie kogo Pan zna i co też Pan cudnego w życiu robił,
w tym kierunku ma Pan talent,
niestety tylko jako komik.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena bliżej gwiazd rozpościera się puste oblicze paradoks położenia i liście bambusa jak panda stuk puk drzwi się otwierają  
    • @Migrena Poetycki język, pełen sugestywnych obrazów i głębokiej symboliki, sprawia, że jest to lektura wymagająca, ale satysfakcjonująca dla czytelnika poszukującego w poezji czegoś więcej niż tylko ładnych słów. To wiersz, który zostaje w pamięci na długo po przeczytaniu, zmuszając do refleksji nad własnym "jestem"
    • A Iwa, Pawle, chce lwa, pawia
    • I stryczek czekał. Cierpliwie. Tak samo jak tłum na placu St Genevieuve. Gdzieś w oddali ulic dzielnicy Blerváche, zarżały konie, północny, zimny wiatr, dął we flagi na blankach murów, ludzie strwożeni i zagubieni w swych myślach, nie mogli być pewni już ani zbawienia ani potępienia. Upadły im do stóp kajdany i wielu z nich poczuło wolność swych czynów i sumienia. Byli ludźmi stworzonymi na podobieństwo Boga. Lecz gdzie był ten ich Bóg? W postaci ojca Oresta czy ojca Nérée? Czy może jednak ukrył on się skutecznie w obliczu umęczonego skazańca?     Wielu patrzyło teraz na Orlona a on uczuł jakby moc nie pochodząca ani od Boga ani Szatana. Zrozumiał jak wielu pobratymców, ludzi ulicy i rynsztoka. Okrytych nie chwałą i złotem a fekaliami i brudem, solidaryzuję się z jego męczeństwem i widmem nieuchronnej śmierci. Widział ich usta. Suche i spękane. Sączące cichcem, pokłady górnolotnych i chwalebnych modlitw. Widział jak nagle zgasło słońce górujące nad brukiem placu. I cień długi padł na miasto i jego mieszkańców. A może wyległ on z dusz ich. Może i ich grzechy zostały darowane i uciekały teraz z ciał by ginąć cicho pod wzrokiem czujnych posążków aniołów. U stóp posągu świętej Genowefy, do której w godzinie próby i zwątpienia tak często modliły się jego dziewczęta.     Wreszcie spojrzał z ukosa na samego ojca Oresta. Sam nie wiedział czy wypada mu coś rzec na jego świątobliwa postawę wiodącą go ku chwale zbawienia duszy i ocalenia głowy. Wiedział jedynie, że obcy mu tak naprawdę ojczulek, zajął się nim niczym synem marnotrawnym, choć Orlon nigdy mu nie obiecał poprawy swego zachowania czy odkupienia win. Prędzej jednak życia by się wyrzekł niż losu ulicznika i wyrzutka.     Tak często przychodziło mu pisać w swych wierszach o atmosferze i pulsie tego miasta, które oddychało zbrodnią i występkiem a którego krwioobieg stanowiły szelmy i łotry, murwy i alfonsi, włamywacze i mordercy. Wszyscy Ci, zjednoczeni w upadku ideałów i pochwale swej zgorzkniałej pychy. Wszyscy, którym lochy Neufchatel były okrutnym domem szaleństwa a drewniana Agnes była wybawicielką od codziennej rutyny. Planów zbrodni i zysków. Ucieczki w bezdnie, czarnych bram do piekła. Uliczek Gayet. Gdzie pieniądz, tańczył między palcami sutenerów i chlebodawców dziewcząt a moralność cicho skomlała, pobita i pohańbiona w kałuży krwi niewinnej. Przybrała twarz dziewcząt takich jak Pluie czy Biała Myszka. A łzy jej były ciężkie od bólu i nienawiści do ludzi władzy i losu francowatego.     I choć ciężko było w to uwierzyć, nawet Orlonowi. Sam uronił łzy. Tu, na podeście miejskiej szubienicy. W obecności oficieli, sądu i miasta. Widać Bóg mu przebaczył. Chmurę przegonił silny wiatr i znów promienie słońca oświetliły jego twarz. Ojciec Orest dojrzał te łzy i patrzył na niego z dumą jak nieraz robił to jego ojczym. Jego duch znów stanął mu przed oczyma. Ojciec Lefort znów pouczał swe przybrane dziecię. W ogrodzie biskupiej rezydencji.   - Pamiętaj Orlon. Grzechy nasze doczesne są nam ciężarem na sercu, jak kamienie omszałe, polne. Więc nie grzesz więcej ponad to co Twe serce będzie mogło unieść. Każdy grzech nie jest miły naszemu stwórcy, lecz grzeszeniu myślą i mową łatwo jest ulec. Człowiek jest na to istotą zbyt prymitywną i porywczą. Nie grzesz synu mój jednak zbyt wiele czynem wobec bliźniego. Bo grzechy wobec braci i sióstr naszych szczególnie są niemiłe Panu. Pokuta za nie jest surowsza a konsekwencję zbyt często nieodwracalne. Pokutuj i wybaczaj a będziesz doskonalszy w podążaniu za prawdą. Kieruj się nią i sercem a zjednasz ludzi pod sztandarem niczym król. Przekaż im słowo do umysłów I niech im zakiełkuję w sumieniu. Niechaj Twym sztandarem i herbem będzie prawdą synu a lud pójdzie za Tobą choćby w odmęty śmierci.   Warto by wykorzystać nauki ojczyma. Przecież był królem. Półświatka i zbrodni. No ale cóż, trudno. Nie każdy rodzi się kardynałem czy papieżem. A on urodził się kłamcą i manipulantem więc zjedna jakoś ten zwarty, liczny tłum.     Z jego ust popłynęły słowa nieprzystojne dla umierającego, a jednak dziwnie święte, bo wypowiedziane z serca, które widziało już piekło – i ludzkości, i niebios   - Boże szelmów, wszetecznic i łotrów bez czci … - urwał nagle w pół zdania jakby nie do końca wiedząc czy chce je kończyć tą myślą którą zamierzał. Niepewnie, szukając wsparcia w głowach tłumu. Dojrzał swą ukochaną Tibelle. Wiedział, że dla niej warto żyć i bluźnić. Kochać i brukać. Świętych i innowierców. Zakonników i murwy upadłe. Zaczerpnął solidny haust powietrza i wykrzyczał pewnie na cały głos aż echo zerwało do lotu gołębie z pobliskich dachów - Pobłogosław, miłosiernego króla!
    • Ule ja kupię! I pukaj, Elu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...