Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oglądasz film któryś już raz.
Główny bohater jeszcze nie wie,
ale ty już wiesz.
Niekłamana satysfakcja.

Jestem spięty jak karteczki
w segregatorze.
Albo lepiej!
Jak pośladki geja z dowcipu,
kiedy ten dowiedział się,
co ma jego gach.

(I proszę nie nazywać mnie homofobem.
Linda u Wojewódzkiego mówił, że
ma wielu znajomych homo, że
szanuje ich i że
niczego im nie odmawia, ale że
się z nich śmieje.
W tym wierszu idę za nim.

-To mówiłem ja, autor.
Nie podmiot liryczny,
tylko właśnie ja sam.)

Niech przemycę trochę warszawki
pod językiem.
Naucz mnie pisać o miłości
z dystansem i cynizmem.

Opublikowano

'(I proszę nie nazywać mnie homofobem.
Linda u Wojewódzkiego mówił, że
ma wielu znajomych homo, że
szanuje ich i że
niczego im nie odmawia, ale że
się z nich śmieje.
W tym wierszu idę za nim.'

oglądałam i ... miałam dziwne odczucia, że jednak się obrażą na obydwu
:)

a do kabaretu sie nadaje ten tekst:)
pozdrówki

Opublikowano

jak dla mnie to tekst - odskocznia od poważnych śmiertelnie tematów...
skoro mowa o markach, ja pijam łomżę i żubra - wspierając lokalną przedsiębiorczość ofkors;)
pzdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




niemal sto lat temu tak samo mówiono gdzieś w okolicach Krakowa ;)
ech.


"Niech przemycę trochę warszawki
pod językiem.
Naucz mnie pisać o miłości
z dystansem i cynizmem."

i co ja mam powiedzieć??
znam osobiście jednego cynika. jest typowym przykładem farszafki - Warszawiak napływowy.
te Bugi i Narwie aż rwą się do nas. albo i porywiste Wisłoki...

popieram Messę.
/b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
    • Et, ta lawa kotleta: na tel. to kawa latte.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...