Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jesienną krawędzią


Rekomendowane odpowiedzi

Ścieżką jesieni prowadzącą do kresu
Idę sama, nie opuszczona, lecz z wyboru

Bo Ty w świecie wiecznego lata się bawisz
Nie czujesz mojej w zimę krawędzi ścieżki

Krocząc naprzód mijam relikty siebie
Opadnięte, pożółkłe i zbezczeszczone
Fragmenty dawnej świetności u Twego boku
Spędzonego lata

Omszałe konary dawnych fundamentów
Gdy jeszcze chciałam budować na skale

Połamane gałęzie wspólnych celów i pragnień
Nieaktualne od dwudziestego trzeciego

Przymrozek powierzchniowy zamroził
Myśli nieznośne o rozterkach lata

Dążę więc do kresu zimowego
Opanowana, spokojna, sumienna
Mijam szczątki siebie – pamiątki z dalekiej podróży
Ani ukłucia, ani rysy w zamrożonym
Przez jesienną aurę życia sercu nie tworząc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, jestem mile zaskoczony.
"Opadnięte, pożółkłe i zbezczeszczone
Fragmenty dawnej świetności u Twego boku
Spędzonego lata

Omszałe konary dawnych fundamentów
Gdy jeszcze chciałam budować na skale

Połamane gałęzie wspólnych celów i pragnień
Nieaktualne od dwudziestego trzeciego"

- bardzo, bardzo smakowite.

tak samo ta ostatnia zwrotka.
naprawdę podoba mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...