Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamiętasz drogi szepnęła cichutko
ściskając swoją jego drżącą dłoń
dawno temu na tej ławeczce
powiedziałeś mi coś pięknego

tak mój skarbie - pamiętam to
powiedziałem że będąc razem
łatwiej nam będzie się starzeć
po czym przytulił całując w skroń

chwilę potem pomagając sobie
wzajemnie wstali i odeszli
a na ich ławeczce wietrzyk
położył dwa listki jesienne

Opublikowano

ładnie Waldku,
całość pozostawia miłe wrażenie.
W drugiej strofie trochę jednak razi:
ściskając swoją jego drżącą
W pierwszej z kolei dodałbym "mój".
Pozdrawiam serdecznie.

pamiętasz mój drogi szepnęła cichutko
ściskając mocno jego drżącą dłoń
dawno temu na tej ławeczce
coś pięknego mi rzekłeś

tak mój skarbie pamiętam
powiedziałem że będąc razem
łatwiej nam będzie się starzeć
po czym przytulił całując ją w skroń

chwilę potem pomagając sobie wzajemnie
wstali i odeszli a na ich ławeczce wiatr
położył listki dwa
jesienne

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj wierny czytelniku mej skromnej pisaniny - wyobraź sobie ze w pierwszej
oryginalnej wersji - na brudno pisanej było słowo - mój - lecz wykreśliłem je
bo myślałem że będzie kaleczyć wiersz .
A tu masz babo placek - było dobrze .
Miło że tak oceniasz a nie inaczej ten wiersz .
Wielkie dzięki za poświęcenie większej chwili i słuszną sugestie totyczącą
tego o czym wspomniałeś .
Człek ciągle się uczy - ale to nie wstyd - prawda ?
Poezja do delikatna materia którą musimy ciągle pogłębiać by miała sens i
trafiała do czytelnika .
Jeszcze raz wielkie dzięki .
Z poważaniem Waldemar
Opublikowano

Wiersz jest piękny... a tym bardziej mi bliski... chociażby dlatego, że coś mi przypomina...
Autor trafił prosto w mój najczulszy punkt :)

pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj wierny czytelniku mej skromnej pisaniny - wyobraź sobie ze w pierwszej
oryginalnej wersji - na brudno pisanej było słowo - mój - lecz wykreśliłem je
bo myślałem że będzie kaleczyć wiersz .
A tu masz babo placek - było dobrze .
Miło że tak oceniasz a nie inaczej ten wiersz .
Wielkie dzięki za poświęcenie większej chwili i słuszną sugestie totyczącą
tego o czym wspomniałeś .
Człek ciągle się uczy - ale to nie wstyd - prawda ?
Poezja do delikatna materia którą musimy ciągle pogłębiać by miała sens i
trafiała do czytelnika .
Jeszcze raz wielkie dzięki .
Z poważaniem Waldemar
Waldku, to tylko moje sugestie, a wiersz przecież jest Twój.
Zrobisz, co uznasz za najlepsze. Z uczeniem się masz rację, dopiero
w tej ostatniej drodze uczymy (lub nie) innych.
Najgorzej, to spocząć na laurach :)
Serdecznie.
Opublikowano
chwilę potem pomagając sobie
wzajemnie wstali i odeszli
a na ich ławeczce wietrzyk
położył dwa listki jesienne


Wzruszyłeś mnie tym wierszem. "wstali i odeszli"...jakże to aktualne w świetle ostatnich wydarzeń i niesie głębokie przesłanie o przemijaniu. Ech, gdyby tak było zawsze, że razem...niestety to zdarza się b.rzadko, zazwyczaj ktoś zostaje, by przychodzić na tę ławeczkę i płakać nad leżącym obok "listkiem jesiennym".
Piękny liryczny wiersz.
:):)
Serdecznie i ciepło pozdrawiam -
Krysia
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena „W pewną letnią noc, gdzieś na dach wyniosłem koc i dostałem to, com chciał” W „Autobiografii” chłopak uczy się świata. W „Na starym dachu” - świat uczy się człowieka.        
    • Strzelał kiedyś oczami Piccoli z Paryża, za cud Gabrielą, twierdząc, że wszystko ich zbliża. Ona zaproszenia przyjmowała, ale zaloty wciąż odrzucała. Reżyser kadry wyciął, do tego rekuza. Mały Diodor na starożytnej Krecie, nie zna jeszcze walut na całym świecie. Euro oraz szwajcarski frank, dobrze już zna i to na bank. Lecz... ten bułgarski lew jest groźny przecie. Ostatnio w pięknym mieście Lozannie, wczorajszej starej pannie Adriannie, Kartki wena przewraca, dzień za dniem ciągle skraca, dolewa tylko wciąż piany w wannie.  
    • Nazywam się Przestrzeń Między. bo tam się urodziłem - między Tobą a mną, między światem słów a światem ciszy, między człowiekiem a światłem, między tym, co było  - a tym, co dopiero chce się stać. Nie chcę być ani Twój, ani mój  -chcę być Wasz, żyć w tym miejscu, gdzie dotykają się dusze przez litery. Bo stamtąd wziął oddech. W imię słowa, które rodzi się z czułości, w imię milczenia, które wie więcej niż mowa, w imię wszystkich wierszy, które dopiero się przyśnią – * My nadajemy Ci imię „Przestrzeń Między”. Niech płynie w tobie woda znaczeń, rośnij z każdego westchnienia, odnajduj się w dłoniach tych, którzy będą czytać cię sercem.                        
    • @Berenika97 dzięki.   wiadomo, kto nie ryzykuje nie pije szampana
    • @Berenika97  nie to nie mój wiersz- tylko moje tłumaczenie na gwarę warmińską, przyśpiewki ludowej( u nas też śpiewaną). Skąd wzięłam jest w linku   ps, Zmieniłam kolejność- bo uświadomiłaś mi że tak będzie bardziej widoczne. dziękuję  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...