Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tu wyprzedaż tam promocja
kuszą półki wabią ceny
nęcą światłem i muzyką
może coś kupimy

nikt nie żąda nikt nie prosi
kura sama jajka znosi
tary - mary tu mi graj
a ty kuro jaja daj


bary budki i fast foody
szybko tłusto byle jako
hamburgery frytki kawa
wrzucimy coś na ząb

nikt nie żąda nikt nie prosi
kura sama jajka znosi
tary - mary tu mi graj
a ty kuro jaja daj


specjalista za pół roku
więc cierpliwy bądź pacjencie
choć „bóg zapłać” szepce znachor
kilka baniek pęknie

nikt nie żąda nikt nie prosi
kura sama jajka znosi
tary - mary tu mi graj
a ty kuro jaja daj


nic za darmo gdzie się ruszyć
płacić przelać łożyć stawiać
nawet jak ci zbrzydnie życie
ktoś powie – a taca?

nikt nie żąda nikt nie prosi
kura sama jajka znosi
tary - mary tu mi graj
a ty kuro jaja daj

Opublikowano
tary - mary tu mi graj
a ty kuro jaja daj

:))))))))))
mój ten wierszyk
jest poniekąd
jaja w sam raz
na zamówienie:
na pisanki
na kraszenie
już niedługo
jeszcze chwilkę
do wazonu
bazi kilka

buziak!
taka piosenka, że ach!
śpiewałam we warstacie!
;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oby dostać:
"Bez, rzekę, ogródek
Kopanie łopłatą", bo niektórzy, to doczekają tylko łopaty!
Trzeba jednak brać życie na wesoło, dziękuję za czytanie
i ładny wierszyk, pozdrawiam serdecznie
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, tak, był i sie obrabiał! A w refrenie ukryte są TARY! Bo to bachuTARASZKI!
Przypomniałaś mi, że te jaja nawet na czasie, za miesiąc wszak Święta!
Ja zwykle jaja maluję w obierkach cebuli i potem wyskrobuję różne różności.
Dziękuję Magdusiu za czytanie, słowa i wierszyk z malowankami, kraszankami i baziami!
Ściskam - baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)))))))))
nie pogniewa się
o nieeeeeeeee
i buziaczkuje cie!
:))))))))
i BABE!
Ot, Tara, Para i baba; buziakują, podśpiewują i cytują się!
Gdzie bab jest chmara, tam Para i Tara!
Cmoki - ba!
Opublikowano

No niestety Babo Wkurzona - od jakiegoś czasu żyjemy juz w kraju, w którym rzadzą pieniądze.
Ja pamiętam jeszcze czasy, kiedy zamiast pieniędzy dostawało sie Bilety Narodowego Banku Polskiego - nie wiem dlaczego - ale niektórzy wciąż tęsknia za tamtymi czasami ... a może wiem ?

M.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na pewno wiesz, Liryczny! Jednym kura znosi, drudzy kurę muszą znosić, trzeci maja plecy
a jeszcze innym podrzuca się zgniłe jajo, dla hecy!
Dzięki za czytanie i słowa, serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


za to rosną gdzieś pałace
dla urzędów marmur szkło
a gdy dzieci z głodu płaczą
zabrać matkom ot i co

bo w placówce cztery koła
a rodzicom zero null
ta głupota w niebo woła
lecz nie widzi żaden ciul

nikt nie żąda nikt nie prosi
kura sama jajka znosi
tary - mary tu mi graj
a ty kuro jaja daj


i tak dalej...

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Apetyt na życie! Chwali się, to odznaka młodego usposobienia, decyduj się, decyduj,
bo kobiety mądrzeją z wiekiem, wiedzą czego chcą!
Ja sobie już śpiewam :"gdzie się podziały, tamte pywatki..." i "kochać, jak to łatwo powiedzieć... ", Ty pewnie jesteś na etapie "dziewczyny lubią brąz.."?
To miłe, że z Tobą można sobie pogwarzyć na różne tematy!
Dzięki, serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bo ja się tylko wokół dobrego towarzystwa kręcę, ja sama jestem lichutka!
Miło mi, dziękuję za czytanie i wpisanie się, tary - mary, tak mi graj!
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...