Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

www.picasaweb.google.com/judyta.kasia/Plakat#5432291279656695186

(link został udostępniony, zmieniony wadliwy, powinien działać;
proszę kliknąć na zdjęcie)

serdecznie zaprasza

Opublikowano

wystarczy wywalić z adresu http i mamy:
www.facebook.com/home.php?#/photo.php?pid=30393922&id=1255867796
nauczcie się tego ludzie, i Ty też jak możesz, Judytko ;)
nie żeby mi to jakoś przeszkadzało ale zmazanie kilku znaczków nic nie kosztuje.dobra. czepiam się. zobaczę lepiej co jest w środku.
zdrówko,
Jimmy

Opublikowano

"Zawartość chwilowo niedostępna

Nie można wyświetlić żądanej strony. Może być ona chwilowo niedostępna, wybrany link nie działa lub nie masz uprawnień do przeglądania tej strony."

;/

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dlatego właśnie poprzez moje pośrednictwo- udzielam reklamy,
(ja tylko wstawiłam plakat; z braku tutaj profila),przedstawia się,
jest marzenie- można sięgnąć- skontaktować się;
jeśli Messalin nie sprawdziłeś to trudno mówić o bzdurach,
a co do Twoich z całym szacunkiem wcześniejszych doświadczeń
nie mogę się wypowiadać,
J. dziękuje niemniej za zainteresowanie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dlatego właśnie poprzez moje pośrednictwo- udzielam reklamy,
(ja tylko wstawiłam plakat; z braku tutaj profila),przedstawia się,
jest marzenie- można sięgnąć- skontaktować się;
jeśli Messalin nie sprawdziłeś to trudno mówić o bzdurach,
a co do Twoich z całym szacunkiem wcześniejszych doświadczeń
nie mogę się wypowiadać,
J. dziękuje niemniej za zainteresowanie

to znaczy, ma się rozumieć, ten gość
robi to samo co mam na myśli?
jesli tak to wolałbym abyś powiadomiła
wszystkich - bo plakat zobaczyłem,
przeczytałem, oki, jeśli ma coś do mnie
to mnie znajdzie, narazie to dalej bzdury

niech Twój gość coś konkretnego zaproponuje
plakaty wymyslono aby ogłupić ludność XVII i XVIII wieku
że niby król coś ogłasza a nie tylko rozkazuje, nakazuje czy coś w tym rodzaju

jego teraz ruch

a Ty, Judyt to skoczek? laufer? kto? może żona?
wiesz, mam na koncie taką historię, kiedyś taka jedna wydębiła
ode mnie muzykę, w trakcie się pod nią podpisała, zdobyła kilka nagród
- teraz jest żoną dyrektora pewnego teatru w wawie
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dlatego właśnie poprzez moje pośrednictwo- udzielam reklamy,
(ja tylko wstawiłam plakat; z braku tutaj profila),przedstawia się,
jest marzenie- można sięgnąć- skontaktować się;
jeśli Messalin nie sprawdziłeś to trudno mówić o bzdurach,
a co do Twoich z całym szacunkiem wcześniejszych doświadczeń
nie mogę się wypowiadać,
J. dziękuje niemniej za zainteresowanie

to znaczy, ma się rozumieć, ten gość
robi to samo co mam na myśli?
jesli tak to wolałbym abyś powiadomiła
wszystkich - bo plakat zobaczyłem,
przeczytałem, oki, jeśli ma coś do mnie
to mnie znajdzie, narazie to dalej bzdury

niech Twój gość coś konkretnego zaproponuje
plakaty wymyslono aby ogłupić ludność XVII i XVIII wieku
że niby król coś ogłasza a nie tylko rozkazuje, nakazuje czy coś w tym rodzaju

jego teraz ruch

a Ty, Judyt to skoczek? laufer? kto? może żona?
wiesz, mam na koncie taką historię, kiedyś taka jedna wydębiła
ode mnie muzykę, w trakcie się pod nią podpisała, zdobyła kilka nagród
- teraz jest żoną dyrektora pewnego teatru w wawie
MN

jak masz zły humor to sobie walnij w lód(:
serdecznie pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to znaczy, ma się rozumieć, ten gość
robi to samo co mam na myśli?
jesli tak to wolałbym abyś powiadomiła
wszystkich - bo plakat zobaczyłem,
przeczytałem, oki, jeśli ma coś do mnie
to mnie znajdzie, narazie to dalej bzdury

niech Twój gość coś konkretnego zaproponuje
plakaty wymyslono aby ogłupić ludność XVII i XVIII wieku
że niby król coś ogłasza a nie tylko rozkazuje, nakazuje czy coś w tym rodzaju

jego teraz ruch

a Ty, Judyt to skoczek? laufer? kto? może żona?
wiesz, mam na koncie taką historię, kiedyś taka jedna wydębiła
ode mnie muzykę, w trakcie się pod nią podpisała, zdobyła kilka nagród
- teraz jest żoną dyrektora pewnego teatru w wawie
MN

jak masz zły humor to sobie walnij w lód(:
serdecznie pozdrawiam

no to wszystko wiadome
choć jak zwykle mogę się mylić
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niestety, aktualnie panująca "retoryka" orgowa zatacza coraz dalsze kręgi


kiedyś jak walnąłem w lód to komunistyczny lekarz składając mi rękę powiedział,
że teraz będę musiał nauczyć się grać na jakimś instrumencie, inaczej koniec z poruszaniem
palcami, tak też się stało, lód nie jest mi obojętny
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niestety, aktualnie panująca "retoryka" orgowa zatacza coraz dalsze kręgi


kiedyś jak walnąłem w lód to komunistyczny lekarz składając mi rękę powiedział,
że teraz będę musiał nauczyć się grać na jakimś instrumencie, inaczej koniec z poruszaniem
palcami, tak też się stało, lód nie jest mi obojętny
MN
to ogrzej się proszę ciepłym sweterkiem
będzie wtedy brak lodowatości i jej chłodu,J.(:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




kiedyś jak walnąłem w lód to komunistyczny lekarz składając mi rękę powiedział,
że teraz będę musiał nauczyć się grać na jakimś instrumencie, inaczej koniec z poruszaniem
palcami, tak też się stało, lód nie jest mi obojętny
MN
to ogrzej się proszę ciepłym sweterkiem
będzie wtedy brak lodowatości i jej chłodu,J.(:

widzisz, była tu na orgu taka osoba co już mnie bałwakiem wyzwała
to też świadczy o czymś tam, o czym? a czy ja wiem?

stąd wnioskuję, jesli ma ktoś coś do zaoferowania to niech puka
ale niech te pukanie będzie zrozumiałe
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to ogrzej się proszę ciepłym sweterkiem
będzie wtedy brak lodowatości i jej chłodu,J.(:

widzisz, była tu na orgu taka osoba co już mnie bałwakiem wyzwała
to też świadczy o czymś tam, o czym? a czy ja wiem?

stąd wnioskuję, jesli ma ktoś coś do zaoferowania to niech puka
ale niech te pukanie będzie zrozumiałe
MN
M...ja nie wyzywam nikogo, Ciebie także nie,
pukanie- plakat jest(taka forma)
J. radości

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, podobno są kobiety i dziewczyny, które nie cierpią, jeśli druga ma taką samą. No na mnie to nie działa- ja się cieszę z choćby z tego powodu, że ktoś ma gust podobny do mojego, że nie jestem taka ostania - mogę nawet siedzieć obok,  a co? Celowo nie można? A czasem i z zazdrości, że Twoja jest ładniejsza, zdarza się kąśliwa uwaga albo i złośliwa psota - no cóż... :)
    • Historia wdzięczna a puenta znakomita. Podkreślona flamastrem. Z przyjemnością Alu. I jesteśmy zgodne w kwestii miłych materiałów. Bb   PS zniszczyłam w dzieciństwie mamie ulubioną bluzkę. Nałożylam lalce jako sukienkę i obcięłam nożycami rękawy, bo były za długie. Słabe wspomnienie (nie robiłam na złość, tyle że nikt mi nie powiedział, że tak nie można). 
    • @Migrena Miłość jako akt kreacji - niezwykłe ujęcie. Słowa płyną lekko, naturalnie i zabierają mnie w sferę mistyczną i cielesną jednocześnie. I niech trwają, niech się stwarzają, natura nie zna pojęcia "koniec". O ciszy nie piszę, bo poeci wiedzą lepiej, jak ją dotknąć.  
    • Stara, drewniana figura kiedyś w głównej nawie swoje miejsce miała. Wszystkie prośby, intencje i żale — przez tyle lat w jej kierunku wypowiadane — słuchała. Łzy, czasami, na posadzkę świątyni spadające — widziała. Na pytania: „Czy jesteś?”, „Czy widzisz, co robią?” — nawet gdyby mogła odpowiedzieć, odpowiedzi nie znała. A jednak, mimo swego milczenia, była jak światło w ciemności— ci, którzy przychodzili, znajdowali w niej jakąś ciszę, cień nadziei, poczucie, że nie są całkiem sami. Z wysokości swego cokołu patrzyła na dzieci trzymające matki za rękę. Na starców z różańcem w dłoniach. Na zagubionych, którzy z lękiem w oczach i gniewem w sercu stali w półmroku. Na zakochaną dziewczynę, co szeptała: „Niech mnie pokocha”.   Niemy świadek wszystkiego, co kruche i piękne w człowieku. Jej drewniane ramiona wypłowiały, twarz popękała przez wieki. Spojrzenie, wyryte przez dłuto, nie straciło jednak łagodności. Nie mogła cofnąć czasu. Nie miała mocy sprawczej. Nie znała odpowiedzi na modlitwy. A jednak — była. Właśnie to „bycie” było jej najważniejszym darem. Z czasem nowe figury, dekoracje zaczęły otaczać ją z każdej strony. Ona — skromna, lekko pochylona — wciąż stała. Stała i słuchała. Choć nie znała słów, rozumiała ciszę. A w tej ciszy ludzie mówili najwięcej. Została zdjęta z cokołu. Ostrożnie, bez ceremonii. Przeniesiona do zakrystii. Tam, między szafami z ornatami, obok zapasowych lichtarzy i zakurzonych mszałów, stoi cicho — zapomniana. Nie słyszy już szeptów modlitw. Nie czuje ciepła ludzkich spojrzeń. Nie widzi łez spadających na kamienną posadzkę.   Czasem tylko, przez uchylone drzwi, wpadają do niej echa liturgii: odległe śpiewy, brzęk dzwonków, szelest procesji. Serce z drewna — czy może w ogóle istnieć takie serce? — ściska wtedy tęsknota. Tęskni za kobietą, która codziennie zapalała przy niej maleńką świeczkę. Za chłopcem, który z obawą patrzył w jej oczy, zanim odważył się przystąpić do spowiedzi. Tęskni za szeptem: „Pomóż mi przetrwać…”. Za zapachem wosku i kadzidła. Za szczególną chwilą ciszy, gdy kościół był pusty, ale ktoś wchodził — i tylko dla niej klękał. Choć zrobiona z drewna, nosi w sobie ślady tych wszystkich dusz, które przez lata złożyły przed nią swoje ciężary. I nie umie zrozumieć, dlaczego została odsunięta. Czeka. Bo figury — tak jak ludzie — potrafią czekać. I wierzyć, choć nie potrafią mówić. Czeka. A jej drewniane serce, w zakrystii między szafami, wciąż wystukuje słowa pieśni: „Kto się w opiekę…” A ona słucha.   Rzeszów 24. 07.2025
    • Moim*             jak najbardziej skromnym zdaniem: Świat Zachodu jest po prostu w stanie głębokiego kryzysu, a źródłem jego klęski jest nieodróżnianie tego - co realne, rzeczywiste - od różnego rodzaju kalek ideologicznych - czy wręcz propagandowych i w tej chwili najpilniejszą rzeczą, którą Świat Zachodu ma do odrobienia i wszyscy ci - co chcą być odpowiedzialnymi politykami - muszą zrozumieć - jak bardzo zideologizowane jest myślenie ludzi Świata Zachodu i przez to - jak bardzo odklejone jest od realnej rzeczywistości, zrozumienie - jak często osoby w swoim subiektywnym mniemaniu chcą dobrze - na przykład: walcząc o demokrację i o prawa człowieka - są tylko i wyłącznie marionetkami w rękach tych tworzących ideologie i za fasadą pięknych haseł są ukrye - bardzo i bardzo i bardzo - iście brutalne interesy...   Magdalena Ziętek-Wielomska    *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...