Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wgryzasz się w chłodną czerń ziemi
usypując mozolnie piramidę własnych dni
zbierasz drobiny zużytych myśli
nie zastanawiasz się czy jesteś w nich ty

projekt skrojony prze konsumpcji krawca
zasysasz bezwonnie kolejny raz
każda jego kreska sarkazmem pogrubiona
odkłada w tobie niekształtną, bez rys twarz

własnymi pazurami wygrzebujesz chłamu maź
budulec jedyny, który z prosektorium znasz
powstało z niego industrialne kretowisko
wulgarnie mdłe jak w nim wszystko

Opublikowano

Lubię rymowanki, proste, błahe, krótkie
Ale wiersze takie, są co najmniej głupie
Po co słowa męczyć, każąc się rymować
Wiersze takie, do szuflady lepiej schować.

Nie chce powiedzieć, że Twój wiersz jest głupi, po prostu nie znalazłem lepszego rymu (krótkie - głupie i tak słabo się rymuję). Nie podoba mi się Twój tekst, tak jak powyższa rymowanka. Żeby pisać regularne wiersze z rymami, trzeba być dobrym, a Tobie jeszcze trochę brakuje.
Pozdrawiam i zachęcam do pisania.

Opublikowano

W dwóch pierwszych zwrotkach znajduję konsekwencję w rymach.
Naprzemiennie akcent oksytoniczny z paroksytonicznym.
W ostatniej się posypało, z czym rymuje się maź?
Popracowałabym też intensywnie nad rytmem oraz inwersją.


bez rys twarz
chłamu maź
jak w nim wszystko


Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A obawa - boa.   A obawiają się - i mi w imię - i są: ja , Iwa, boa.  
    • Jestem zbyt wrażliwy na obsługę i dysponowanie danymi wrażliwymi. Zbyt obciąża mnie ta ich delikatność i kosmiczna waga ważności. Lęki wobec powyższego zagłębiają mnie wręcz w płaszczyzny nadwrażliwości i grubej przesady. Miejsce takich jak ja to karczma o nazwie Atlantyda, gdzie popijasz trunki wśród Atlantydek i Atlantydów i już na wstępie jest powszechnie znanym i wiadomym, że nie wszystko prawda co chłop tam śpiewa. Podobnie mi się widzi proza i za taką odbieram, bywa że egocentryczną autopoezję. Auta marki Audi A8 z tego nie ma, ale przynajmniej występuje pogoda przetrwania, nawet wtedy gdy oberwie się sążnista, deszczowa chmura, a szereg spraw wydaje się być takimi jakimiś zupełnie nie tak jak trzeba. Nawet gdy świat ci udowadnia, że w sumie jest on całkiem nie po kolei. Gdzieś wśród atlantydzkich historii fruwają naokoło lekkość i swoboda; zdarzają się też kategorie wolności. Zresztą lux auto z tego mogłoby być od biedy, ale tylko wtedy gdyby moje pisanie przypominało przednią szybę auta lub wszystkie trzy lusterka naraz.   Warszawa – Stegny, 06.12.2025r.
    • @Migrena oj powodzi ci się :)
    • @P.Mgieł Dziękuję za taki odczyt – jeśli komuś kojarzy się to z Leśmianem i Herbertem, to dla mnie naprawdę duży komplement.   Dodam tylko, że ten wiersz powstał już jakiś czas temu – z jednej, bardzo konkretnej sceny: pojedynczej męskiej łzy, która stała się dla mnie „perłą” wypływającą na powierzchnię całej tej opowieści.   Cieszę się, że to „kupujesz” – znaczy, że historia nie zginęła pod obrazami, tylko jeszcze gdzieś pod skórą pracuje. Dzięki za uważną lekturę.
    • @violetta   zgadzam się z Tobą.   siedzę jeszcze w Wiedniu.   we wtorek pojedziemy do budapesztu i w polowie miesiąca wrócę z "tułaczki".    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...