Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rój buntownik z barci uciekł.
Długo błądząc w głuchej dziczy,
wśród wonności słodkich uciech
dom odnaleźć nowy liczył.
Że co począć ma, nie wiedział,
posłał gońców po niedźwiedzia,
bo po drodze coś tam słyszał,
jak ten chwalił się do lisa,
że na całym świecie zgoła
zna najlepiej się na pszczołach.
Przyszedł niedźwiedź i doradził
by nie latał rój wysoko,
by się nisko gdzieś osadził
w dziupli dużej tak na oko
na niedźwiedzią tłustą łapę.
Chłodno mu tam będzie latem,
ciepło mu tam będzie zimą.

Nawet miesiąc nie przeminął,
choć do rad się rój stosował,
gorzko tego pożałował.
Czemu? Pewnie wiecie sami.
Źle ten kończy, kto przestaje
z niedźwiedziami.

Opublikowano

ale bajka
mi się z misiem
żyje cudnie
i nie wierzę
że obłudnie
łapę wsadzi
gdzie nie trzeba
zamiast miodu
dać mu chleba
z masłem szynką
i ogórkiem
no i z tego
dzieci czwórkę
albo piątkę można mieć
tylko trzeba
bardzo chcieć!

:D
pięknie i bajkowo z morałkiem jak malina
brawo, lubię tak
miodzio!
:))))))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a bo my, znaczy ja jesteśmy z pokolenia, które myśli z niepokojem o rozrodczości w naszym biednym kraju, a zatem skojarzenia z misiem i pszczółkami jednokierunkowe, niestety... L:((
a kto będzie na nas pracował, jak misiu wybije pszczółki????? lepiej dawać misiu jedzonko adekwatne
:)))
buziak
śliczny wierszyk!
refleksyjny!
o rozrodczości!
:))))))))))))))
Opublikowano

Ja też znam misia
tylko troszkę innego,
grzecznego, miłego, mężnego.
Lubię go bardzo
choć się poznać tak daje,
że rój pszczółek na codzień
tai z morałem
:)))))))
oooch

Ładne jak zwykle rymowanie,
treść zabawnie satyryczna.
Do perfekcji jedno zdanie tylko z "Że ..."
zaczyna się - troszkę to niepotrzebnie twój styl bajkowy
oszpeca - a może dać tam znak zapytania.
Nowocześnie żargonowo by wyszło.
Co na to specjaliści od bajkowego języka :))?

Serdecznie

Opublikowano

Magdo, to my po tych samych pieniądzach ;)))
Wzorcowi rodziny: ona, on i jeden pies, rzućmy w przymilnie uśmiechniętą buzię zdecydowane, ale stanowcze NIE!
tylko...
ciągle ten ambaras...
choć może Żeleński akurat tu trochę nie na miejscu ;).
a człowiek co niby rozumny, to z doborem, niby tym najprostszym, ciągle ma problemy
ci co by chcieli, to nie mogą
ci co mogą, to nie chcą
abo jedna połowa chce, a druga nie
albo odłożyć to na jak najpóźniej
bo szkoła, praca, kariera...
mamo, tato, będziemy mieli nowego... hOpla!!!
a są i tacy co chętnie by się pozbyli
w ogóle
jedyna nadzieja, że poprawi się u nas na tyle
że emigracja zarobkowa z krajów arabskich ruszy nam na ratunek
ratunkuuu!!!!

no dobra, popisałem się trochę
dzięki jeszcze raz :)

Opublikowano

Jak świat, światem - misie miodek z barci wyjadały, wyjadają i wyjadać będą, choćby im nosy spuchły od pszczelich żądełek. A pszczółki i tak mają się dobrze, dając misiom (i nie tylko) dużo zdrówka. I miodzio leczy, i żądła w odpowiedniej dawce (z reumatyzmu choćby).
:))))) Pozdrowiska.

Opublikowano

Bardzo sympatyczna rzecz, natomiast na Twoim miejscu przemyślałbym ostatnią strofę, postarał się wyeliminować rym czasownikowy, pomyślał jeszcze chwilę nad puentą? Choć zła nie jest, tak sobie tylko gadam. Ale ogólnie to jest miodnie :)

Opublikowano

Drogi Marcinie, częściej z czepiania wynika coś dobrego niż z głaskania na siłę. Więc, jeśli o mnie idzie, to czepianie zawsze wskazane, bo motywuje bardziej do myślenia niż przyjemne chociaż często puste komplementy. Nawiązując do tego co napisałeś, tym razem, niestety muszę się z Tobą zgodzić, ale, również niestety, moje lenistwo, tudzież brak czasu z powodu zapracowania (wbrew pozorom, to może być jedynie pozorna sprzeczność) nie pozwoli mi na ulepszenie tej bajki. Może kiedyś ;).


Drogi/ga (bo nie jestem do końca pewny z osobą jakiej płci mam przyjemność ;)) avals, obawiam się, że Ty również masz rację. Zbyt powierzchownie czytałem Twój komentarz :)))
co do sławy, to tak jakoś mi się przeczytał Twój nick z drugiej strony :)))
też tu dla niej nie jestem :)

Dużo zdrowia życzę i do poczytania :)

Opublikowano

"Pcia" na forum nie jest zbyt istotna, ale ta sława stale mnie prześladuje. To tylko imię i nieznośne roztargnienie - nie pamiętam własnego numeru pesel, ani telefonu. Imię jakoś pamiętam, a że przekora jestem, więc tu pozwoliłam sobie odwrotnie. Avals, to roztrzepana baba, co lubi czytać wiersze zamiast oglądać sitcomy. :)))
Twój wiersz, aczkolwiek podoba mi się, bo melodyjny i z humorem, jednak morał....Pozwolę sobie nie zgodzić się. Nie mniej, dobrze się czyta. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz nie daję kolców  abyś się ranił ale po to,  byś wiedział,  że mam się czym bronić nie chcę budować  czegoś z pozorów zbuduję od nowa  tak  ale z tego  co sama wybiorę   Bardzo dziękuję!    @[email protected]@FaLcorN@RelsomBardzo dziękuję za serduszka!
    • Łzy zostaną  Miłość odejdzie    I zostanie tylko  Serce rozdarte na pół    A potem wstanie  Nowy dzień    I wiara uleczy  Ból i pustkę    I jeszcze parę  Innych rzeczy...
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor! @Waldemar_Talar_TalarTak czasami bywa, że kobieta nie chce męskiego "błogosławieństwa", bo w sobie "kolce nieposłuszeństwa". Bardzo dziękuję! 
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...