Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ona czekała na przystanku za zakrętem
i w tym cadillacu jechaliśmy tak z 90
od dżemu po pinka i floyda
i jeszcze raz od początku dziewczynę w koronie

zjechałam w boczną drogę aż za burtę
w alabamie mają takie drogi i przepaście
ale kolorado w perłach z chmur miałam być bezpieczna
głuche echo każde ze słodkich kłamstw

nieobecność jest odpowiedzią na każde przemilczane pytanie
i słona woda w uszach i tylko radio w głowie york tom
ktoś mi rzuca linę koło podaje dłoń na którą splunę
i zapłaczę jeszcze raz

tak kręci się płyta igła dźwięk w spirali bram
czarny pył na ramionach i palcach
zmieniłam krążek niebo nauczyłam się topić
tak by nie tonąć

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli masz nadmiar wolnego czasu, możesz to powtórzyć jeszcze parę razy ;)
Nie podniecaj się tak, twoja dysleksja została już przyjęta do wiadomości...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciekawy wiersz i rzeczywiście dobrze się czyta :)
Mam tylko dwie drobne uwagi, które oczywiście
nie muszą być brane na poważnie.
- z słodkich kłamstw, czemu nie "ze" słodkich. "z słodkich" nieładnie się zlewa,
o prawidłowej pisowni nic nie mówię, bo nie jestem w tym przypadku pewny.
Wiem, że "kiedyś' (w zamierzchłych czasach ;) tak się nie pisało.

- dwa razy "płyta", dość blisko siebie, a może w drugim przypadku
użyć "krążka", który spowoduje więcej domysłów?

pink i floyda, to już tylko z przekory. Wiem, że pink, to nie te klimaty,
ale "pinka floyda" kojarzy mi się z kamandą, która na złość zagrała kiedyś
chyba jeszcze w ZSRR, do Polski nie prijechali :(
Pozdrawiam.
Opublikowano

HAYQ dzięki za wskazówki, skorzystałam:))

a co do pink Floyd, to mam do nich po prostu słabość, do pinka andersona i floyda council'a też:)

pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


niezła historia, szkoda, że wolna i daleka od poezjowania; "kolorado w perłach z chmur", "głuche echo", "słona woda w uszach", "spirale bram" i temu podobne apsiki, to nazbyt spartańska uczta, sorki :))
pozdrawiam
kasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...