Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cos o sobie,nieskromnie.

lekkim duchem lekko dusze
skrzydlami uskrzydlam skrycie
piwne oczy, dziwne zycie
wszystko moge, nic niemusze






fraszka do glupiego belfra.

chcialbym napisac cos bardzo madrego
a ty mi dyktujesz choc chuj ci do tego
ty mi niepowiesz co jest dla mnie dobre
to co dyktujesz wcale niejest madre






testament.

czasami chcialbym zniknac
osiagnac wkoncu nirwane
zatopic sie w ciszy...

to moj testament.






serce peklo.

mialem serce, czyste srebro,
lecz przez Ciebie ono peklo!
cale szczescie ze na dwa
polowe Ci moge dac...






jest-niema

peklo mi serce i
krew mnie zalewa,
-ciesz sie tym co masz zamiast
plakac za tym czego niemasz






to cos.

samotne tam kroczy gdzies kolo polnocy
juz ciezkie ma oczy i krok mniej ochoczy
lecz nawet gdy cos/ktos mu znikad wyskoczy
to niezaskoczy, rychlo nieuskoczy
wnet sie tez zmoczy....






ciemna strona ksiezyca.

po ciemnej ksiezyca stronie
ja chetnie swoj czas trwonie
po stronie ciemnej kziezyca
ja swoj czas trwonic mam zwyczaj
po ksiezyca stronie ciemnej
trwonic czas jest najprzyjemniej






czerwone wino.

w czerwonym winie
cierpka prawda plynie
kto wypije wiecej
ten z nia sie nie minie






wlos i nos

wyrwalem znowu wlosa
z czubka swojego nosa
strasznie dziwny moj los
bo wciaz odrasta ten wlos

jak moze gleboko sie gniezdzic ten wlos
czy az tak gleboko siega moj nos
i czy odmieni sie kiedys los
i czarny wlos opusci moj nos...







zycie jak film

w zyciu jest jak w kinie.
-raz lepiej raz gorzej
czasem jest jak w porno
czasem sceny jak w horrorze






okres

jak milosc moja do Ciebie szalona
ze dnia na dzien dojzewa
tak krew czerwona co z twego lona
Cie miesiac w miesiac zalewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jest z tych mądrości kolego morał:
PAŁA! (za "byki") - od belfegora.
nie powiesz teraz nie jest uczciwe
za taką wdzięczność mieć włosy siwe?
:/
Opublikowano
wlos i nos

wyrwalem znowu wlosa
z czubka swojego nosa
strasznie dziwny moj los
bo wciaz odrasta ten wlos

jak moze gleboko sie gniezdzic ten wlos
czy az tak gleboko siega moj nos
i czy odmieni sie kiedys los
i czarny wlos opusci moj nos...


hahahahahah!

pozrawiam;]
asia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius @Wiesław J.K.Dziękuję panowie za odwiedziny :)   @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, jaki Lisek Chytrusek - :)   @Nata_KrukDziękuję Nato,  poecie wolno więcej. dziękuję :) @Natuskaa,  :)
    • No cóż. Teraz po latach, kiedy na spokojnie wspominam te pamiętne wydarzenie i w jaki sposób wyszłam z tego cało, to aż trudno uwierzyć, że taki zdawać by się mogło, nieważny incydent, zdecydował o tym, że gdy spadłam na dno, potrafiłam się odbić, wrócić do krawędzi przepaści, podźwignąć ciężar i wyjść na płaskowyż. A co najbardziej istotne, już na solidniejszych zasadach, bardziej wzmocniona i pełna wiary we własne siły, które często omijałam szerokim łukiem.   Rozumiem, że nie wszystko w życiu, idzie jak po maśle. A jeśli nawet, to prawdopodobieństwo, poślizgów i upadków, może być – chociaż nie musi – nader częste i cholernie dołujące. W moim życiu jakoś musiało. Pocieszało mnie to, że inni też nie mają łatwo i lekko, tylko gorzej i trudniej, a niektórzy, są jeszcze bardziej potrzaskani i zapętleni, ode mnie, co dawało pewną dozę satysfakcji.   Paradoksalnie, szczęście innych, także potrafiło podbudować i dać mi cholernie dużo frajdy. Szczególnie w sytuacjach, kiedy na swój pokrętny sposób, próbowałam się do tego przyczyniać. Pomagać kreować szczęśliwe chwile. Chociaż coraz częściej, z odwrotnym skutkiem, niż oczekiwany. Co mnie niestety często zniechęcało, do dalszych tego typu działań.   Tak czy inaczej, zapominałam wtedy chociaż na chwilę, o własnych problemach, zapakowanych w blizny. Wypalały niekiedy mózg, ze wszelkich pozytywów. Mimo wszystko, często starałam się dziękować opatrzności, że tak naprawdę, jeszcze nie jestem na straconej pozycji. Nie dusiłam w sobie pretensji do całego świata i zawiści, że są inni, którym się wszystko układa.   Chociaż… czy ja wiem? Zdarzały się przecież wyjątki, kiedy było zupełnie odwrotnie i ponownie musiałam kupować obiekty codziennego użytku, doszczętnie przeze mnie rozbite, spotęgowaną frustracją, zniechęceniem i zwykłą ludzką słabością. Bywało też, że wychylałam się przez okno i błogosławiłam świat, środkowym palcem.
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Ano tak to bywa, w różnych sytuacjach:)–Pozdrawiam:) * @Jacek_Suchowicz–Dzięki:)–Świetny filmik nawiązujący. Szczególnie finał:)–Pozdrawiam:)) * @Marek.zak1–Dzięki–Jak by mógł rzec, pewien maszynista: Różne są koleje życia–Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Roma Dziękuję Roma, chciałem odpowiedzieć temu panu, ale nie warto. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.
    • może to za mało zapytała jesień kobiercem złocistym przytulić się chciała cwaniara wiedziała że jutro dopadnie ją marazm listopad tak oczywisty
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...