Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podoba mi się i ja jak zauważyłem - naturalnie lubię Twoje wiersze :-)

W pierwszej strofce widzę podróż, np. poprzez "powrót", "przemijanie".
W drugiej cel podróży, którą wyraża "polana" ale też fajne "cicho sza".
Szkoda, że nie ma tytułu...

i tu jest myk! :-) Otóż jest tytuł, właśnie: "jeszcze bez tytułu" jest tytułem!
A jeśli ktoś ma wątpliwość że to tytuł, ośmielę się wstawić w jego miejsce np. takie słowa:


ło matko! autobus szarpie ta z brzuchem w końcu
znalazła miejsce na czyichś kolanach
szyby zaparowanym szeptem coś o deszczu
nie słucham myślę żeby już dojechać a
utobus szarpie

czego ty właściwie chcesz dziewczynko
mógłbym wpaść w przepaść rozbić się o drzewo
połknąć bombę przełamać punkt o dwunastej
albo przez kwadrans płonąć z pełnym brzuchem
tyle możliwości ilu dożyją wszyscy na świecie
a ty dziś tylko dojedziesz

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podoba mi się i ja jak zauważyłem - naturalnie lubię Twoje wiersze :-)

W pierwszej strofce widzę podróż, np. poprzez "powrót", "przemijanie".
W drugiej cel podróży, którą wyraża "polana" ale też fajne "cicho sza".
Szkoda, że nie ma tytułu...

i tu jest myk! :-) Otóż jest tytuł, właśnie: "jeszcze bez tytułu" jest tytułem!
A jeśli ktoś ma wątpliwość że to tytuł, ośmielę się wstawić w jego miejsce np. takie słowa:


ło matko! autobus szarpie ta z brzuchem w końcu
znalazła miejsce na czyichś kolanach
szyby zaparowanym szeptem coś o deszczu
nie słucham myślę żeby już dojechać a
utobus szarpie

czego ty właściwie chcesz dziewczynko
mógłbym wpaść w przepaść rozbić się o drzewo
połknąć bombę przełamać punkt o dwunastej
albo przez kwadrans płonąć z pełnym brzuchem
tyle możliwości ilu dożyją wszyscy na świecie
a ty dziś tylko dojedziesz



Najbardziej miło mi z powodu "lubię" :-)
Ale cała reszta innych odkrytych przez Ciebie "myków" też cieszy.
Dziękuję :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Agato - bardzo ciekawy wiersz - taki mocno zapraszający do przytulenia .
Wiersz poruszy każde - nawet zmęczone życiem serce.
pozd.

Witaj Waldku :-)
Miła Twoja obecność i to co napisałeś o wierszu.
Podziękowania. Pozdrowienia.
Opublikowano

Nie widzę potrzeby deklarowania nostalgii, którą się przecież doskonale wyczuwa. To samo z "najlepszym ujęciem", lepiej pozostawić wartościowanie słowom i obrazom. Skróciłbym wers "powrotny", nie ma potrzeby dramatyzowania zapisu, w sytuacji, kiedy rolę tą spełnia cisza...
Gdyby wiersz wyglądał tak :

coraz bliżej
na przekór śmierci, logice i przemijaniu
ta rozmowa z deszczem
ciepła, szeptana, tęczowa

powrót

cicho sza, cicho sza
dziewczynko moja
jeszcze spotkamy się,
na polanie

...powiedziałbym, że jest dobrze :)

Opublikowano

To trudne zadanie, zwłaszcza dla "dziewczynki" ;),przeciwstawić się czasowi/ dogadać z nim.
Powrót, to w tym przypadku, powrót do źródeł, wartości pierwszych, podstawowych, "wody" oczyszczającej, niemal ojcowsko (Sted) czułej, rzeczywistości "tęczowej", w swej kruchości i ulotności. Cóż znaczy logika czasu, gdy Ktoś czeka - na polanie... :)
Ładne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Prawdziwy blues płynie ze zmęczenia   Coś we mnie samemu sobie nakazało znaleźć remedium i tę jedną odpowiedź napisałem wiersze i są gdzieś moje piosenki dalej zostałem sam z moim wielkim nic nie wiem komu i czemu i w co mam teraz wierzyć?   Włożyłem w poszukiwania swe wykształcenie zestawiłem ze sobą cztery ważne tajemnice spowiedzi, adwokacką, medyczną i naukową zderzeniem tych protonów zamęczyłem umysł czy mnie lubisz - nawet tego już nie wiem...   Jak ten mag bitewny chciałem tu cudów co wyśpiewałem - wzięto na odwrót co na odwrót było - zabrano dosłownie wszystko odebrano, a w zamian dano obawy dzisiaj i oby tak dalej nie wiem w co wierzyć...   Pomyślałem przypomnę życiu matowego bluesa chciałem czegoś jakiegoś ważnego dla pokoleń wyszło, że wielu odebrałem całe mnóstwo czasu oni również są zmęczeni moją długą opowieścią wytłumacz mi proszę skąd mam wiedzieć czym sens...   I tylko nowi radykalni podtrzymują na duchu że kiedyś, ze za lat sto, że może za lat pięćset będziemy jednak coś określonego wiedzieć dziwnawe są nasze mgielne wysprzątywania chciałem tylko wiedzieć, czy dojdę do choćby jednej odpowiedzi...   I chyba to już wiem, że do niej chyba nie dotrę... Przypuszczam, że odpowiedzi są unikalnym zjawiskiem... Choć chyba już wiem, że chyba próbowałem... Ale chyba już wiem, że chyba zupełnie nieudolnie...
    • @Robert Witold Gorzkowski To się nazywa świąteczne obżarstwo:)@Gosława tak się tylko mówi, a i na emeryturę trzeba zasłużyć;)
    • Dziękuję @akowalczyk @Robert Witold Gorzkowski pozdrawiam :-)
    • Na gniazdku z ości, w głębokiej norze, przy szmerze plusków, chłodzie w potokach, wolno się zdobi w niebieskie pierze podobne łuskom — pisklę zimorodka.   Ojciec z czatowni w głogu i olszy jak rycerz w zbroi, podniebny nurek, świtem przed groty otworem smoków pory połowu już wypatruje.   Ona na dystans trzech kilometrów. W rewirze tylko samiec, co łoży. Dla młodych strzebla, ukleja, ciernik. Mizerność jamy, stajenki lichej.                        
    • @huzarc taa teraz to bliżej mi do emerytury niż nowych powołań

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...