Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

avals

Użytkownicy
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez avals

  1. avals

    złapał kozak czyli

    kuba skawa! Ani kompleksy, ani anonim. Posumowanie prawdziwej historyjki. Szkoda by na nią słów, jednak powtarza się co jakiś czas, a prymitywizm (zamierzony) tego wierszopodobnego tworu, jest w pewnym sensie repliką sytuacji. Za to bez metafor.
  2. avals

    złapał kozak czyli

    Niestety zawsze znajdą kogoś, żeby odreagować porażki (czy co tam innego) z realu. Tyle razy, to widziałam. Płakać n a p e w n o, nie będę. Szkoda tylko, że to są zwykle nauczyciele - czego?.... ty o sobie mówisz, to ty odreagowujesz, avals; masz na moim punkcie obsesję. zrób coś z tym literalnym prymitywizmem chromej empatii i chromego pióra - to nie jest wiersz. Pochlebiasz sobie.
  3. avals

    złapał kozak czyli

    Nie, Kasia! Ja mam kiepski refleks(to o migawkach).Awantura - tak. Domowa - nie! Niedawno doświadczyłaś, więc co Ci będę tłumaczyć!Hej! pierwszy raz żałuję, że nie zgłaszam żalów do administracji; jakie to niskie.. a jakie tuzinkowe. no, ale kogoś widać kręci żenada Niestety zawsze znajdą kogoś, żeby odreagować porażki (czy co tam innego) z realu. Tyle razy, to widziałam. Płakać n a p e w n o, nie będę. Szkoda tylko, że to są zwykle nauczyciele - czego?....
  4. avals

    złapał kozak czyli

    Nie, Kasia! Ja mam kiepski refleks(to o migawkach).Awantura - tak. Domowa - nie! Niedawno doświadczyłaś, więc co Ci będę tłumaczyć!Hej!
  5. avals

    złapał kozak czyli

    ...czasem ...., a może raczej czasami...!!!! Wybacz. Idiotyczny koment. Ktoś inny go wywołał. Papparazzi, to na tym forum ktoś myślący. Dzięki, że odważyłaś się odezwać i.... chyba bez szyderstwa.Cześć.
  6. avals

    złapał kozak czyli

    spostrzeżenia „papparazzi”* kiedy on tego nie dostaje mówi to kurwa była jej niewygodną rację kwituje do garów kuchto lub kotku nie kłopocz główki jeśli ona nie jest dla niego kotkiem a ma gdzieś takie reakcje dostaje od niego w gębę albo… potem już nic nie jest takie samo on nadal pisze cudne wiersze o miłości na szczęście czasem ona może spotkać mężczyznę * "papparazzi" (wyłącznie na poezja.org,) - to u ż y t k o w n i k forum, który odzywa się rzadko, ale ma odwagę skrytykować "tuzów" tego miejsca
  7. Początkowo myślałam, że mam do czynienia z mężczyznami. Potem, że chłopcy z podwórka grają w nogę. Ale nie! To zwykła piaskownica! Wnuków jeszcze nie mam. Zapomniałam jak się rozmawia na tym poziomie.
  8. Nie zmieniłam zdania: świetna szkoła! Trochę mi brak fair play.
  9. avals

    Ślady

    (zainspirowane) Wiesz czego mi żal? Dwa kroki ode mnie mieszkał Milczewski-Bruno. Nie wiedziałam. Że był, dotarło, kiedy osierocił to swoje nowe-chwilowe M-3 w wieżowcu na skarpie. I wszystkie drogi. Wszystkich. Pamiętam zdziwienie na polskim... Popołudnie. Trochę pochmurne... U nas mieszkał wielki polski poeta? U nas? Patrzył z okien, jak wybiegaliśmy z budy pędząc na wyścigi pozjeżdżać na butach pod jego blokiem?... Najostrzejsza ślizgawka - aż do samej Wisły!. Albo poszaleć na wrotkach...?... Tam był najlepszy podjazd dla samochodów. Taki z górki. Z wirażem! A on może klął te bachory rozwrzeszczane, bo w głowie "tupot białych mew"... Może z szelmowskim uśmiechem potargał mi grzywkę. Przecież przechodził mimo. I był wtedy trzeźwy. Bo później już nie. Podobno. .......???? Oż, w mordę!... Nie! Jestem wzruszona! Przeszukałam całą biblioteczkę. Ktoś mi podprowadził twoje wiersze Bruno!
  10. Uhuhu...niby taki oczywisty tekst.... O piórze nie mówię. Ciebie zawsze dobrze się czyta. Lubię uczucie,że jeszcze za szybko koniec. Dałaś. Trochę z nim pobędę.
  11. Aaaaaaa! Do tych, co tu może jeszcze zajrzą. (Bardzo bym chciała!) Co by nie mówić o kąśliwym jęzorze Kasieni, zawsze u niej można liczyć na KONSTRUKTYWNĄ , rzetelną krytykę wierszy. Koniec. (Zdaje się, że za tyle szczerości przyjdzie mi słono zapłacić. :))) )
  12. Ty, Avals jakaś dziwna jesteś; podrywasz moje powiedzonka w komentach i ciągle zmieniasz zdanie o mojowym pisaniu ;P a później miziasz od rzeczy. Moja Ty podróbko! :)) cześć kasiaballou. Znowu ?????????? Albo jestem niekomunikatywna, albo Ty uprzedzona. Spokojnie! To tylko rzeczowe wyjaśnienie, bo sama nie wiedziałam,że tak jestem odbierana. Ja, podrywam Twoje powiedzonka (zauważyłam - jednak już zaistniały w "eterze", więc bez sensu było usuwać). Moje - kiedyś Krzywak, i też pewnie nawet o tym nie wie. Tak to już jest, kiedy spędzasz tu za dużo czasu. A zdarza się, choć nie tak wiele, jak myślisz. Nigdy natomiast, nie podważałam wartości Twojego talentu! Czasem pozwalasz wziąć górę temperamentowi i wtedy walisz kulą w płot (za bardzo Cię podrabiam ? - złośliwa, czy tylko trzeźwiąca kpina?; jak myślisz?), ale i tak... niewielu dałoby taki popis finezji, fantazji i .... Mam na kolana, czy co? :))) Umiem odróżnić dobrych poetów od słabych. Jacy ludzie w nich tkwią - też patrzę. Czemu chcę z Tobą gadać? Bo myślę, że warto. Z tymi co nie warto, staram się nie wdawać w nic. Pytanie, czy Ty chcesz gadać ze mną? Byłoby mi miło. Uffff. Stanowczo za dużo słów! Mogę też krótko - każdy Twój wiersz, to dla mnie majstersztyk formy, nie każdy - treści. Takie prawo odbiorcy. Bardzo cenię człowieka w Tobie, ale zachowania nie wszystkie. Baaaaardzo pozdrawiam. Pisz i nie zwracaj uwagi na duperele. Wnosisz tu życie, inspirację i humor. No i jeszcze trochę nerw. :))))))
  13. Muszę jeszcze raz zagadać. Przesłanie tego tekstu nie wywołało "trwałej ondulacji", ale styl, poziom wiersza...cacuszko. Mmmmm! TO jest POEZJA! I dlatego Ci będę sekundować, nawet jeśli czasem przywalisz! Mój Ty dynamicie! :))). Muszę lecieć. Oby do Wiosny.
  14. Jeszcze raz dziękuję. A propo's odległości - zobacz jakie możliwości daje Forum. Dzięki niemu nie ma barier poza poziomem intelektu, kultury i dobrego smaku. To jest super. Oczywiście jest pułapka. Większych barier nie ma. Ale to tylko dygresja. Mnóstwa inspiracji. Pa. :) P.S. Charakter masz Ty! :)))
  15. To taka niedopracowana wprawka. Wersja II, już bardziej, ale chyba jeszcze do pomyślenia, skoro pytasz co z kołysankami. Odpowiedź jest prosta - zużyłam już wszystkie sposoby, żeby nie ulegać potworowi we mnie. Może da się go uśpić, ale ja już nie wiem jak. Może Ty znasz jakiś sposób? Podpowiesz? :) Dzięki andrius za dobre słowo.
  16. Jeszcze pytanko do "ktosia" * od kropek przy moich postach. Rozumiem, że wielbiciel :))), ale powala cię mój talent, czy urok? * zapożyczenie od kasiaballou (sorry Kasia, ale tak odbieram tę krytykę - wiesz, o czym mówię) :(
  17. nie zaduch krętych zaułków pamiętają kamienie Knossos nie ślad zetlałego olśnienia w dłoni tylko dudniący pogłos do dziś ścina z nóg nie śpi we mnie w tobie w moim domu przestronne pokoje gniewne drzwi chronią blokady na parapetach kwitną bandaże nie nauczę się bardziej uważać znów obolałe palce w ustach znasz jeszcze jakieś kołysanki? (Tyle udało mi się wydusić z pierwszej wersji. Jeśli nadal marnie, to dam temu pomysłowi spokój.)
  18. pierwszy dwuwers na out i dajej historyjka boleśnie ograna - no, ale dalej mamy ciekawy trójwers i znowu plum! - totalny pierdzielnik z butami w oczach. nie mam pomysłu, niestety. brej nocy kaśka Masz rację. Próbowałam połączyć wprawki dwudziestolatki z odczuciami dojrzałej kobiety. Nie wyszło na dobre. A i to mazgajstwo... Nie chciałam, żeby brzmiało aż tak ckliwie. Pomyślę - może jeszcze coś z tego wyduszę. Dzięki.
  19. to jest z poczuciem humoru; mam nadzieję ;)) Wyłącznie:))) Idę na piwo. Pierwszy łyk do Ciebie :) z okazji naszego dnia (mimo, że nigdy nie cierpiałam pomysłu Dnia Kobiet). Kwiaty wolę bez okazji:)))). Hej!
  20. A tak jakoś... brak mi Twojego poczucia humoru. Tobie nie?
  21. Szkoda,że ostrze tego pióra, (wszak było żródłem tylu wzruszeń) teraz skupiło się na bzdurach. Kaśka,daj już spokój! Jesteś super baba, ale jak Cię dopadnie zaćma, to zmiatasz wszystko, czy warto, czy nie. Dla urody, mówię Ci - nie warto. Z czystego plusiarstwa i sympatii -mimo wszystko, bo pewnie i dla mnie te WM życzenia. Co tam! Oczywiście nie da się niczego zrobić na siłę. Nie znosisz kogoś tak bardzo - nie ma rady. Hej!
  22. w labiryncie myśli zagubiona błądzę tu Ariadny nici nie ma dawno już zerwana jest Minotaur nie śpi niektóre dramaty są takie nudne kto zauważy i chociaż dawno założyłam blokady na gniewne drzwi na parapetach rozłożyłam bandaże nie nauczę się bardziej uważać znów obolałe palce w ustach wydarte buty w oczach znasz jeszcze jakieś kołysanki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...