Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


u mnie wszystko ok;)
już kiedyś pytałeś mnie dlaczego w takim wieku takie wiersze - skąd wiesz że jestem młody?, a może jestem młody duchem a może ciałem;))
dobra nieważne - tak płynie a ja tylko spisuję słowa, nie zastanawiam się nad tym, wiersze to kwestia chwili, nastroju, emocji w czasie teraźniejszym, czasem przeszłym ale wtedy to już są wspomnienia
tak więc pisania nie zatrzymuję, tak się kazało napisać i tak jest i nie ma nic do tego wiek autora;)
pozdrawiam i dzięki za fajne cokolwiek to znaczy
pozdrawiam i najlepszego
r
Opublikowano

Rafale, widzę, że Cię wkurzyłem moją uwagą co wieku autora. Oczywiście odbieram w wierszu głos peela, ale nie można zapominać o roli autora. Autor tworzy peela na miarę swoich przeżyć, emocji, wykształcenia, obserwacji, elokwencji itd.,itp. Skąd wiem czy jesteś młody? Ze zdjęć ze spotkania w Pionkach, jakie zamieściliście dla wszystkich. Jeśli wyrażam się o Tobie jako o młodym człowieku, to możesz wydedukawać, że sam jestem, jeśli nie stary, to starszy. No ale dość o wieku. Już nigdy tego aspektu nie poruszę a jeśli Cię uraziłem to przepraszam, absolutnie nie miałem takich intencji. Pozdrawiam. J.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie w tym rzecz, nie wkurzyłem się tylko dlaczego uważasz że tylko (powiedzmy) starsi, mogą pisać wiersze z tak zwanego doświadczenia? nie zgadzam się z tym. owszem wiek daje dystans do wielu spraw, ale ja tylko obrazuję to co teraz się dzieje wokół mnie, bądź to co sam przeżyłem.
na każdym etapie życia można opowiedzieć historię ze swojej perspektywy i tak staram się czynić
szanuję Twoje komentarze, a szczególnie kiedy piszesz uczciwie (zresztą to się tyczy każdego), więc pisz dalej to co myślisz
wszystko jest ok:)
pozdrawiam i najlepszego
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...