Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powoli rozdzierasz szatę moralności
Cała splamiona w promieniach
Pragnień
Na szyi ślad
Ukąszenia
Ze spływającym jadem
Niezagojona, świeża
Rana
Rozgrzane myśli
Rozdeptane zasady
Rozdmuchane słowa
I szepczesz : Chodź...
Ucho oszalało
Krwiste , nabrzmiałe
Rozgrzane
Powoli wydobywa się z ciebie
Słodka woń zwycięstwa
Ciało wymyka się
Na lewą stronę świata

Grzecznie pozbywam się
Duszy
Wieszam ją na wieszaku
Tuż obok łóżka
Lecz biała ściana zalana atramentem
Przypomina o prawidłowej pisowni
I mleko w szklance
O moralności
Lecz poszeptując
Zakrywasz białą ścianę
Ukradkiem
Strącasz mleko
W przepaść rozkoszy
Nie wiedząc jak
Zaś wiedząc kiedy
Ponownie zdejmuję duszę
I niezupełnie pewna
I zupełnie rozebrana
Podchodzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...