Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świeży jak świtanie
pod palców opuszkiem
wędruje twój zapach
drapiąc mnie za uszkiem

szuka po omacku
szczytów niezdobytych
dolin niezgłębionych
lądów nieodkrytych

a serce aż pała
do tych dzikich włości
dowiesz się w ukryciu
jak tu dojść najprościej

krew korytem toczy
pożądania fale
bliżej nie dopłyniesz
tak mi się wydaje

czekaj ze mną świtu
co pachnie oddaniem
będę ci smakować
świętym wyuzdaniem

po kawałku dotrzesz
do sedna spełnienia
pozostaniesz sługą
własnego zdumienia

patrzą na nas słońca
i nie dają wiary
że miłość wyrosła
ze sukni ofiary

dziwią się świetlówki
nieba uwieszone
że zagadki takiej
nie chcesz wziąć za żonę

Opublikowano

Widzę, że literówka już poprawiona ;). To ja może jeszcze zwrócę uwagę na to pałanie w 3 strofie. Pałać trzeba czymś, nie tylko do czegoś :). Stylistycznie jeszcze koryto trochę mnie gryzie, nie pasuje mi stylistycznie do reszty utworu. Pozdrawiam :)

Opublikowano

ale fajny! z okiem "przymrużonem" czytam strofki one i aż mnie coś korci, by "zoczyć" jak skończy :) jednak ...nie chciał "za żonę" :)
we frywolności peelki sprytnie ukryłaś Aniu morał ...
podoba się
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adler   :) Róż światła …wieczór nad Loarą, cisza i smak czerwieni..wina ;)    Pięknie i sentymentalnie.!  Doskonale oddany klimat chwili szczęścia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dziękuję.! Pozdrawiam z uśmiechem:) 
    • W pewnym niewidzialnym królestwie, gdzie każdy mógł zobaczyć tylko siebie, niewidzialny król postanowił wydać za mąż swoją niewidzialną córkę. Zorganizował bal, na którym niewidzialna księżniczka miała wybrać swojego przyszłego męża. Księżniczka była niewidzialnie brzydka, ale nikt o tym nie wiedział, ponieważ była niewidzialna. Z całego królestwa i z poza jego niewidzialnej granicy, na bal przybywali niewidzialni książęta. Ponieważ córka króla, nie chciała wychodzić za mąż, powiedziała ojcu, że wybierze tego kandydata, który ją zobaczy, a było to niemożliwe, ponieważ wszyscy byli niewidzialni i widzieli tylko siebie. Pierwszy kandydat zawołał na balu — Księżniczko, gdzie jesteś? — Tutaj kawalerze, powiedz jak wyglądam? — Jesteś piękną blondynką, o długich prostych włosach(...). Masz szafirowe oczy, blade policzki, smukłe ciało(...). Książę opisywał wygląd, najpiękniejszymi słowami jakie tylko przyszły mu na myśl , jednak nawet w najmniejszym stopniu, nie zgadzało się to z wyglądem księżniczki. — Przykro mi kawalerze, ale nie masz racji, szukaj dalej swojej księżniczki. Następny mężczyzna, zawołał — Księżniczko, gdzie jesteś? — Tutaj kawalerze, powiedz jak wyglądam? Dało się usłyszeć kolejny wyidealizowany opis, na który młoda kobieta odpowiedziała – Przykro mi kawalerze, ale nie masz racji, szukaj dalej swojej księżniczki. I tak kolejni kandydaci próbowali odgadnąć wygląd księżniczki opisując ją słowami swojego synonimu piękna. Wszyscy dostawiali tą samą odpowiedź — Przykro mi kawalerze, ale nie masz racji, szukaj dalej swojej księżniczki. Aż w końcu pojawił się książę, który tak jak księżniczka nie chciał brać ślubu, ale namawiał go do tego ojciec. Do tego był nie w humorze i zawołał — Paskudo, gdzie jesteś? Przez chwilę zapanowała kompletna cisza, którą przerwała odpowiedź — Tutaj... panie... powiedz... jak.... wyglądam? Książę nie przebierał w słowach i opisał księżniczkę najpaskudniejszymi słowami jakie tylko można było sobie wyobrazić, pomyślał, że dzięki temu nie będzie miał najmniejszych szans u księżniczki. Zanim kobieta zdążyła odpowiedzieć, zadrżało, zaszumiało, zaświeciło, wszyscy stali się widzialni i nagle oniemieli. Okazało się ,że każdy był brzydszy od każdego i nie było tam nikogo, którego można było nazwać nawet trochę ładnym, chociaż sami siebie widzieli się jako piękne osoby. Tak została zdjęta klątwa niewidzialności, rzucona przez czarownicę, która przybyła kiedyś na zamek, a wszyscy szydzili z jej brzydoty. Księżniczka zobaczyła księcia, a on spojrzał na nią, oboje uśmiechnęli się krzywo. Widzialny już, brzydki król, zgodnie ze słowami swojej córki oznajmił: — Droga córko, ten o to kawaler bezbłędnie opisał twój wygląd, dlatego, też zostanie twoim mężem. Księżniczka nie protestowała, książę nie miał wyboru i musiał się ożenić, chociaż niechętnie. Ślub odbył się jakiś czas później, wszyscy goście z niesmakiem patrzyli na brzydotę innych, a nawet z niej szydzili. Na uroczystości była również czarownica, która wmieszała się w tłum, ona najgłośniej składała życzenia — Niech żyje para młoda! Z czasem między tymi dwojga, pojawiło się uczucie, zaakceptowali swoją brzydotę i uznali nawet, że są dla siebie piękni. I tak została zdjęta kolejna klątwa wiedźmy — klątwa brzydoty. Przystojny książę i piękna księżniczka, żyli dalej długo i szczęśliwie. Miłość nie szydzi z brzydoty, a nawet nie zna takiego słowa. W jej oczach wszystko jej piękne. Kochaj każdego sercem, nie oczami i pamiętaj o czarownicy, która potrafi rzucać klątwy.
    • @huzarc   dziękuję za ciekawy komentarz !!! pozdrawiam.       @lena2_ tak to już nasz świat poukładany jest.   dziękuję:) cieplutkie pozdrowienia:)         @violetta   dziękuję za śliczny wiersz :)     @viola arvensis Violu. przepraszam za łzy :)   dziękuję za Twoje piękne słowa :)   dziękuję, że jesteś :)       @iwonaroma   faktycznie za dużo - dopiero teraz zdałem sobie z tego sprawę !!!   na przyszłość - będę uważał !   dziękuję i ukłony załączam :)       @Robert Witold Gorzkowski   Robert.   jeszcze nigdy nie dostałem tak emocjonalnie pięknego komentarza.   brak mi słów, więc tylko z szacunku  podziękuje !!!         @KOBIETA Dominiko. jesiennie na świecie i jesiennie w duszy mojej młodej :)   dziękuję:)       @Wiesław J.K.   Wiesławie.   no cóż mam powiedzieć ?   dziękuję i wszystkiego dobrego :)      
    • @Annna2 a ja inspiracji:)
    • Nasze ciała zwłaszcza ramiona splotły się niczym Baobab.   Zetknęły się również dusze.   Nad wiecznym drzewem leciał anioł. Konary zahaczały niebo.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...