Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nawet zamyślony cień
spojrzał w stronę światła
gdzie ośnieżone drzewa
w tym samym rytmie
balansują ptaki

na skrzydłach niosą zachętę
aromat zabielanej kawy

osieroconą wolną wolę
nakaz chwili w jednym
próbujesz przekupić
to absurd

nie bądź dzieckiem

bezkształtność za plecami
a przedświt zbyt odległy
by rozgonić zaciekłe troski
posiwiałe żalem okna

otwórz wszystkie
uwięzione bezdechy

wygrasz

Opublikowano
otwórz wszystkie
uwięzione bezdechy

wygrasz


(...)
z samym sobą

praktycznie cała treść zamyka się powyższą klamą /
peel zmaga się z przeciwnościami, które go przerastają, dopada go chandra, rozmyślania nie owocują żadnym racjonalnym rozwiązaniem / jednak, jak widać, jeszcze nie wygasła ostatnia iskierka / głos wewnętrzny podpowiada: otrząśnij się z koszmarów, głęboko odetchnij a otworzy się "więzienie" ...staniesz się sobą i wygrasz ...z samym sobą /
to ostatnie rozumiem jako pokonanie zahamowań, co do słuszności walki o osobiste szczęście / jestem za i uważam, że jeśli peel wreszcie przestanie zmagać się z poczuciem winy (przecież nie można przez całe życie!), skupi się na tym, co może go uratować - na strategii walki o wyjście z impasu /
a o to chyba warto zawalczyć? /
jeszcze dodam nie bądź dzieckiem może być pojęte dwuznacznie /
1. albo peel jak dziecko usiądzie i będzie łzy ronił nad rozlanym mlekiem /
2. albo weźmie się w garść, uczepi sie jak rzep nadziei i energicznie ruszy przed siebie /

wiersz do szerokiej interpretacji, a więc ciekawy
:):)
serdecznie pozdrawiam Zbyszku -
Krysia

miłego dnia :-)
Opublikowano

Ciekawie, niebanalnie napisany wiersz,
niezły zabieg w pierwszej z "ptakami" (4 - 5ty wers)
- takie "zbliżenie", mimo, że kadr pozostaje ten sam.
Delikatne rymy. I perełka - posiwiałe żalem okna.
Ładnie. Serdecznie pozdrawiam.

Opublikowano

fajnie Zbyszku przeczytałam;
co mi się pierwsze nasunęło
to nie bądź dzieckiem- wygrasz
to zestawienie, a właśnie mnie trochę
na odwrót: bądź dzieckiem, które
jest najprawdziwsze w swej prostocie
reakcji, odruchów itp.,

chociaż tutaj może trochę inny kontekst
dziecka,

w stronę światła jest najtrudniej, ale
piękne przesłanie, J. serdecznie(:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
    • Ta kolei sakwa złota, to łza, w kasie lokat.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...