Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

biegniemy przez ulicę
wśród wycia suk i szczęku klamek
dziękuje Ci Panie
że wśród tylu wpadek wypadło na nią
kolejny strzał w wytapetowaną filozofie
ojców i synów komfortowego obiadu

psy są na tropie a my gdzieś w chmurach
opłatek czy kokaina
musimy wybierać dla marzeń innych
musimy zginąć tylko po to
by mieli o kim śnić po nocach
malutcy zbrodniarze sprzed telewizorów

my bardziej święci bez ich spirytusu na rany
walimy im między oczy
wyciągamy z portfeli kartki z numerami dziwek
obok zdjęć żony i córki
bezgrzeszna przemoc bo śmierć jest tylko dla ubogich
a przebaczenie czeka na końcu autostrady

Opublikowano

Dobre to - bez ugrzecznionych pozorów, no "wali między oczy", a puenta zamyka

gęby: a przebaczenie czeka na końcu autostrady. Zastanawia jedynie:

że wśród tylu wpadek wypadło na nią, nie wiem, czy taka gra cokolwiek wnosi,

tak czy inaczej: podejrzany.

Nie zmienia to faktu, że gdybyś dodał do Z, od razu leci do ulubionych.


Pozdro.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie podoba ci się?
Ale szkoda.
Buuuu (tu płacze i bije rękami się po głowie)

Sio!
nie zrób sobie krzywdy większej... bo kto nam tu bd udawał poetę...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie potrafię Jadwigo na czarne mówić białe zresztą , jak sięgam pamięciom to 3 wiersz P M Krzywak, który mnie pozytywnie powalił z nóg, a rzadko mi się to zdarza

szacuneczek

bestia
Opublikowano

Bonnie&Clyde
biegniemy przez ulicę
wśród wycia suk i szczęku klamek
dziękuję Panie że wśród tylu wpadek
wypadło na nią
kolejny strzał w wytapetowaną
filozofie ojców i synów komfortowego obiadu

psy są na tropie a my
gdzieś w chmurach opłatek
czy kokaina musimy wybierać
dla marzeń i
musimy zginąć
by mieli o kim śnić malutcy
zbrodniarze sprzed telewizorów

my bardziej święci
bez spirytusu na rany walimy między oczy
wyciągamy kartki z numerami
dziwki obok zdjęć żony i córki
bezgrzeszna przemoc bo śmierć jest dla ubogich
przebaczenie czeka na końcu autostrady



Warsztat jak by nie było. tak mi się.
Nie umiem inaczej, nie jestem krytykiem, tak mi zagrało,może nie po myśli autora, ale cóż,chyba mi wolno?
Pozdrawiam Krzysiek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wyciągamy z portfeli kartki z numerami dziwek
obok zdjęć żony i córki
bezgrzeszna przemoc bo śmierć jest tylko dla ubogich
a przebaczenie czeka na końcu autostrady

mnie to zabolało, może jestem biedna, może mam rodzinę, może nie jestem święta, ale Michał śmierć przyjdzie i po tych rozpustnych i bogatych, widzę we wierszu sprzeczność, to gryzie, może przemyśl, popraw, nie wiem, mi jakoś to nie gra. Nie lubię igrać ze śmiercią.
Wiesz to tylko zdanie Joli, a bezgrzeszna przemoc, ja takiej nie znam.

Serdecznie - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wyciągamy z portfeli kartki z numerami dziwek
obok zdjęć żony i córki
bezgrzeszna przemoc bo śmierć jest tylko dla ubogich
a przebaczenie czeka na końcu autostrady

mnie to zabolało, może jestem biedna, może mam rodzinę, może nie jestem święta, ale Michał śmierć przyjdzie i po tych rozpustnych i bogatych, widzę we wierszu sprzeczność, to gryzie, może przemyśl, popraw, nie wiem, mi jakoś to nie gra. Nie lubię igrać ze śmiercią.
Wiesz to tylko zdanie Joli, a bezgrzeszna przemoc, ja takiej nie znam.

Serdecznie - Jola

Nie do końca się z tym zgodzę, ponieważ celuje w zupełnie co innego i mam wrażenie, że konsekwencja sytuacji jest zachowana przez cały czas.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
    • Et, ta lawa kotleta: na tel. to kawa latte.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...