Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 115
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Trafiło w idealny u mnie czas na tego typu perełki.
Bullets aż do wyuczenia na pamięć.
Bridge Scene też.
Z ulu wyciągam jeszcze Sleep
i mielę wszystkie trzy aż zasnę ;))
www.youtube.com/watch?v=uy5pQrsSxoQ
Opublikowano

Nie będę pchać się ze zmianą klimatu, choć już mam pakiet jesienny gotowy.

Od Nicka, (po babsku), zawsze najbardziej, ale bez upiększeń:

www.youtube.com/watch?v=7zeP9gj1Ucg


Po Cash'owej jesiennej nutce - też mój "naj" tego pana:

www.youtube.com/watch#!v=vSWTgLvxPYc&feature=related

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właśnie! Dziś znowu zimna i paskudna pogoda, a co lepiej rozgrzewa niż stary dobry... :-)




kankanek

Ja dla ciebie tak się cielę
na powszednie dni niedzielę
tylko jeden dzień a pół
co schowane mam pod stół
w dni powszednie
czeka ciebie

(zamiast refrenu kankanek)

Lecz niedzielą mimo: nie-dziel!
to pod stołem z dala siebie
w lewą w prawą abyś mógł
czar obydwu poznać nóg
w dni niedzielne
jest podzielne

(refren, czyli kankanek)

W poniedziałek aż do piątku
drugie pół czeka w porządku
mimo szefa merca kół
lewe pół jest z prawym pół
lub pod biurkiem
robi zbiórkę

(kankanek, czyli refren)

O sobotę... się nie pytaj
bo ten dzień z tygodnia wypadł
na bazarki i butiki
bym się z sobą mogła liczyć
gdyby kiedyś z twego pół
wyszedł mi w niedzielę
null

(kankanek i na bis same kankanki
do rana i już bez zwrotek)



www.youtube.com/watch?v=U3GqEpfbyu0
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właśnie! Dziś znowu zimna i paskudna pogoda, a co lepiej rozgrzewa niż stary dobry... :-)




kankanek

Ja dla ciebie tak się cielę
na powszednie dni niedzielę
tylko jeden dzień a pół
co schowane mam pod stół
w dni powszednie
czeka ciebie

(zamiast refrenu kankanek)

Lecz niedzielą mimo: nie-dziel!
to pod stołem z dala siebie
w lewą w prawą abyś mógł
czar obydwu poznać nóg
w dni niedzielne
jest podzielne

(refren, czyli kankanek)

W poniedziałek aż do piątku
drugie pół czeka w porządku
mimo szefa merca kół
lewe pół jest z prawym pół
lub pod biurkiem
robi zbiórkę

(kankanek, czyli refren)

O sobotę... się nie pytaj
bo ten dzień z tygodnia wypadł
na bazarki i butiki
bym się z sobą mogła liczyć
gdyby kiedyś z twego pół
wyszedł mi w niedzielę
null

(kankanek i na bis same kankanki
do rana i już bez zwrotek)



www.youtube.com/watch?v=U3GqEpfbyu0

:)))))))

Dziękuję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


www.youtube.com/watch?v=__r0gwxzeVE
www.youtube.com/watch?v=nsg1y2ZrPfA&feature=related
www.youtube.com/watch?v=eKIRq5eTEss&feature=related
www.youtube.com/watch?v=3tWUatSV9mQ&feature=related
www.youtube.com/watch?v=tJkk4u1VixY

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
    • Ta kolei sakwa złota, to łza, w kasie lokat.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...