Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie zasmucaj gwiazd
kiedy spadają z wysoka
rozczulony księżyc

opowie tęsknotę dni
zapatrzone w terminarz
odliczają samotność

jak ty nie wiem
ile starczy cierpliwości
zanim nadrobię straty
w budowie od nowa

trudno kochać
z oddalenia
przez łzy

jutro wyślę pamięć
oranżowym ciepłem
w prostocie wiersza
wystarczą

wiara nadzieja
i miłość

Opublikowano

Chcę wierzyć, że gwiazdy spadają dla nas,
abyśmy mogli je złapać i zamknąć w dłoniach,
albo po to, by spełniać nasze pragnienia.
Nie wolno ich nie zauważać, bo wtedy smutne
migocą do nas żalem - takie to myśli mi przyszły
do głowy, po zarwanej wierszami nocy -
po przeczytaniu kolejnego romantycznie - życiowego
wiersza.
Serdeczności
- baba

Opublikowano

Ty Krysiu mówisz do mnie wierszami!!! ;) Oj, podoba mi się i przytulam sobie ten piękny wiersz. Ciągle coś trzeba "od nowa", i mieć nadzieję! Oczywista prawda w Twoich strofach nabiera lekkości i pachnie "oranżem". Pozdrawiam piękne, Krysiu:) Para

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fajnie czytać taki komentarz o późnej porze.
Skoro "trafiam" wierszami, to warto pisać dla takich jak Ty Czytelników.
Dziękuję Aniu :)))
Serdecznie pozdrawiam życząc dobrej nocki -
Krysia
Opublikowano

Ładny wiersz. Smutny i łzawy. Ale życie bywa również wesołe i z przytupem, Krysiu! I życzę Ci, żeby takie było Twoje. :-)
A mnie nie wystarczy wiara i nadzieja. Może tylko miłość - o ile jest szczęśliwa i romantyczna. :-)
Pozdrówki.
Oxy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxy, miło Cię gościć. Święta prawda, życie jest "wesołe i z przytupem", choć czasami lubi poczęstować "pigułą" i wtedy boli, ale grunt to wierzyć, że "jutro będzie lepiej", mieć nadzieję, że po burzy wzejdzie słońce i ...kochać, kochać będąc kochaną ...tak na maxa prawdziwie :-) i tego Tobie życzę!
Dziękuję.
Cieplutko pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O to to! "światelko w tunelu"...gdyby nie ono, już dawno zabrnęłabym w beznadzieję,
a tak "idę do przodu, wciąż idę, nieraz ostatkiem sił ..."w stronę światła", podobnie jak peelka.
Cieszę się, że Ci się podoba.
Dziękuję.
:)))
Cieplutko i serdecznie -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



trudno kochać z oddalenia przez łzy - wiara, nadzieja i miłość, ale miłość wystarczy na wszystko, taka prosta w wymowie i taka niepojęta w szarej rzeczywistości.

pozdrawiam Krysiu :)
trafnie czytasz i pięknie mówisz Wiesławie :) prawdziwa miłość i ofiara są nieodłączne, oddalenie kosztuje, więc tym cenniejsze jest kochanie "przez łzy".
dziękuję

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Tereso...
Wcale nie zasmucasz gwiazd kiedy spadają z wysoka a rozczulony księżyc niech sobie opowiada tęsknotę dni o ile starczy mu cierpliwości...
ale czy zdoła nadrobić straty, by przeczytać wszystkie napisane przez Ciebie wiersze... kiedy tak często chowa się za oranżowym ciepłem zachodzącego słońca...

Mam nadzieję, że nie gniewasz się za mały mix, za podbudowanie mojego postu, słowami powyższego wiersza.
Dużo nadziei w tym wierszu i ciągłej tęsknoty... b.ładnie napisany.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie odczytałaś to, co najważniejsze...tęknota pełna nadziei po obu stonach zanurzając się raz po raz w oranżowym cieple wierzy miłości.
Gniewać się? No coś Ty? Nie mam powodu, wręcz przeciwnie
d z i ę k u j ę!
:-)
Serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Masz już swój styl Krysiu i potrafisz tworzyć klimaty. Tak, Twoje wiersze są przede wszystkim niezwykle klimatyczne. Taki jest również ten. Myślę, że sam wybór tematu dawał już duże szanse trafienia w czytelnika. Rozłąka, niestety, jest obecnie u nas przypadłością bardzo wielu par. Wręcz powiedziałbym przekleństwem. Myślę, że tylko najsilniejsze związki mają szansę wytrzymać taką próbę. Jednak ryzyko jest tak duże, że myślę, że jeśli, to możliwe, to lepiej nie ryzykować.
Myślę poza tym, że temat jest na tyle interesujący, że może być godny kontynuacji.

Serdecznie pozdrawiam i kłaniam się nisko :).

Opublikowano

Ja parę uwag technicznych, bo doszedłem do tego, czemu pierwsze strofy ciężko mi się czyta. Troszkę dziwny moim zdaniem podział dwóch pierwszych, przez co gubię wątki, zresztą w ogóle motyw księżyca umieściłbym po gwiazdach, a nie pośrodku. Trzeba strofa jest trochę kaskaderska składniowo. Potem dopiero z tego zagubienia sprowadza mnie na ziemię zwrotka czwarta, a dalej już jest gładko i płynnie. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak miło, że się przyzwyczaiłeś :) Są takie jak czuję i odbieram świat. Wymienione wersy mogą wydawać się zbędne, ale ...niech sobie zostaną :)
Dziękuję Michale.

Serdecznie pozdrawiam -
Krystyna
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mówisz, że umiem tworzyć klimaty, hmm...Sylwestrze, ja je po prostu czuję i wg tego, co czuję, piszę. Nie staram się pisać na siłę. Zderzam się z rzeczywistością (czyjąś lub osobistą), odbieram sytuację i przeżywam wewnętrznie w obrazach, utożsamiam się z peelem/ką (wchodzę w rolę), a potem to już jakoś tak spontanicznie ...układają się wersy :))
wiersz jakiś czas "leżakuje" w warsztacie dojrzewając technicznie, aby w swoim czasie pojawić się w P. Ot i cały mój "styl" :)
Masz rację, powyższy temat jest na czasie. Z powodu bezrobocia ludzie decydują się na rozłąkę, ryzykując rozpad związku. Rozłąka nie jest dobrem.
Dziękuję za ciepły komentarz.

Serdecznie pozdrawiam :)
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...