Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w labiryncie myśli
zagubiona błądzę
tu Ariadny nici nie ma
dawno już zerwana
jest Minotaur

nie śpi

niektóre dramaty są takie nudne
kto zauważy

i chociaż dawno założyłam blokady na gniewne drzwi
na parapetach rozłożyłam bandaże
nie nauczę się bardziej uważać

znów obolałe palce w ustach
wydarte buty w oczach

znasz jeszcze jakieś kołysanki?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pierwszy dwuwers na out i dajej historyjka boleśnie ograna - no, ale dalej mamy ciekawy trójwers i znowu plum! - totalny pierdzielnik z butami w oczach. nie mam pomysłu, niestety.
brej nocy
kaśka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pierwszy dwuwers na out i dajej historyjka boleśnie ograna - no, ale dalej mamy ciekawy trójwers i znowu plum! - totalny pierdzielnik z butami w oczach. nie mam pomysłu, niestety.
brej nocy
kaśka

Masz rację. Próbowałam połączyć wprawki dwudziestolatki z odczuciami dojrzałej kobiety. Nie wyszło na dobre. A i to mazgajstwo... Nie chciałam, żeby brzmiało aż tak ckliwie. Pomyślę - może jeszcze coś z tego wyduszę. Dzięki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To taka niedopracowana wprawka. Wersja II, już bardziej, ale chyba jeszcze do pomyślenia, skoro pytasz co z kołysankami. Odpowiedź jest prosta - zużyłam już wszystkie sposoby, żeby nie ulegać potworowi we mnie. Może da się go uśpić, ale ja już nie wiem jak. Może Ty znasz jakiś sposób? Podpowiesz? :)
Dzięki andrius za dobre słowo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie widziałem Cię nigdy naprawdę, a jednak znam już drżenie Twoich zdań - jakbyś opuszkami dotykała powietrza, a ono niosło mi zapach Twojego dnia, ten ledwo uchwytny, jasny ślad obecności. Jakby powietrze, które dotykasz, znało już kształt Twojej skóry i próbowało mi go opowiedzieć szeptem. Piszesz, a litery płyną jak ciepła rzeka - czasem miękka jak noc, czasem rwąca jak nagłe przyznanie. Jakby każde słowo było jeszcze ciepłe od Twojego oddechu, zanim dotknęło mojego ekranu I nie wiem wtedy, czy czytam wiadomość, czy słucham własnego serca, które nieporadnie próbuje naśladować Twój ton i kołatać tak, jakbyś mówiła do niego z bliska. Twoje zdjęcia - to nie obrazy, lecz zaklęcia z pikseli, wchodzące pod skórę bez pytania, jakby z drugiej strony ekranu. Każdy piksel pulsuje jak drobna iskra Twojej krwi, jakby obraz próbował oddychać Twoim rytmem. Twoja dłoń naprawdę dotykała mojego pulsu i zostawiała tam ciepły odcisk. I jest w tym coś świętego, choć żaden kościół tego nie uzna i żaden filozof nie potrafi nazwać. Bo jak opisać miejsce, w którym dwie samotności zaczynają słuchać siebie tak uważnie, jakby świat od dawna czekał na tę chwilę? Czasem myślę, że jesteś przyjaźnią - taką, co siada na ramieniu jak spokojny, ciepły ptak i mruczy tylko „jestem”. I to „jestem” wystarcza bardziej niż wszystkie definicje. A czasem, gdy noc się ucisza, a Twoje imię świeci na ekranie jak gwiazda, która wyjątkowo wybrała mnie, czuję, że to musi być kochanie - dzikie, nienazwane, tak świeże, że jeszcze nie   ma oddechu, a jednak roztacza światło, od którego nie chcę odwracać oczu. I może to jest właśnie to jedno, najrzadsze: między - słowo, którego nie ma w żadnym słowniku, przestrzeń, która powstaje tylko wtedy, gdy ktoś potrafi  dotknąć bez dotykania, a drugi człowiek przestaje się tego bać. Jakby między nami rodziła się cienka, żywa nić - nie z myśli, lecz z samego ciała ciszy. Ciszy, która drży jak skóra tuż przed wypowiedzeniem imienia. Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie - nie wiem. Ale jeśli to drugie, to rodzi się jak świt: powoli, cicho, a jednak od pierwszej chwili wszystko w nim widać wyraźniej.                  
    • @WochenA wiesz, że w Skandynawii jest zwyczaj wieszania wieczorem zapalonych lampek w oknie? Lampki mają symboliczne znaczenie, oznaczając ciepło, bezpieczeństwo i gościnność, a także pomagają poprawić samopoczucie w okresach krótkiego dnia. Niegdyś naprowadzać zagubionych podróżników do domostw.  
    • Absorbuj, opoju: Bros - ba.   Absorbuj, a ba: i na gnoju kujon gania, baju Bros - ba.  
    • @Leszczym   Deszcz łez rzadko pomaga, znacznie lepiej zakasanie rękawów.
    • @Wiesław J.K.   Wiesiu.   dziękuję za Twoje miłe słowa.   bądź zdrowy !   wszystkiego dobrego !   jacek.           @Berenika97   dziękuję Bereniko.   miło mi, że wzbudziłem emocje :)   pozdrawiam serdecznie :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...