Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Babeczko
skoro warszat, to znów pozwolę sobie na małe
przemeblowanko - bez jakiejkolwiek zmiany treści;


przewietrzę
niech się w słońcu zabieli
obrusem na stole
świątecznym

jeśli Tobie też będzie czytało się płynniej,
to można właśnie tak.

Pozdrowieństwo :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Babeczko
skoro warszat, to znów pozwolę sobie na małe
przemeblowanko - bez jakiejkolwiek zmiany treści;


przewietrzę
niech się w słońcu zabieli
obrusem na stole
świątecznym

jeśli Tobie też będzie czytało się płynniej,
to można właśnie tak.

Pozdrowieństwo :)
warsztat i oczekuję uwag, jestem za nie wdzięczna,
tym bardziej, że próbuję swoich sił w krótkich wypowiedziach,
nie jest to dla mnie łatwe.
Serdecznie dziękuję, skorzystam, stół, wydaje mi się "na gorąco"
bardziej wymowny (zwłaszcza - świąteczny), od samego
(też świątecznego) - obrusa.
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo mi miło, przepraszam, jesteś taka Mimoza, nie zauważyłam komenta,
pewnie razem Wam się zbieglo z Egzegetą. Aniu, dziękuję za czytanie, biję
się w piersi: to nie moje postanowienie, choć cosik ze mnie ma!
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Grażynko, pogłaskałaś solidnie moje ego, nie zasłużyłam chyba jeszcze
na taka ocenę, co nie umniejsza faktu mojego ogromnego zadowolenia!
Najserdeczniej pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za czytanie, miło mi, "pożółkłe sceny" w tym przypadku, są to takie scenki,
które związani na dłużej z kobietą mężczyźni przeżywają, znają i mają ich powyżej uszu.
Kobiety bardzo je pielęgnują, przypominają przy każdej okazji mężczyźnie, żeby
nie zapomniał, że one pamiętają, rozpamiętują i cierpią z ich winy.
To tak w skrócie, peelka - nie jest wyjątkiem.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

umiesz Babo krótko i dosadnie!
Ty wszystko umiesz!
:)))))
bardzo mi się
wyresetować pamięć = przewietrzyć, nie używać, ciągle zaczynać.

a mnie też tak prozaicznie: trza pomyśleć o porządkach :(( których moja peelka nie cierpi
:)))))))

i tak, jak Tomaszowi: niech się w słońcu zabieli obrusem
:D

Opublikowano

porządki wiosenne== przymiotnik i rzeczownik w formalnym zapisie polszczyzny, ustępstwo jest w nazwach własnych ,które dopuszcza taką formę , jak w mowie potocznej

za długo
przekładałam z kąta w kąt
te same pożółkłe sceny----- tutaj ,,te same" jest zbędne, gdyż ,,z kata w kąt" oznacza syzyfową pracę zdaję sobie sprawę iż chodzi o podkreślenie tych scen jednak , jak piszesz miniaturki, to raczej wata jest niepotrzebna.

przewietrzę
niech się w słońcu zabieli ---- ,,zabieli" czego się tyczy?(czas) może ,,zabielą"
obrusem
na świątecznym stole


Witaj Baba ciekawa miniaturka , jednak skoro chcesz

,,warsztat i oczekuję uwag, jestem za nie wdzięczna,"

Ciekawa myśl jednak bym tak zapisał

za długo
przekładałam z kąta w kąt
pożółkłe sceny

przewietrzę
niech się w słońcu zabielą
jak obrus
na świątecznym stole

To tylko sugestia, gdyż zawsze można inaczej i ciężko jest poprawiać a nawet jest niemożliwe wchodzić w czyjeś myśli

szacuneczek

niedobra bestia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jestem zawsze zadowolona z uwag i podpowiedzi, dziękuję Ci bardzo za nie!
Co do "te same" - zgadzam się i już poprawiłam.
Natomiast "zabieli", w domyśle - w izbie - obrusem; dotyczy odczucia święta - czegoś dobrego, wyjątkowego, miłej, świątecznej atmosfery. Peelka chce zacząć coś od nowa, nie wracać do tego co było.
Pożółkłych scen peelka nie chce (i nie może) wybielić, ale i nie chce do nich więcej wracać.
Jeśli inaczej odebrałeś, to znaczy, że napisałam coś nie tak, jeszcze się zastanowię.
Miło mi, że czytałeś, wdzięczna za podpowiedzi
serdecznie pozdrawiam dobrą bestię
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jestem zawsze zadowolona z uwag i podpowiedzi, dziękuję Ci bardzo za nie!
Co do "te same" - zgadzam się i już poprawiłam.
Natomiast "zabieli", w domyśle - w izbie - obrusem; dotyczy odczucia święta - czegoś dobrego, wyjątkowego, miłej, świątecznej atmosfery. Peelka chce zacząć coś od nowa, nie wracać do tego co było.
Pożółkłych scen peelka nie chce (i nie może) wybielić, ale i nie chce do nich więcej wracać.
Jeśli inaczej odebrałeś, to znaczy, że napisałam coś nie tak, jeszcze się zastanowię.
Miło mi, że czytałeś, wdzięczna za podpowiedzi
serdecznie pozdrawiam dobrą bestię
- baba

Baba nie ja odebrałem dobrze wiedziałem , że chodzi o święta miałem na mysli Wielkanoc z tym białym obrysem nie inaczej, tylko powiedz jak połączysz te 2 strofy jednak jest wyjście nie obrusem , a obrus , czyli tak

przewietrzę
niech się w słońcu obrus
zabieli
na świątecznym stole

taka sugestia zawsze jest wyjscie ale nie patrz na to ładna myśl , a to ja od Ciebie się uczę:):):):):) lubię Cię , a wiesz , że zawsze jestem szczery


szacuneczek

be

wtedy czasy będą ok i ,, przewietrzę" będzie przerzutnią taki chyba miałaś zamiar ba tutaj powstaje niedomówienie w postaci np promieni słonecznych gdyz one zwiastują szczęście i przewietrzę sceny zamieniajac z pomocą słońca w szczęście, jak w czasie świąt, tak odbieram ten wiersz

wiesz ładnie piszesz , a co tam niuanse:):):) liczy się , tylko sens , czy wiersz wie po co powstał

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
    • @Bożena De-Tre kapuśniaczek wiosenny bardzo lubię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...