Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To jest wiersz o niczym
Język tysiące słów
Słownik obszerny
Słowa na a b ...z
Coś znaczą
Można je składać
I tak i siak
Z sensem lub bez

Napisali tysiące wierszy
Każdy o czymś
Nikt nie napisał
Wiersza o niczym
Więc spróbujmy

Jeśli o niczym
Nie musi być dobry
Nic na to nie zasługuje
Może być bez rymu rytmu
Metrum średniówki
Byle jaki
Jak ten
Skoro jest o niczym

Niełatwo napisać wiersz o niczym
Wymaga namysłu
Też inwencji
Wielu dni medytacji
Też przeróbek jak ten
Musi jakoś wyglądać
Mimo wszystko

Nie może być zbyt długi
Skoro jest o niczym
Bo będzie o czymś
A ma być o niczym

Czy naprawdę da się sklecić
Wiersz o niczym
Skoro można o czymś
To i o niczym
Skoro można
To nic zapewne jest czymś
Tylko czym
Skończmy już
O niczym nie można zbyt wiele

Opublikowano

Do Kolegi Sztachety.

"Jeśli o niczym
Nie musi być dobry"

Oto mój dowód I: Biorę czysta kartkę z zeszytu. Ważę ją na wadze analitycznej.
Zapisuję na niej wiersz o niczym i ponownie ważę.Waga się nie zmienia,
mimo tak dokładnego ważenia (sprawdziłem). Wiersz ten zatem nic nie waży.
Wiersz o tak niskiej wadze, bo żadnej, nie może być dobry c.b.d.u

Dowód II: Pytam kolegę: Źle się czujesz? Co ci jest? Odpowiada: Nic mi nie jest!
Czy może być stan, że komuś "nic nie jest"? Czysty purnonsens. Zatem "nic"
nie jest czymś dobrym i wiersz o niczym nie jest czymś dobrym c.b.d.u.

Serdeczne pozdrowienia i dzięki z miłe słowa dla wszystkich.

up72156

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, Twój wiersz pokazuje historię jako istotę kruchą i jednocześnie potężną - wszyscy ją wykorzystują, a ona wciąż trwa. Bardzo mocne zestawienia, które działają jak lustro, bo od razu człowiek zaczyna myśleć o własnym stosunku do przeszłości. Dziękuję za ten ważny tekst.
    • @Migrena Migrena, Twój wiersz to prawdziwy pokaz groteski - pełen absurdalnych obrazów, mocnych porównań i czarnego humoru. Czyta się jak karykaturę, gdzie wszystko jest przerysowane, a przez to działa na wyobraźnię i zostaje w głowie. Dla mnie to nie opis ciała, ale raczej portret pychy i śmieszności w wielkiej, kolorowej deformacji. Dzięki za tę jazdę po granicy absurdu.
    • Troszkę infantylnie brzmiące zestawienia jak historia nielubiana. Ale tak. Dzieci w szkole zwykle jej nie lubią. Bo historii aby dobrze uczyć, trzeba być pasjonatem. Łatwiej dzieciom nakazać wykuć coś na blachę  I tak z każdym przedmiotem. Nie czarujmy się. Nie dajmy się omotać ideałom. Ważne kto uczy. Jak uczy. Jaki podręcznik. To stwarza jeszcze jakieś przynajmniej szanse. Fakty można przekazać. Ale te wszystkie powiązania, zespolić to z aktualnymi podobieństwami wyciagnać prawidłowe wnioski a nie wysnuć tylko jakieś teorie. To już rzecz wcale nieprosta. W szkole powinniśmy uczyć przede wszystkim matematyki i poezji :) Aby potrafić samodzielnie myśleć :) Pozdrawiam :)     W tym roku spory nie dotyczą HITu ale EZ Pzdr.
    • Pod ślniącym, kryształowym mrokiem, Morfeusz wkrada się wolnym krokiem. Zanim się poddam, walkę uczuć stoczę, Zaraz myśli me w gęstej mgle zamoczę.   Podczas snu czuję bezwładność – Wszyscy podobną mamy przypadłość. Lecz ja we śnie odczuwam wszystko; Nigdy nie byłem jeszcze tak blisko.   Nagle dochodzi do załamania, Próbuję powstrzymać siebie od łkania. Każdy z kolei pulsuje mi nerw, Wiję się niczym zwyczajny czerw.   Czekam na upadek mego istnienia, Nie widzę katuszy moich znaczenia. Zaraz znów zajdzie gwałtowna zmiana – Czuję, że zniknie mityczna rana.   Zaczynam dostrzegać brak mojej woli; Wszystko znów zacznie płynąć powoli. Przestrzeń stopniowo w mleku się nurzy, Mgła obwija obraz moich odnuży.   Zaczynam rozumieć, co tam robię, Może dowiem się czegoś o sobie. Łapie mnie nagle gwałtowne olśnienie – Ciało to moję zżerają nicienie.   Nie lada trzeźwość świta mi w głowie, Oczy się błyszczą jak Czarnej Wdowie. Odczuwać zaczynam wolność od kata, Rozum dostrzega odbicie od świata.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zmieniłam ziemię na skałę. Kropla ostrzem w skałę. Tak, chyba to ta miała być myśl... Dziękuję za odrobinę krytycyzmu.   Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dziękuję @Berenika97 :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...