Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stłamszone miasta stłamszeni ludzie
puste perony z przybraniem twarzy
i narkotyczne schizje wielu
już tak gorąco świat się zaparzył
a w mózgu dziura psychodeliczna
myślę że zaćpać się diabolicznie
tak wielu ludzi a każdy niczym
nikogo nie znam i nie chcę krzyczeć
zatracić chciałbym się jednak chwilkę
wrosnąć korzeniem i czy przeminę
wyszumią wiatry szufladek głowy
cały ten przepis jest atomowy
wszyscy się patrzą w pociągu na mnie
to co tu piszę wcale nie kłamię
jakieś pociągi do narkotyków
puste perony z tych wagoników
i takie girlsy że aż się jeży
włos w tamtym miejscu co już nie leży
a jednak pióro myśli notuje
chociaż ja ... to nie czaruję
zaraz deszcz spadnie i będzie burza
i będzie ładnie w mózgu kałużach
przez labirynty myśli opacznych
tę jedną zwłaszcza na nowo zacznę
że coś mnie korci aby maryśkę
pogłaskać czule popieścić chwilkę
a potem odlot w przestrzeń kosmiczną
schizofreniczną schizofreniczną
i świat się kręci karuzela
bananów nie ma jabłek nie trzeba
lecz jednak owoc zakazany
to jest maryśka został zerwany
i wszyscy widzą jak się naćpałem
tak się naćpałem że aż nie chciałem
ale co zrobić życie to dragi
dragi i drogi nagi i nogi
co teraz zrobić co teraz zrobić co teraz zrobić !?


Gdynja , 19 VI 1993 ;-)

Opublikowano

po pierwsze www.youtube.com/watch?v=2YRTnCibge8
po drugie www.youtube.com/watch?v=Mp4S6wBa57E
można też zmienić kolejność, ale nie trzeba, no chyba że ktoś się uprze;))
ciekawi mnie ile autor w tym zacnym roku posiadał wiosen
byłem przeczytałem
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
    • @piateprzezdziesiate

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...