Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

uśmiech Boga siedem kolorów tęczy
dlaczego nie ma w nim czerni
granatu brązu i ciemniastych barw
zwana pomostem łączy co?
zamiary na lepsze czasy chwile
zachwyca urokiem na trochę na minuty

a my na dole zauroczeni wierzymy
na lepsze nieoczekiwane niesamowite
nic z tego uśmiechu siedmiu barw

szukajmy wśród nas samych
chociaż tak odbierzemy szczęśliwą siódemkę
-------------------------------------------
a podobno urodziłam się w czepku
i jestem numerologiczną siódemką
co za sarkazm,,,ironia...absurd

Opublikowano

"uśmiech Boga siedem kolorów tęczy
dlaczego nie ma w nim czerni
granatu brązu i ciemniastych barw

zwana pomostem łączy co

zamiary na lepsze czasy chwile
zachwyca na trochę na minuty

a my pod nią
wierzymy
w lepsze nieoczekiwane

nic z tego

może trzeba szukać pośród nas samych
chociaż tak odbierzemy szczęśliwą siódemkę

podobno urodziłam się w czepku"

--------------------------------------------------------------------
dokonałem pewnej małej kosmetyki, może autorce się sposoba, bo mnie się w tej nowej formie podoba bardzo...

:)
J.S

Opublikowano

Poza tym, co powiedziałem o tym wierszu w innym miejscu, mogę jeszcze powiedzieć, ale to już, tyle o tym wierszu, co ogólnie (i luźniej) o tym i owym, bez względu na to, co by „owe” nie miało znaczyć, bo sam (przynajmniej jeszcze) nie wiem do końca. No to, mówię więc, że nawet najbardziej otwarty (wymowny, zrozumiały, konkretny) wiersz, jest…, albo też, powinien być troszkę tajemniczy. Tzn. tajemnicą wiersza jest to (przynajmniej dla mnie), że jedna rzecz może mieć niejedno znaczenie (niejedną wymowę), chociaż to wcale nie jest warunek (konieczność). Ale też nie ma równiłowki, co do pojęć i znaczenia konkretnych rzeczy czy stanów, w końcu w ludzkim zrozumieniu czy odczuciu; a ludzie, jak wiadomo i nie wiadomo, są różni, a przynajmniej nie mają jednych potrzeb, i to nawet jeżeli mają jedno prawo, w konsekwencji do szczęścia . A wiersz (zapewne każdy) ma inspirować, zachęcać do czegoś więcej, poniekąd do dyskusji z wierszem, do wyrażenia własnego zdania, czyli do tylu zdań, ilu jego czytelników. Nie mówię, żeby od razu o wszystkim wyrażać się na głos czy na piśmie, ale mówię, że jednym z celów poezji jest zasianie w czytelnikach ziarna, że tak powiem – niepokoju, nawet jeżeli niepokojem, o ironio, może być uspokojenie, a nie musi być żadne niczego wyjaśnienie. Przepraszam, że się rozpisałem o wszystkim i niczym, ale czasami trzeba powiedzieć to, co człowiekowi, jak nie na wątrobie, to na końcu języka siedzi, a za bardzo nie ma okazji, po prostu wygadać się. Za co przepraszam, jeśli też za bardzo znużyłem (tymi moimi wynurzeniami). Wniosek, jaki by wynikał z tego mojego gadania jest taki, że…, nie wiem, czy zawsze, ale wiem, że należy robić swoje i po swojemu, bez względu na wiele (głównie przeszkód i przeciwności). Pozdrawiam

Opublikowano

połączyłam podpowiedź Jacka i swoje sugestie.

uśmiech Boga siedem kolorów tęczy
i nie ma w nim czerni
granatu brązu ani ciemnych barw

zwana pomostem
prowadzi

ku widokom na lepsze
czasy chwile
zachwyca na trochę

a my pod nią zauroczeni
czekamy

nic z tego

uśmiechu siedmiu barw
w nas samych

podobno są
numerologiczne
szczęśliwe siódemki


ale nie jestem pewna..

za uśmiech siedmiu barw mój uśmiech dla Ciebie :)

Pozdrawiam
/b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jest ciekawa myśl, ale wykonanie chaotyczne, jakieś takie rwane [narwane? ;)],
'ciemniaste' barwy, hmm...... ???

w tej formie mi się nie podoba,
spróbuj popracować nad sposobem zapisu
pozdrawiam, :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...