Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sonet iv / Pamięci Marii Kaczyńskiej / tragedia w smoleńsku


Rekomendowane odpowiedzi


„Rosłaś dla nas pięknym tulipanem
Aż wstąpił grad w progi ogrodu…
Nad kolumnady kwiatów roztrzaskane
Wiatr cię poderwał i zaniósł Bogu

Nad zniweczone altany i ławki
W magicznym pół-śnie, tragicznym transie
Zakwitałaś wyżej a bliżej prawdy
Okwiat otworzył - Bóg , powiedział stań się!

I oto ogród cały w nocnym niebie
I przygaszone klomby grudką ziemi
I jasna gwiazda, zapatrzona w ciebie

„ Ach nie martw się, odrośnie to kiedyś…
I znów przejdziemy tymi alejami
w woni tulipanów Naszej Pierwszej Damy…"



Pani nie przystoi stroić się, ubierać
w czarno-białe zdjęcia. Przecież pamiętamy
Była Pani barwna. Taka ciepła. Nieraz
Porównana z kwiatem. To kwiat Pierwszej Damy.

I oto Pani wraca! W trumnie, jak kwiat w kloszu
Co lęka się mrozu – lecz sam ciepło tworzy
Wywabia z ust kolor: uśmiech, u tych osób
Co skute są smutkiem. Ach, tyle tej mocy

W milczącym orszaku przemierza stolicę
A tysiące ludzi wita ją i żegna
Deszczem tulipanów . W każdym Panią widzę!

A oto i Pałac! Nasza Pierwsza Damo
Wejdź do niego! Zaśnij ! Śnij u boku męża,
ciało proszę odstaw, oddaj tulipanom!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...