Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mój organizm
cała ja
każdoaspektowa
mam zdolność
przeklętą
przetwarzania wszystkiego
w żal
nigdy syty
kąsający z pasją
nazwijmy to
spaczoną przemianą
materii myśli

nie ma już we mnie
zazdrości
wywietrzała razem z
entą solą

w drętwej mgle
jestem pozioma
nawet kiedy
stąpam po wąskim
krawężniku
z bolącą głową

Opublikowano

I jak ma mi się nie podobać? :) Choć jeszcze trochę, a byłaby może Sylvia Plath, ale wtedy nakrzyczałbym. Coś może do przewersyfikowania, ale nic (na razie, bo wrócę) do wyrzucenia. Ciekaw tylko jestem, czy to nowy, świeży, ciepły tekst, czy starszy trochę?...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Ja natomiast, jak zwykle, mam kilka zastrzeżeń :)

nigdy syty -> fatalnie to brzmi wg mnie
nienasycony(niesyty) już znacznie lepiej

entą solą -> kolokwializm i to raczej nieuzasadniony. Można to przecież napisać bardziej poetycko,lirycznie, wiem że potrafisz :)

to 'nazwijmy to' darowałbym sobie, bo jest zbędne.
Tyle krytycznych uwag.

Wiersz napisany ciekawie, czyta się dobrze, po kosmetycznych poprawkach nazwę go dobrym :)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie, a dla mnie fatalnie brzmi "ninasycony", ale "niesyty" mi się podoba, dziękuję za to słowo.
Hmm, ale wyrażenie:"entą solą" noszę w środku siebie, choć może i brzmi jak kolokwializm, zostaje.
Dziękuję bardzo za krytykę. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"I Am Vertical

But I would rather be horizontal."

S.Plath, I Am Vertical


dobre skojarzenie?

Wygląda na to, że może być dobre. Tyle że nie znałam tego wiersza Sylvi Plath.
Opublikowano

Wiersz zdaje się nawiązywać do Sylvii Plath niekoniecznie przez owe, będące pewnie zbiegiem okoliczności, słowa: "jestem pozioma". Chodzi o ten jej specyficzny, "zraniony" introwertyzm; tyle że u Plath był on bardziej drapieżny, a tutaj ma postać subtelniejszej, mniej ostentacyjnej skargi, jest może nawet bardziej kobiecy (zaraz mnie pewnie zjedzą feministki - ale ostatecznie mężczyźni lepiej wiedzą, na czym polega kobiecość). Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...