Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak kot wymykasz się do mnie
przez snu wąziutkie szczeliny
jest dłoń nieprzytomna i oddech
jak motyl na wietrze bezsilny

spod powiek choć jedno wspomnienie
wyłuskać mi pozwól i wykraść
niech drży jak te wierzby jesienne
tak bardzo zmienione od zimna

niech kroplą obmyje brzeg dłoni
co zmarszczki ci studzi i gładzi
by zerwać ten sen nieskończony
co przylgnął tak mocno do twarzy

Opublikowano

Wiersz wydaje się bardzo nastrojowy, delikatny jak mgielny obraz, słowem- impresja.
Chociaż nie jestem zwolennikiem przestawnego szyku wyrazów, myślę, że w tym wierszu akurat tak mi się podoba.

Opublikowano

jak kot wymykasz się do mnie
przez snu wąziutkie szczeliny
jest dłoń nieprzytomna i oddech
podobny do skrzydeł motylich

spod powiek choć jedno wspomnienie
wyłuskać mi pozwól i wykraść
niech drży jak te wierzby jesienne
od deszczu zmienione i zimna

niech kroplą obmyje brzeg dłoni
gdy zmarszczki ci studzi i gładzi
by zerwać ten sen nieskończony
co przylgnął tak mocno do twarzy

Judyt - rzeczywiście umknęły mi te powtórzenia, więc poprawiałam. Zostawiłam tylko "niech" bo było celowe. Pozdrawiam ciepło. anna

marku - fajnie, że się podoba, również pozdr. a.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - taka prawda - Bóg  temu nie zaradzić - - sami musimy się obudzić -                                                                                                Pzdr.serdecznie.
    • papieros do popielniczki wrzucony: czuję się jakbym był wypalony   zebra na jezdni dawno nie odnowiona : jestem już taka ...przechodzona   szafa, w której wisiały smokingi i fraki : chyba umarłam bo mnie toczą robaki   żalił się kubek szklance: ,, dasz , kochana wiarę ?,, ,,czajnik niby milczący a dzisiaj puścił parę,,   Śmiał się karabin z pistoletu –,,tyś to stary knot trafiłeś kulą i to od razu… prosto w płot,,   skarżyła się na rentgen do zdjęć błona teraz już będę jako ta… prześwietlona   mówiła kiedyś strzykawka raz do probówki : czemu ja nie jestem od zastrzyku …gotówki ?   rozpaczał owoc : znów zapomniałem gdzie me nasiona gdzie je posiałem ?   chwaliły ongiś globus-mapy w atlasie : może łysy i pusty ale na geografii zna się  
    • a teraz powiem i to bez kozery: podobają mi się wszystkie cztery   tylko w trzecim delikatnie bym zmienił 4 wers na : szukając choć krzaczka
    • Jesteś  tu na ziemi, patrzę na Ciebie z góry. Żyjesz swoim życiem, ale bez miłości. Przyjadę  do Ciebie, wtedy zatańczymy razem taniec Twojego życia. Będą nas obserwować wszyscy, bo nikt takiego tancerza nie widział. Kto tańczy do światła księżyca. Kto odważny jest, by z nami zatańczyć, będzie jednym z nas. Nad ranem zabiorę Cię do mojej rezydencji. Inni też mogą jechać z nami. Pokażę Wam mój niewielki świat. Świat czerwieni i czerni. Och, ten przewrotny świat, tylko przez nas samych. Jedni go kochają, inni nie kochają. Panie na prawo, panowie na lewo. A diabły w którą stronę?                                                                                                                        Lovej . 2025-11-06                            Inspiracje . Nieudana miłość                                                        Dziś wyjątkowo inaczej napisałem ten wiersz .
    • @Annna2 mocny i bardzo aktualny przekaz świat niestety coraz bardziej jest chory i medycyna jest tu bezradna
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...