Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

byłam tylko titanikiem dryfującym bezwiednie na fali twojego ciała.
tonę teraz rozbita górą lodową twojego fiuta, który ma chyba ambicje
rządzić światem

czasami zamykam wszystkie okna.
słońce próbuje wtedy wciskać się przez podłogę albo wskakiwać kominkiem.
tak bardzo chce zostawić mi prezent, że to już przesada.
bo ja jestem akurat zajęta czymś innym, słychać mnie? może
nie razi po oczach, ale ma bogatszy pakiet promocji. nie pamiętam tylko,
na ile miesięcy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to chyba bardziej pod pamiętnikarstwo bridget jones by podpadało,
ale głowy uciąć sobie nie dam, bo nie czytałam ;)

edit: żeby nie było, zamieszczonego powyżej przeczytałam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
nic dziwnego że jest pytanie o ilość miesięcy..
oj Jolka, Jolka >>....
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
nic dziwnego że jest pytanie o ilość miesięcy..
oj Jolka, Jolka >>....
Och Jagodo wiedziałam, dostanie misie ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
Jolu, przestań z tymi fiutami wreszcie, ja dalej jestem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
Jolu, przestań z tymi fiutami wreszcie, ja dalej jestem.
Stefciu jo przecież mu wycięłam tego fiutka i poprawiłam ciut wiersz, by mniej grzeszył.
Ten Żubr jakiś podstępny cały w procentach, a ciekawe jak spłaci dług ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie nie wiem, a dokąd Stefcio się bez mnie, no pisz, najlepiej nie znikaj...
Gdzie szukać?
Hotel Sen w Myszęcinie k.Świebodzina przy drodze nr 2. Czekam.
Stefanie no już są chętni, na ten wypad, a ja z teściową bardzo chętnie na takie oficjalne zaproszenie. Może jeszcze jakieś laski się skołuje...

Serdecznie pozdrawiam - Jola.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to chyba bardziej pod pamiętnikarstwo bridget jones by podpadało,
ale głowy uciąć sobie nie dam, bo nie czytałam ;)

edit: żeby nie było, zamieszczonego powyżej przeczytałam :)
To miło.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
Pewnie można, zabronić nie mogę. Wpadłem, tylko nie zostawiłem komenta. Doceń to.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym nie powiedziała, że fiut jest lodowaty
...tonę teraz rozbita wulkanem twojego, który ma... (w dopowiedzeniu widzę resztę)
taka mała zmiana, ale to tylko Jolka.
wiersz zabieram z tą zmianką jeśli można :))
Serdecznie i dzięki, że wpadłeś...
Pewnie można, zabronić nie mogę. Wpadłem, tylko nie zostawiłem komenta. Doceń to.
Przecież doceniam!
Chyba nie myślisz inaczej - od dzisiaj wpadam bez śladów, znaczy nie wpadam ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...