Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I na co nam Księżyc
Z tą gębą pyzatą
Raz jest raz go nie ma
Fircyk

I po co nam tych liści stosy
Poczerniałe pola
Znowu jesień zima
Gnicie

Do czegóż Słońca zachody
Niemego topielca
Co ranek psuje zabawę
Wypływa

Natchnienie pokoleń poetów
Co macie na swoją obronę

Setki lat zmieniacie się w banał
A kolorowe ćmy
Zmieniają się w szary popiół
Zachęcone Waszym nieustającym blaskiem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Taki komentarz do rzeczywistości, może nie każdego zadowoli jeśli sam już ten temat przerabiał kilka razy. Dla Ciebie, Rafale, w moim sklepiku mało atrakcji, ale cieszę się że wpadasz i słowo nawet najmniej przychylne - zbieram uczciwie.
Opublikowano

a nic Piotrze nie szlifuję,
może co najwyżej wodę w basenie,
przeżywam rozterki porzuceniowe,
kobieta mnie - z powodu, że jestem
słabo wykształcony,
niby to prawda, bo podstawówka i jedna klasa
szkoły zasadniczej w kierunku ślusarza,
to trochę mało żeby kochać intelektualistkę,
smutno mi po prostu i się nie mogę pozbierać,
ale Ciebie pozdrawiam,
jacek.

Opublikowano

niby "banał", jednak kryje wcale niebanalny dylemat...zniechęcenia (wypalenia?), tęsknoty bez końca za ...ech, tak naprawdę to wciąż powracamy (jak ćmy do światła) do "zdradliwego" księżyca...my poeci ciągle marzymy...ktoż nas zrozumie?
:-)
serdecznie pozdrawiam, Piotrze -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Taak, aż deprecha to może nie, ale bywało lepiej, że tak powiem :) Cieszę się, że jednak z tym wypaleniem się podoba. Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że to wypalenie jest chwilowe. Na pewno tak. To pewnie przez te upały. :-) Przejdzie.
Czekam na wiersz pełen radości tworzenia. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Taak, aż deprecha to może nie, ale bywało lepiej, że tak powiem :) Cieszę się, że jednak z tym wypaleniem się podoba. Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że to wypalenie jest chwilowe. Na pewno tak. To pewnie przez te upały. :-) Przejdzie.
Czekam na wiersz pełen radości tworzenia. :-)

Musi być chwilowe, ja tak jak ta leszczyna o której Młynarski... Może radość tworzenia przyjdzie na urlopie, jeszcze dwa tygodnie.........
Dzięki ciepłe za pocieszenie
Piotr
Opublikowano

"Natchnienie pokoleń poetów" - zdarzają się czasem takie chwile, że człowiek zapatrzy się i tak coś czuje (pewnie to się nazywa "natchnienie" :)
Wiersz jest wyśmienicie napisany i może trochę niebezpieczny, szczególnie, że swego czasu poezja była tylko wzorem, regułą, aż wreszcie wybuchła w epoce romantyzmu. Czyli te "setki lat" nie bardzo mają się czym bronic.
Podoba mi się, chociaż jako odbiorca nie do końca zgadzam się z peelem.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję i myślę, że i tysiące lat byłoby na miejscu, bo czymże jest poeta? Nasze współczesne pojęcie to jedno, a może nasz antenat z kawałkiem zwęglonej gałęzi w ręku szalejący przy ścianie jaskini to był poeta właśnie a nie kronikarz...
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...