Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam późno ;P
Tych z góry przenoszę na dół żeby mieć wszystko poukładane;
[color=blue]♫ [/color] www.youtube.com/watch?v=ZB66fa5qm34 [color=blue]♫ [/color]

www.youtube.com/watch?v=xat1GVnl8-k
Jesteś w pierwszej trójce (ilość linków muzycznych dodanych do mojego ulu od banda org. ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:))
Grzegorz Turnau - Naprawdę Nie Dzieje Się Nic
www.youtube.com/watch?v=3L3B8eDRS78

Pianista i ja
www.youtube.com/watch?v=Tc3Pv5qF5Os

Czas błękitu
www.youtube.com/watch?v=L4PRCy_cf6o

Na młodość
www.youtube.com/watch?v=_FGGHpooOnk

Bombonierka :))
www.youtube.com/watch?v=0uuYicF9eUg
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pięknie zagrałaś :)
Pozwól, że skromnie się dołączę:

www.youtube.com/watch?v=dHyR4ZzA2R0&feature=related

:)
Andre Rieu - Shostakovich' Second Waltz
www.youtube.com/watch?v=LX1fiE0U1qA

Wojciech Kilar - '' Ziemia obiecana - walc''
www.youtube.com/watch?v=Ekry41aXjpw


www.youtube.com/watch?v=9E-yYkVQmg8
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pięknie zagrałaś :)
Pozwól, że skromnie się dołączę:

www.youtube.com/watch?v=dHyR4ZzA2R0&feature=related

:)
[color=#FF0000]Andre Rieu - Shostakovich' Second Waltz
www.youtube.com/watch?v=LX1fiE0U1qA[/color]

Wojciech Kilar - '' Ziemia obiecana - walc''
www.youtube.com/watch?v=Ekry41aXjpw


www.youtube.com/watch?v=9E-yYkVQmg8

ta odsłona Andre wywołała tęsknotę za Frankfurtem :))
Dziękuję Agatku za przypomnienie o tym, że życie bywa piękne :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)
Uwaga na bom - zwrot ;)
Moja ulubienica
Dido - Sand In My Shoes
www.youtube.com/watch?v=u-JqH8tQGMU

Don't think of me - Dido (!) ;)
www.youtube.com/watch?v=0T0Gpy7nHiM

I'm No Angel ;))
www.youtube.com/watch?v=-Xhka1PQvqE

Dido - Us 2 Little Gods ;))
www.youtube.com/watch?v=HUZQHfaLvls

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • tam gdzie kraniec wsi pod starą bieloną jabłonką co ją przed koziołkiem ojciec wapnem wysmarował porodziłam cię córko z boleści ty przyszłaś i znoju na nieszczęście w rodzinne strony mory i wiepierze przywołując mówili z czepka wyjęta Przeklęta drżąca jak wątłe źdźbło na wietrze w podkurczonej piąstce dzierżąca życiodajną pępowinę na cóż ci było świata ogladać po trochu ścierałam wnętrznicę wkładając do mleka proch cichoj no cichoj dziecino sześć sióstr sześć świec makiem obsypana sukienka
    • @Wędrowiec.1984 bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Waldemar_Talar_Talar to miłe pozdrawiam @Natuskaa pozdrawiam serdecznie Natuska
    • Nie odgaduję, kim jest peelka. Nie jest zainteresowana?    
    • Na skrzydłach pieśni bez kresu, Najdroższa, zaniosę cię tam, Gdzie nad wodami Gangesu,  Przepiękne miejsce znam.   Księżyca blaski rozświetlają Ogród, co czerwienią rozkwita; Kwiaty lotosu czekają, By miłą swą siostrę powitać.   Fiołki chichocząc i pieszcząc,  W gwiazdy ku górze spoglądają; Róże do ucha szeleszcząc Wonne baśnie powiadają.   Przyskakują i słuchają Gazele, mądre i łagodne; A w oddali przepływają Świętej rzeki fale chłodne.   Właśnie tam chcemy się skryć Zatonąć w palmy cień, I miłość i spokój pić, I śnić rozkoszny sen.   I Heinrich: Auf Flügeln des Gesanges, Herzliebchen, trag' ich dich fort, Fort nach den Fluren des Ganges, Dort weiß ich den schönsten Ort.   Dort liegt ein rotblühender Garten Im stillen Mondenschein; Die Lotosblumen erwarten Ihr trautes Schwesterlein.   Die Veilchen kichern und kosen, Und schaun nach den Sternen empor; Heimlich erzählen die Rosen Sich duftende Märchen ins Ohr.   Es hüpfen herbei und lauschen Die frommen, klugen Gazell'n; Und in der Ferne rauschen Des heiligen Stromes Well'n.   Dort wollen wir niedersinken Unter dem Palmenbaum, Und Liebe und Ruhe trinken, Und träumen seligen Traum.
    • Ile wyrw pozostaje po korzeniach? Ile dziur, w które można nieustannie wpadać? Niby idąc na spacer, niby pokonując tylko kilkaset metrów, niby pamiętając, że tam i tam się nie zachodzi. Niby... a jednak. We własnej słabości, w niedorzecznym sentymencie można trwać i trwać... i trwać. Aż w końcu pojawi się świadomość, że przecież, z tamtych wyrwanych drzew, już się błyszczą w promieniach słońca lakierowane krzyże, mężnie opierające się wiatrom. I że każdego dnia, matowieją nieznacznie, a wsiąkając w krajobraz - zapominają... skąd pochodzą. Bo komu jest potrzebna wiedza o szerokości geograficznej z jakiej je zabrano, kto i po co miałby to... notować? Dla kogo? Te krzyże.   Oglądam własne dłonie. Mają brzydkie ślady po ciągnięciu za klamkę. Skóra zaczerwieniona, zadrapana, z metalowymi opiłkami, które trzeba będzie wyciągnąć. Jednakowoż to są dobre ślady, najlepsze jakie mam, bo to pamiątka po drzwiach wyjściowych z cmentarza. Kto nigdy nie zamykał takich drzwi po kimś lub po czymś, ten nie wie, że one są bardzo ciężkie i toporne, a ich zawiasy skrzypią niemiłosiernie jakimś wewnętrznym buntem, gęstym i strasznym, choć tak naprawdę zrezygnowanym, a nawet przedawnionym. Trzeba szarpać z całych sił, żeby je zamknąć, bo te burzą się sprzeciwem, jakimś niezrozumiałym i niedzisiejszym. Jedne drzwi, potem drugie... Główne, potem wszystkie boczne. Należy obejść cały teren i zamknąć je. Zrobić to w odpowiednim czasie i z odpowiednią prędkością. Noc jest bardzo krótka. Za horyzontem już mamrocze czerwień z fioletem. Naradzają się przed dniem, rozmazując się przy tym. Jeden kolor chce być ważniejszy od drugiego. Mieszają się więc ze wschodzącą jasnością, która chce je pogodzić. W końcu wyłania się odcień żółty i pomarańczowy. Naraz zahaczają o zieleń... liści, traw... bo zieleń nie znosi próżni, wyrównuje teren i zasiedla go po nowemu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...