Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chodzę po ścianach
odzierajac się z godności
zdobywając sufitu
księżyce

spod płaszcza
zalewam sąsiadów
- zarywam fotel w salonie
dyskretnie obserwując
kuchenke gazową

romans z meblami jest pretensjonalny
błogosławiony mineralną wodą
krzywe spojrzenia ściennego jezusa
przewiesiłam tyłem do rozpusty pokoju

na kolanach zerwałam telefon
- nonszalancko wychodząc z depresji

Opublikowano

no wiesz... pokój miał być telekinetyczny ale przez pomyłke wyszło jeszcze cos bardziej irracjonalnego...

Bartusia :)

Twój wiersz czytałem... jeszcze skomentuje... spokojnie :P

Opublikowano

Ha!

Brawo, Pan-Tero :)

Samotność wśród, izolacja, często próbuję to wyrazić, ale mi się nie udaje, żeby aż tak zabolało nudą.

Pozdrawiam zazdroszcząc
Wuren

Opublikowano

Wuren pozwolisz, że sobie zapożyczę "Pan- Terę"? Genialny związek :)

co do Twego wiersza panTero, to przyznaję, że momentami jest bardzo interesujący :) najgorzej mi zabrzmiało zalewanie sąsiadów, sama nie wiem dlaczego, błogosławienie mineralną też jakieś takie...
dwa ostatnie wersy świetne!

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

ciągle używasz wspaniałą grę słów lecz na co w każdym wierszu????
one są cholernie podobne do siebie już wiadomo co będzie następne....np. telepatyczne papilarne linie księzyca lub coś w tym stylu....może troszkę przestać udziwniać na maxa owszem podoba się p.s jak znajdę dam ci numer do Lincha on też udziwnia chodź go bardzo lubię sorki że na Ty pa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...