Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak - ta gra nie tylko się powtarza. Wprowadza dodatkowo boczny trop myśli, rozprowadza na boki - czy potrzebnie na początku, skoro dalej jest wklęśle - dokładne dopasowanie do ciszy?

Rozumiem tytuł jako wyzwanie, bo to raczej: "łąka" oswaja ciebie :)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Messalin Nagietka - ta "gra" na stykach wersów jest dość celowa, choć oczywiście nie dla każdego musi to być konsonans.
TMZ - no oczywiście że to wtedy łąka oswaja! Wklęśle :) Pozory "ruchu woli" początku to tylko wstępne przygotowanie do poddania się grze - rozumianej nie w kategoriach akcji. Stąd:
Tadeusz Hutnowski: kontemplacja jako stan podmiotu lirycznego właśnei, choc zaczepiło sie na dmuchawcu. Ale slowo może się wydać zbyt słownikowe, abstrakcyjne. Propozycje -?
Wuren: Retrospekcja czy introspekcja - oto jest pytanie... :)
Marek Paprocki: Zestrojenie - a tak...
Anna M.: "Płynnie napisane." Czyli... siekanie i wyrzucanie słów i wersów przez dwa miesiące z okładem.

Pozdrawiam.

Opublikowano

bardzo tu u Ciebie przyjemnie Marku,
co do kontemplacji dmuchawca to może zwyczajnie "zamyślenia"? ale nie wiem, tu powinieneś wstawić coś swojego, a kontemplacja, jak słusznie zauważył Tadeusz troszkę od lekkiego klimatu wiersza odsuwa.
"ciszy a ciszy" nie do końca chyba rozumiem ten wers, czy można go zinterpretować jako: Ciszy? A ciszy trzeba drzewu na pochylenie. ?

poza tym świetnie ujęta czuła strona ziemi :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
    • Et, ta lawa kotleta: na tel. to kawa latte.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...