Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chcę Cie zranić jak Ty zraniłeś mnie
Chcę podeptać i zniszczyć wszystko to co w Tobie dobre
Chcę zetrzeć z Twojej twarzy ten przekorny uśmiech
Piękny uśmiech
Chcę wydrapać Ci oczy
w których zawsze czaił się chochlik ironii
niezwykle ciepłe i mądre oczy

Chcę wyrzucić z pamięci wszystkie Twoje słowa
Ty przecież jesteś taki elokwentny
lecz wówczas musiała bym nazywać je od nowa
a ja mam w głowie tylko mętlik


Chciała bym Cię po prostu zniszczyć
i pewnie zrobiła bym to

gdybyś wciąż nie był mi tak bliski

Opublikowano

nie zniszczysz nigdy kogoś tak bliskiego ;] nalezy odejść przystanąć odwrócić się popatrzeć uśmiechnąć i iść

pozdrawiam andrejch ;]

piękny wiersz spodobał mi się bardzi ;p

Opublikowano

Chciałbym być adresatem takiego wyznania miłosnego, zresztą, kto nie chciałby być. Trochę dziwna rzecz z tym wierszem, bo na pierwszy rzut, na pierwsze wejrzenie, wiersz ten wydaje się mniej interesujący niż jest w rzeczywistości. Ale po chwili zadumy dociera, że to, co takie życiowe, takie z serca i takie z wątroby, że się wydaje wręcz naiwne, jest najwłaściwszym w takiej sytuacji wyznaniem. No i ten wiersz nawiązuje do…, tj. porusza temat, który już wielokrotnie był ukazywany i to w słynnych wierszach, na czele ze słynnym wierszem Urszuli Kozioł (który rozpoczyna się słowami „Jesteś za blisko / za naocznie jesteś…”. Ale to dodaje temu wierszowi tylko wartości, bo autorka całkowicie po swojemu przedstawiła sytuację vel wyznanie vel wyrzut... No i w tym wierszu najmocniej jest zaakcentowany wątek zazdrości i zemsty, ale co to za zazdrość i co to za zemsta?! Jakże słodka taka zazdrość i słodka taka zemsta, przynajmniej dla tego, do kogo są adresowane te słowa wierszem; pięknym więc, nie tylko na swój sposób, wierszem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Twój wiersz ma odwagę być w miejscu, gdzie niebo się zawala, i nie odwracać wzroku. Boska nieobecności nie jest karą, ale nocą nauczającą nas zapalać światło od środka. To teologia negatywna zapisana językiem ran i popiołu. Najbardziej porusza mnie w tym wierszu moment przełomu – kiedy cisza pęka „jak szyba uderzona sercem". Bo cały ten tekst zmierza właśnie tam - do punktu, gdzie pytanie „Gdzie jesteś?" staje się aktem stwórczym. Gdzie nicość nie jest końcem, ale miejscem, z którego może się narodzić nowe światło. A światło rodzi się w ranach, wiara w epoce nieobecności Boga jest trudniejsza, ale może właśnie dlatego – prawdziwsza. Dużo jest tu niezwykłych obrazów - one czynią ten tekst niesamowitym.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97... ostatnia, a zarazem puenta, jest kwintesencją całej treści... śliczna i logiczna 'gradacja' przemyśleń, nic tylko być determinacją, jak ta jaskółeczka, utulona po spłoszeniu, a która na pewno chce wzlecieć w górę. Ileż to.. niedokończonych... bo nie zaczętych spraw.  
    • Dylematy cyników.   Ciotki zachęcają do walki. Krew to zdrowie, szczególnie dla ich systemu sercowo-nerwowego, i przesyłają sól na rany wraz z otuchą.   Czułość Europy.   Kończcie to – straszy wredny wuj. Przehandlować trzeba kości, Jak jeszcze coś ważą w tych zapasach o świat. A jak porzucicie swe transzeje pełne martwych kolegów, to da wam cukierka, plaster na dusze i dwa lata zapasu na rozliczenia między wami, Bo pytania padną -  kto bohater, a kto łotr.   Szczerość Ameryki.   A potem oni znowu przyjdą i wejdą już twardo w miękkie tkanki.   Logika historii.      
    • @KOBIETA To takie wołanie do kogoś nieobecnego, próba zamienić jego brak w obecność choćby w wyobraźni. Każda zwrotka mówi to samo innymi obrazami: chcę, żebyś był w moim życiu, choć wiem, że cię nie ma. Poetycko  miękkie, czyste. Emocjonalnie - uczciwe, niesione tęsknotą jak liść wiatrem.
    • @Simon Tracy Ten wiersz jest jak to przejmujący krzyk rozpaczy i osamotnienia. Ma w sobie autentyczny ból, który przekłada się na mocne obrazy. Kontrast między "ludzkimi" marzeniami a twoim pragnieniem ciszy działa mocno - pokazujesz siebie jako kogoś fundamentalnie innego. Kończysz całkowitą rezygnacją i obrazem wiecznego potępienia - to zabrzmiało groźnie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...