Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na miłość za starzy.
Wciąż słyszycie te słowa.
I przed uczuciem,
zaczynacie się chować.

Ludzie złośliwi,
nikczemni, wstrętni…
Ci nie przestają,
głosić swych bredni.

Dla nich przedmiotem,
stajecie się z wiekiem.
Nie kobietą, mężczyzną.
Nie już człowiekiem.

A miłość, uczucie,
to cudne dary.
Na nie nikt nigdy,
nie jest za stary.

Samotność, pustka,
to, straszna trwoga.
Naprawdę wierzycie,
że to Wasza droga.

Posłuchajcie proszę
i zrozumcie wreszcie:

Na miłość,
nigdy nie jest za późno.
A na samotność,
zawsze za wcześnie!

Opublikowano

a niech sobie pływa, a co nie może?

za młodzi na sen, za starzy na grzech
tak mi się skojarzyło natychmiast

mówisz o rzeczach oczywistych,
ale kto powiedział, że nie należy o nich mówić
:))
optymistycznie i z nadzieją
podoba się
:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli autor uważa, że tego typu komentarz, wnosi coś konstruktywnego do dyskusji nad wierszem, to mogę tylko współczuć.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Magdo.
Masz rację, piszę o rzeczach oczywistych, ale jak słusznie zauważyłaś można o nich mówić/pisać. Ja uważam, że wręcz należy. W dzisiejszym, dość brutalnym świecie przydaje się chwila refleksji.
Z resztą nie pierwszy raz komentujesz moje wiersze, więc wiesz, że taki mam styl pisania.
Lubię pisać o życiu.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i tak miły komentarz.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Babo. :)
Miło mi, że zajrzałaś.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i za komentarz.

"Miłości i czułości życzę"

Bardzo dziękuję i nawzajem.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli autor uważa, że tego typu komentarz, wnosi coś konstruktywnego do dyskusji nad wierszem, to mogę tylko współczuć.
Pozdrawiam.

Konstrukcja mojego komentarza, być może rzeczywiście jest zbyt skomplikowana i przeintelektualizowana, dlatego przepraszam i przedstawiam rzecz czytelniej : autor sprzedaje "oczywiste oczywistości" - banał i komunały.
Opublikowano

niech sobie gadają
nic im do tego
że dziadek z babcią
jeszcze ten tego

o nic nikogo
prosić nie muszą
gdy razem mogą
ciałem i duszą

Duks, ja tak sobie trochę z humorem, ale poważnie uważam, że to, o czym piszesz, nie jest banałem. Miłość jest jak powietrze, tak jak ono jest potrzebne, aby żyć, tak miłość jest potrzebna, aby człowiek czuł się szcześliwy niezależnie od wieku. Są to sprawy ludzkie od poczatku dziejów człowieka. Warto o miłości pisać, choć to trudny temat. Samotność jest ogromnym złem, ktore niszczy. Wie to tylko ten, kto jej doświadczył. Na miłość nigdy nie jest za późno, naprawdę nigdy! "Śpieszmy się kochać..."
Jeśli chodzi o formę wiersza, to można by nieco dopracować,
ale to tylko moja sugestia, a wiersz TWÓJ :)))

Sedecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli autor uważa, że tego typu komentarz, wnosi coś konstruktywnego do dyskusji nad wierszem, to mogę tylko współczuć.
Pozdrawiam.

Konstrukcja mojego komentarza, być może rzeczywiście jest zbyt skomplikowana i przeintelektualizowana, dlatego przepraszam i przedstawiam rzecz czytelniej : autor sprzedaje "oczywiste oczywistości" - banał i komunały.


"Konstrukcja mojego komentarza, być może rzeczywiście jest zbyt skomplikowana i przeintelektualizowana"

:)))))))
To tylko potwierdza moje wcześniejsze stwierdzenie.
Ze swojej strony zamykam wątek.
Opublikowano

Witaj Krysiu.
Bardzo dziękuję za Twoje słowa.
Miło mi, że tak odebrałaś mój wiersz i że zgadzamy się w kwestii – „Warto o miłości pisać, choć to trudny temat”.
Jeżeli chodzi o stwierdzenie:

„Jeśli chodzi o formę wiersza, to można by nieco dopracować,
ale to tylko moja sugestia, a wiersz TWÓJ :)))”

:)
Krysiu – jak już tu kiedyś pisałem, nic nie jest tak dobre, aby nie mogło być lepsze.
Tak więc, pewnie masz rację. Kto wie może kiedyś coś w tym wierszu poprawię.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za przeczytanie i za konstruktywny komentarz.
Pozdrawiam serdecznie,
Andrzej


Ps.
"Duks, ja tak sobie trochę z humorem" - i bardzo dobrze.
Lubię ludzi z poczuciem humoru.
A Twój mini wierszyk przeczytałem z przyjemnością.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Konstrukcja mojego komentarza, być może rzeczywiście jest zbyt skomplikowana i przeintelektualizowana, dlatego przepraszam i przedstawiam rzecz czytelniej : autor sprzedaje "oczywiste oczywistości" - banał i komunały.


"Konstrukcja mojego komentarza, być może rzeczywiście jest zbyt skomplikowana i przeintelektualizowana"

:)))))))
To tylko potwierdza moje wcześniejsze stwierdzenie.
Ze swojej strony zamykam wątek.

To był jakiś wątek ? No , bez przesady....

Samotność, pustka,
to, straszna trwoga

:))))))

Nie było czego zamykać.
Opublikowano

Witaj bestio be. :)
Właściwie odebrałaś moje intencje zawarte w wierszu.
Bardzo mi miło, że wiersz Ci się spodobał.
Dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Czytałam, czytałam :)). Mnie również się spodobał, lirycznie a lekko napisany.
Nieraz nam bardzo brak takiego optymistecznego wyrazu
choćby na twarzy :))
Nigdy nie jest za późno, ale spieszyć się czasem za bardzo też się nie ma po co ... Duksie :))?

Serdecznie i do poczytania,
Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Witaj Fly:)
Miło mi Ciebie „gościć”.
Cieszą mnie Twoje słowa. Wiem… to naturalne.:)
Każdy woli być chwalony a niżeli ganiony.
Miło mi, że wiersz zatrzymał Cię na dłużej, no i że się spodobał.
Pozdrawiam serdecznie.

Ps.
„Nigdy nie jest za późno, ale spieszyć się czasem za bardzo też się nie ma po co ... Duksie :))?”

:))
Święte słowa, nic na siłę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma nie raz przez chwilę, nie raz musi upłynąć jakiś okres: smakujemy czujemy czytamy widzimy marzymy myślimy, że jest jak „kukułka” słodka; niebanalna chwila zauroczenia, ale ktoś wypełnił jej wnętrze goryczą nie do strawienia i wtedy najprostszym sposobem na przerwanie tego procesu jest wyplucie jej i choć pozostaje posmak goryczy, a w głowie oszołomienie jesteśmy gotowi do popróbowania czegoś zupełnie nowego, a wnętrze nowej może przynieść zupełnie inne doznania i żeby je odkryć znowu trzeba ją posmakować.        
    • @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
    • Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody.   I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...