Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdybym znał się na kolorach
malował cię zielonym aromatem
herbaty o słodkim bukiecie
spełnionego poranka

gdybym rozumiał namacalność zapachu
dotykał w nieskończoność
aż wyłoniłyby się herbaciane nuty

ale jestem tylko głuchym ślepcem
co miesza z barwami zapach
zbyt późno odgadniony w dotyku

Opublikowano

całośc jest Super, jak zawsze ale:

,,ale jestem tylko głuchym ślepcem" to chyba dot mnie po ostatnich dysputach , jak miło chyba być głuchym i ślepym w przenośni oczywiście

ładnie piszesz, podoba się

szacuneczek

be

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bestio
ja w żadnych dysputach nie uczestniczyłam, bo jestem tylko marnym głupkiem i ich level dla mnie za trudny :)))
ale śledziłam, ho, ho... (tu wymowne milczenie) :)
to, co cytujesz z mojego wiersza: każdy ma prawo do własnych wniosków, ale zastrzegam, że to są Twoje wnioski, nie moje:)
u mnie peel nim jest, a ja też mogę się pod tym podpisać
a wracając do dysputy... oglądałam film "Avatar" ; srasznie mi było żal ludzi za ich żądzę niszczenia tego co inne, a jeszcze nie zbadane, nie poznane do końca- przykra wizja cywilizacji ziemskiej, ale przesłanie filmu wspaniałe- warto się zastanowić dokąd zmierzamy, skąd w nas taka niszczycielska siła i tu zacytuję siebie:

"zło rozproszone w
otwartej na oścież rezydencji
zrobi wszystko żeby przetrwać"

najgorsze, że chyba już nic nie musi robić, bo zapanowało nad wszystkim
i pojadę dalej swoim:

a my
"żeby przetrwać
czy jesteśmy gotowi"

bo żeby przetrwać, trzeba podjąć walkę, ale czy ze złem, czy o dobro?
a jeśli o dobro, to:

"czy jesteśmy gotowi
zdjąć maski"

jeśli nie jesteśmy, one i tak opadną same, ale już na "rozkaz":

"zdjąć maski
to nie są ćwiczenia"

ale się rozgadałam, a tu pora na dobranoc...:)))
pozdrawiam
Grazyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...