Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

[szum czyli Duch święty]

zapach i powiew człowieka
odczyt smugi wrażliwej
by uronić wzruszenia

jeden głos przez słuchawkę
migotanie kolorem tam
na zawsze by najwięcej

przechodzić bezgranicza
gdy siły opadają w cień
lampa iskrzy swoje

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Jacku, dziękuję za wizytę
oraz miłe słowo dla oka i ucha,
jak nie można normalnie to chociaż tak pomalowane:)
J. serdecznie i odwzajemniam uśmiech duży(:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


taa...' rozkręcam się ' na tejże stronicy zdaje się od 06'r roku
jak dobrze to dobrze, chociaż cóż to jest w stosunku do wieczności
J. dziękuję za wgląd, serdecznie i cieplutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję Krzysiu za pokrzepiające słowo i ślad Twój
teraz jest, za chwile może go nie być
-ot taka prawda. J. dziękuję za piękne wejrzenie i to malowanie,bliskie
dziękuję, że w ten sposób odczytałeś też z tym 'tam',
serdecznie i cieplutko(:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli masz inny pomysł Andrzeju to proszę się podziel,
wystarczy - nie znalazłam innego słowa...że tylko tyle lub aż
dźgają? chciałam delikatnie ująć jak naj
dziękuję bardzo za ślad i że to "dzieło",odczyt,
"wystarczy" to jedno słowo mmm.. tak jak "wy starczy"- to inny
wydźwięk ma jeśli się czyta osobno,w sensie rozumkuję wy- starczy
mi już was, z tabliczką stop lub jakoś tak, to tak podumałam, J. serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli masz inny pomysł Andrzeju to proszę się podziel,
wystarczy - nie znalazłam innego słowa...że tylko tyle lub aż
dźgają? chciałam delikatnie ująć jak naj
dziękuję bardzo za ślad i że to "dzieło",odczyt,
"wystarczy" to jedno słowo mmm.. tak jak "wy starczy"- to inny
wydźwięk ma jeśli się czyta osobno,w sensie rozumkuję wy- starczy
mi już was, z tabliczką stop lub jakoś tak, to tak podumałam, J. serdecznie

dałbym tytuł: Szum

to ładne słowo, w odróżnieniu od "wystarczy", które samo w sobie jest wykrzyknikiem z dwoma męskimi Y-grekami :))) w jednym słowie. co za dużo to niezdrowo! wystarczy. wy... star, czy...

"szum" mógłby dodać ci trochę siły do pracy nad tekstem; niech poszumi trochę dłużej lub inaczej.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli masz inny pomysł Andrzeju to proszę się podziel,
wystarczy - nie znalazłam innego słowa...że tylko tyle lub aż
dźgają? chciałam delikatnie ująć jak naj
dziękuję bardzo za ślad i że to "dzieło",odczyt,
"wystarczy" to jedno słowo mmm.. tak jak "wy starczy"- to inny
wydźwięk ma jeśli się czyta osobno,w sensie rozumkuję wy- starczy
mi już was, z tabliczką stop lub jakoś tak, to tak podumałam, J. serdecznie

dałbym tytuł: Szum

to ładne słowo, w odróżnieniu od "wystarczy", które samo w sobie jest wykrzyknikiem z dwoma męskimi Y-grekami :))) w jednym słowie. co za dużo to niezdrowo! wystarczy. wy... star, czy...

"szum" mógłby dodać ci trochę siły do pracy nad tekstem; niech poszumi trochę dłużej lub inaczej.
dobra, dopiszę Waszą wersję jako podtytuł,
dziękuję Almare za ślad i dodawanie siły..
wystarczy człowiek, ten wierszołek męski taki to jest, J. serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...